Szukałam podobnego wątku i nie znalazam.
Mam do Was pytanie. Czy traktujecie podwieczorek, jak odrębny posiłek? Czy może każdy zje coś na szybko i tyle?
U nas podwieczorek to taki konkretny posiłek, inaczej do kolacji nie wytrzymaliby moje chłopaki:)
Dziś na przykład robię na podwieczorek naleśniki. Tak, jak i wczoraj, tak sobie moi mężczyźni zażyczyli:)
Jakie dania u Was goszczą? Jakieś na ciepło, czy raczej na szybko?
Co jecie na podwieczorek?