Najłodszymi wspomieniami podzielę się z Wami :)
Mama ,krząta się po kuchni by potrawy przygotować -czas na wypiek słodka sprawa teraz zacznie sie zabawa :)
W miskach masy rozrobione -jest serowa i makowa ,gdzieś bakalie są wyjęte i ciach palec w masę wkręcę ... mmmm ... pyszności masa sernik na mym palcu gości -niebo w gębie czuję przecież.
Czekam gdzieś na boku -mamy wzrok znika gdzieś w tłoku -nieodpartą czuję chęć -palec w masie makowej umoczyć chcę ... język biega w mordce mej i makową masą cieszy się ....
Mama !!! już drożdżowe ciasto rośnie przebić trochę ?... mama na ,to owszem... tak ... Ewunia palec w drożdżak bach ... Mama z lekką kwaśną minką ,łasuch z Ciebie ech... dziewczynko ...
I już sernik w piekarniku ,cieszy nosek ,serce rośnie ... kiedy bedzie juz gotowy skubnę w niewidocznym miejzcu ,by mamusia nie widziała ,że Ewunia smakowała :)
Juz makownik z piekarnika wyskakuje ,wspaniały ,rumiany aromatem nas zachwyca -Ewa skubie znów na boczku i unika mamy wzroczku :)
I drożdżaczek czeka na pieczenie już nie mogę się powstrzymać czekam na kruszonkę przecież -mama prawie ją zrobiła ,co by zrobic ,by choć kąsnąć okruszeczka i znów język swój ucieszyć .... mama telefon do Ciebie -tak już idę ... A Ewunia juz myszkuje ,kruszoneczkę wnet smakuje ... mama wchodzi -nikt nie dzwonił ?... Ewki przełyk znów zadowolony
Pachnie miło nam świętami z mamą w kuchni dzionek cały ,by smakować te słodkości ,które będą cieszyć miłych gości,pachnie ciastem -łodkościami ich aromat w domu całym -takie Nasz wspólne chwile mamie pomóc w kuchni mile -skubnać sobie kruszoneczki ,moczyc palce w masach na misezce i oblizać każdą łyżkę ,która w masie była bystra -teraz mam ja w swojej buzi cieszę się jak dziecko zawsze gdy świąteczny czas wskazuje kuchnie gdzie przyrządzę ciasta babki by ucieszyć swoje dziatki. -Wszyscy zawsze są radośni ,gdy na stole są słodkości -cieszą wszystkich podniebiena ,mina robi się przyjemna - patrzeć jak polewy z czekolady skubią ,lukier oblizują -a ciasta znakomicie każdemu smakuja :)
Takie Słodkie Wspomienia mam jak pomagałam na święta mamie w kuchni :) Radosny czas i zawsze śmiech i żart :) Mimo upływu lat prawie każde świąteczne wypieki i wszelkie potrawy przygotowuje z moją mama i ciągle smakuję i skubię coś po drodze w momęcie przygotowań .
Dziś jestem mamą i myślę ,ze już niedługo i moje córeczki zaczną dzielnie pomagać mi w świątecznych wypiekach i będą wyczekiwac momentu ,bym spusciła z Nich swój wzrok ,a one będą smakowały i moczyły paluszki w masie sernikowej ,podjadały bakalie ,smakowały galaretki - będę bardzo zadowolona jak chętnie pomoga mi w kuchni ,a ja pocieszę się ich myszkowaniem i obserwacją tego jak smakują i co zrobią ,by mama na chwilę odwróciła się -a na ich językach wylonduje kruszonka i inne przysmaki które będę przygotowywać :)