Zaloguj się, aby móc głosować.
| Wyniki | |||
| 1. Tak |  | 16 | 33,3% | 
| 2. Nie |  | 7 | 14,6% | 
| 3. Raczej tak |  | 10 | 20,8% | 
| 4. Raczej nie |  | 15 | 31,3% | 
| 5. Inne |  | 0 | 0,0% | 
Liczba głosów: 48
(Data wygaśnięcia: 2012-12-31 23:59:00)
              
                           8 marca 2010 19:50 | ID: 162572
              8 marca 2010 19:50 | ID: 162572
          
                                   9 marca 2010 13:53 | ID: 163356
                  9 marca 2010 13:53 | ID: 163356
              
                                   9 marca 2010 13:58 | ID: 163370
                  9 marca 2010 13:58 | ID: 163370
              

                                   10 marca 2010 08:40 | ID: 164069
                  10 marca 2010 08:40 | ID: 164069
              
weekendy raczej odpadają, w pracy nie da rady, a w domu tak na dobrą sprawę mam konkretną, dłuższą chwilę na "sieć" dopiero wieczorem:) A i to już niecodziennie, chociaż czasem jestem zmuszona nadrobić jakieś zaległe prace. Kiedy nie pracowałam, jakoś inaczej udawało mi rozparcelowac wolny czas:) O! Własnie moje trzyletnie czerwone światełko daje mi znak, że czas konczyć:))) Nawet nie udało mi się wejść we wszytskie wątki. Dzisiaj waham się między czwóreczką a piąteczką ;P
                                   10 marca 2010 08:49 | ID: 164080
                  10 marca 2010 08:49 | ID: 164080
              
i rano tez czasem uda mi się wleźć na neta przed wyjściem:) A przykład podany przez Marcina przerażający.
                                   10 marca 2010 08:59 | ID: 164093
                  10 marca 2010 08:59 | ID: 164093
              
                                   10 marca 2010 09:04 | ID: 164100
                  10 marca 2010 09:04 | ID: 164100
              


                                   18 marca 2010 12:30 | ID: 172072
                  18 marca 2010 12:30 | ID: 172072
              
                                   19 stycznia 2011 19:11 | ID: 386248
                  19 stycznia 2011 19:11 | ID: 386248
              
I ja powinnam robić coś innego...
No i jak to jest z waszym uzależnieniem? Coś się zmieniło od czasu dyskusji w tym wątku?
                                   19 stycznia 2011 19:16 | ID: 386259
                  19 stycznia 2011 19:16 | ID: 386259
              
niektórzy są już uzależnieni - ja jeszcze nie
poczytam, więcej spraw technicznych nauczę się i może wtedy uzależnię się
na razie mam co robić i z kim przebywać to za bardzo nie ciągnie do internetu
owszem, jeśli nie mam czego robić, to bawię się
                                   20 stycznia 2011 03:26 | ID: 386650
                  20 stycznia 2011 03:26 | ID: 386650
              
U mnie bez zmian ALU... hehehe 
                                   20 stycznia 2011 03:30 | ID: 386651
                  20 stycznia 2011 03:30 | ID: 386651
              
... acha - a chomiczek KUBUŚ żyje i ma się dobrze...
                                   20 stycznia 2011 08:16 | ID: 386720
                  20 stycznia 2011 08:16 | ID: 386720
              
Ja jestem uzależniona, w sieci szukam wszystkiego co mnie interesuje, robię opłaty, kontaktuję się z klientami, doładowuję sobie prąd, słucham muzyki, poznaję ludzi, klikam sobie na familie i gram w fry na FB.
Internet nie tylko do celów towarzysko- rozrywkowych jest potrzebny.
                                   20 stycznia 2011 10:47 | ID: 386917
                  20 stycznia 2011 10:47 | ID: 386917
              
Też nie czuję się uzależniona, choć korzystam z neta często. Szukam w nim potrzebnych infromacji, płacę rachunki, sprawdzam pocztę i czatuję na Famili:)
Bez neta mogę żyć, ale skoro mam dostęp to korzystam;)
                                   20 stycznia 2011 11:14 | ID: 386955
                  20 stycznia 2011 11:14 | ID: 386955
              
Nie mam z tym problemu ;)
                                   30 kwietnia 2011 17:44 | ID: 505858
                  30 kwietnia 2011 17:44 | ID: 505858
              
Też nie czuję się uzależniona ;) dużo czasu spędzam przy komputerze ale bez niego też zawsze znajdę sobie zajęcie, nie zaniedbuję obowiązków, kontakty ze znajomymi się nie zmieniły ;)
                                   30 kwietnia 2011 21:46 | ID: 506053
                  30 kwietnia 2011 21:46 | ID: 506053
              
Nie jestem uzależniona, chociaż ostatnio tak ale tylko do FAMILKI
                                   30 kwietnia 2011 21:52 | ID: 506059
                  30 kwietnia 2011 21:52 | ID: 506059
              
Uzalezniona to nie, ale jak mi net nie dziala to dostaje szalu hehehe
                                   30 kwietnia 2011 21:59 | ID: 506061
                  30 kwietnia 2011 21:59 | ID: 506061
              
zaznaczylam raczej tak
potrafię nad tym panować, ale dzień zaczynam często od odpalenia kompa
no teraz może od nakarmienia i tulanek z Jakubem, ale chwilę później laptop
jak w pewnym momencie popłakał się a ja akurat dodawalam post i to bylo wazniejsze złapałam się na tym i powiedzialam sobie dość
najpierw J.J. potem net czyli panuję nad uzależnieniem
                                   30 kwietnia 2011 22:08 | ID: 506069
                  30 kwietnia 2011 22:08 | ID: 506069
              
A ja myślę że trochę jestem. Zadaję sobie pytanie, co się dzieje gdy nie działa net- złości mnie to i sprawdzam co jakiś czas czy już działa. Kiedyś zepsuł mi się komputer, nic mi nie chciało się otwierać. Informatykiem nie jestem, ale siedziałam tak długo dopóki nie naprawiłam. Bez internetu byłoby mi ciężko.
                                   30 kwietnia 2011 22:15 | ID: 506084
                  30 kwietnia 2011 22:15 | ID: 506084
              
Z internetu korzystam codziennie. I złości mnie gdy nie mogę z niego skorzystać. Ale nie siedzę w sieci zbyt dużo, no może tylko na Familce  . Kilka razy dzinnie zaglądam na pocztę prywatną i firmową. Sprawdzam też co słychać na NK i FB. Przez internet robię też opłaty. Nie wyobrażam sobie życia bez internetu. Chociaż podczas tygodniowego urlopu udało mi się ani razu nie zaglądać do sieci, więc chyba nie jestem aż tak mocno uzależniona.
. Kilka razy dzinnie zaglądam na pocztę prywatną i firmową. Sprawdzam też co słychać na NK i FB. Przez internet robię też opłaty. Nie wyobrażam sobie życia bez internetu. Chociaż podczas tygodniowego urlopu udało mi się ani razu nie zaglądać do sieci, więc chyba nie jestem aż tak mocno uzależniona.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!