Właśnie oglądam ciekawy materiał w DDTVN, dotyczący wprowadzenia w Polsce tego rodzaju znieczulenia. Skorzystałybyście z tego rodzaju znieczulenia, gdybyście miały taką możliwość?
Ja chyba nie chciałabym rodzić "na haju" ;)
1 lipca 2011 11:59 | ID: 575558
Ja skorzystałam z gazu w UK.Po pierwsze to nie zgadzam sie zupełnie z ta nazwą "rozweselający"skoro wcale tak nie działa.Za to bardzo odpręża,relaksuje.pierwsze uczucie jest takie jakby sie odpłynęło,miłe zreszta:D,ale to nie znaczy ze kobieta traci swiadomosc.Wciąga sie go pomiedzy skurczami.Pod koniec porodu zupelnie juz nie działa,bo skurcze są zbyt silne.A poza tym juz mi nie pozwolono,takze moglam czuc dokladnie jak dziecko sie rodzi Aaa
1 lipca 2011 17:08 | ID: 575986
Mimo, że miałam oba porody bardzo szybkie, to gdybym miała okazję, to skorzystałabym z takiego gazu.
Za to na pewno nie pozwoliłabym sobie zrobić znieczulenia w kręgosłup
1 lipca 2011 17:28 | ID: 575994
Ciekawe jak to jest ...juz niestety sie nie dowiem ,ale bym sprobowala
1 lipca 2011 18:20 | ID: 576028
Mimo, że miałam oba porody bardzo szybkie, to gdybym miała okazję, to skorzystałabym z takiego gazu.
Za to na pewno nie pozwoliłabym sobie zrobić znieczulenia w kręgosłup
Ja też tak mówiłam :) A jak przyszło co do czego to błagałam lekarzy o takie znieczulenie ;)
1 lipca 2011 20:00 | ID: 576134
Nie jestem pewna, czy skorzystałabym. Może kiedyś. Ale teraz jest to zbyt mało popularne i jest za mało informacji na ten temat.
1 lipca 2011 20:04 | ID: 576141
Musimy korzystać z tego co medycyna nam daje. Zoo było OK ale balam się strasznie tego wkłucia w kręgoslup, w przypadku tego gazu ten problem odpada.
1 lipca 2011 21:16 | ID: 576185
Mimo, że miałam oba porody bardzo szybkie, to gdybym miała okazję, to skorzystałabym z takiego gazu.
Za to na pewno nie pozwoliłabym sobie zrobić znieczulenia w kręgosłup
Ja też tak mówiłam :) A jak przyszło co do czego to błagałam lekarzy o takie znieczulenie ;)
Proponowali mi znieczulenie, ale nie skorzystałam. Chyba bardziej boję się tego wkłucia, niż bólu porodowego.
Na szczęście jestem genetycznie zaprogramowana na szybkie porody. Moja mama 5 dzieci też urodziła ekspresowo.
15 lipca 2011 14:14 | ID: 589142
Właśnie oglądam ciekawy materiał w DDTVN, dotyczący wprowadzenia w Polsce tego rodzaju znieczulenia. Skorzystałybyście z tego rodzaju znieczulenia, gdybyście miały taką możliwość?
Ja chyba nie chciałabym rodzić "na haju" ;)
ja rowniez rodzilam w uk ...
heheh ja tylko i wylacznie na gazie urodzilam moja "mala" 4.355kg dziewuszke :P
to nie jest tak ze jestes doslownie na haju... nie odlatyujesz gdzies ...
poprostu jestes bardziej rozluzniona i caly czas wiesz co i jak....
jak dla mnie rewelacja...
http://wciazy.familie.pl/profil/kasik1120/3274,Jak-to-mala-LEAH-wychodzila-na-swiatP.html
moj porod wlasnie tylko i wylacznie na gazie...
15 lipca 2011 14:16 | ID: 589148
ps. wg mnie trudno to nazwac znieczuleniem heh poniewaz czuje sie bol caly czas ... tylko poprostu rozluznia twoje cialo i umysl :)
15 lipca 2011 14:27 | ID: 589170
Ja skorzystałam z gazu w UK.Po pierwsze to nie zgadzam sie zupełnie z ta nazwą "rozweselający"skoro wcale tak nie działa.Za to bardzo odpręża,relaksuje.pierwsze uczucie jest takie jakby sie odpłynęło,miłe zreszta:D,ale to nie znaczy ze kobieta traci swiadomosc.Wciąga sie go pomiedzy skurczami.Pod koniec porodu zupelnie juz nie działa,bo skurcze są zbyt silne.A poza tym juz mi nie pozwolono,takze moglam czuc dokladnie jak dziecko sie rodzi Aaa
dziwne bo mi kazano wdychac gaz w czasie skurczu co czasami rowniez pozwalalo mi zapomniec o bolu bo skupialam sie na gazie i wdychaniu go hehe
przy partych juz gazu nie potrzeba... jak dla mnie to parte wogole nie bolaly :) wczesniejsze skurcze byly 1000 razy gorsze :P
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.