Co jest dobrego,a co do kitu w Lidlu?

to tak jak z ikea ....

Nie wiem dlaczego ale Lidla nie lubię... od czasu do czasu do niego zaglądnę ale przeważnie wychodzę na "pusto"...

ja tez 

Sklep jak sklep bym powiedziała, każdy jest przyzwyczajony do tego, gdzie częściej robi zakupy. Ja np kiedys kupowałam w Tesco i Mili , teraz już tam wieki nie byłam i nie umię sie tam odnaleść. Najczęsciej jestem w biedronce albo właśnie w Lidlu. Ale skoro cos o Lidlu .......... jeślich chodzi i spożywkę to jest różnie, ale jeśli zaś chodzi o odzież i obuwie to są rzeczy bardzo dobre gatunkowo i nie drogie. Przyznaję, że mam kilka spodni, bluzek i spódnieczkę dżinsową świetnie się noszą :-) Rozmiarówka fakt trzeba brać zawsze rozmiar mniejszy, wówczas raczej będzie ok :-) Jedyne moje zastrzeżenia to takie, że jest mało towaru z danego rozmiaru, a poza tym jak jest na prawdę extra promocja (w maju kiedyś były sandałki po ok 25 zł ) to ludzie już od 7 potrafią stać i czekać , a jak owtorzą Lidla o 8 to się pchają, popychają i wyrywają nawet sobie towar z rąk :-( paranoja wielka , jedynym słowek gorzej jak bydło :-(

Z reklamacją odzieży nie ma problemu, ale np z reklamacją ostrzałki do noży miałam wielki problem, nie dość że oddawałam do naprawy 3 razy (pomogło na jeden raz zawsze, aż w końcu nie oddali mi paragonu i potem nie miałam jak zareklamować) i zarządałam zwrotu gotówki po 2 reklamacji to usłyszałam, że " to nie oni decydują, tylko firma czy naprawi sprzęt czy odda pieniądze".

Według mnie bardzo dobre są produkty z frimy Pilos. Zawsze coś z nich kupię czy to śmietanę czy serek.

serki akurat sa super i tanie :)