Co mnie do Familki przyciągło, to ciepła i rodzinna wręcz atmosfera, ciekawe tematy, gorące dyskusje, sympatyczni ludzie. I dbajmy, proszę o taką miłą i przyjemną atmosferę na Familce.
Ja wiem, że jak mi się jakiś wątek nie podoba, to mogę nie wchodzić i tyle (wchodzę z ciekawości, a potem nie mogę się pozbierać). Ostatnio w głowie kołaczą mi się myśli: pies z masakrowanym pyskiem, dziecko wyprane w pralce , dziecko włożone do mikrofalówki, a teraz jeszcze zgwałcone miesięczne niemowlę. To wszystko budzi we mnie tak silne i skrajne emocje, że przestaję mieć ochotę w ogóle włączać komputer i wchodzić na Familkę.
Ja wiem, że takie rzeczy się dzieją i będą dziać i to, że nie będziemy o tym dyskutować, tego faktu nie zmieni. Co jednak mają takie dyskusje na celu? Zdrowia ani życia nikomu nie przywrócą. A pozostawiają w psychice nieodwracalne zmiany (piszę tu o sobie).
Mam wrażenie, że Familka zamienia się z miłego i przyjemnego rodzinngo portalu, na portal, będący mieszanką sensacji i plotek, wyszukanych w sieci.
Mam nadzieję, że nikogo tym wątkiem nie urażę, bo nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, żeby nie zakładać tak drastycznych i makabrycznych wątków, jak chociażby ten o zgwałconym niemowlęciu, bo nie wiem jak Wy, ale ja się po jego przeczytaniu pozbierać nie mogę :(