Co sądzicie o współczesnych facetach trzydziestolatkach? - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

30 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 4974

soniavenir

Zarejestrowany: 19-01-2010 17:22 . Posty: 1183 IP:

2010-04-27 18:05:16

27 kwietnia 2010 18:05 | ID: 200385

Bo w moim odczuciu są raczej infantylni, mało odpowiedzialni i dojrzali, takie jakieś dziwne pokolenie facetów - amatorów gier komputerowych, raczej w niskim stopniu zainteresowanych życiem rodzinnym. To sa moje subiektywne obserwacje, jednak poparte wieloma przykładami. A co Wy sądzicie?

<- 1 2 ->

1
usunięty użytkownik

2010-04-27 18:15:05

27 kwietnia 2010 18:15 | ID: 200393

Powiedziałbym raczej, że modne w tamtym okresie bezstresowe wychowanie zarowno pań jak i panów w okresie długoterminowym przynosi taki efekt jaki opisałaś. Jednak zapewniam, że nie wszyscy byli w ten sposób wychowywani :PP Mówimy teraz o panach - więc przemilczę zachowanie kobiet w tym wieku (aby nie narazić się na ataki :PPP) Jaki jest "pan" po trzydziesce a przed czterdziestką - kazdy inny, i na to są również przypadki. Czekam jednak na potwierdzenie swoich słów - po poscie nt. "facet idealny" :P
2
a1410

Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36 . Posty: 1981

2010-04-27 18:27:46

27 kwietnia 2010 18:27 | ID: 200396

Sopel, wytłumacz mi chłopie, co maja oznaczać te ciągłe kombinacje różnych ilości litery P w Twoich postach? W jednym z moich dawnych samochodów, gdy komputer pokładowy wyświetlił cztery P to oznaczało, że dostał pierdolca i trzeba go było zresetować. A co do zasadniczego tematu to wydaje mi się, że koleżanka trafiła w dziesiątkę, a przyczyn jest kilka. O bezstresowym wychowaniu napisał już Sopel, ja do tego dodam wychowywanie chłopców przez samotne matki. Z takich układów wychodzą najczęściej różne Piotrusie Pany. Ponadto przyczyną może być też tak ostatnio popularne jedynactwo...
3
usunięty użytkownik

2010-04-27 18:59:44

27 kwietnia 2010 18:59 | ID: 200405

Tłumaczę to skróty obrazków np. :) uśmiech :P języczek ;) oczko a że mi nie wchodzą czasami emotikonki więc się posilam takimi sms-sowymi skrótami. co do tematu również przyznam Ci rację.
4
usunięty użytkownik

2010-04-27 19:27:21

27 kwietnia 2010 19:27 | ID: 200417

Mój 33-latek wcale nie pasuje do tego schematu. Ani nie gra w gierki, fiu-bździu też w głowie nie ma i bardzo udziela się w życiu rodzinnym... i jak tak rozejrzę się wokół siebie to chyba większość wśród moich znajomych nie kwalifikuje się ani na lekkoduchów, ani na nieodpowiedzialnych... choć jakby głębiej poszukać, ktoś pewnie by się znalazł.
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
5
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-04-27 19:34:40

27 kwietnia 2010 19:34 | ID: 200421

Mój trzydziestoparolatek;) jest ok:)
Słońce wstało zwariowało...
6
soniavenir

Zarejestrowany: 19-01-2010 17:22 . Posty: 1183

2010-04-27 19:47:41

27 kwietnia 2010 19:47 | ID: 200430

Sopel, a ja nie widzę, powodu, zebyśmy nie podyskutowali sobie również o kobietach-trzydziestkach. Masz rację, może rzeczywiście to kwestia wychowania. Generalnie myśmy wzrastali w takim dziwnym czasie, jedną noga w peerelu, a drugą w kapitalizmie. Nie chcę absolutnie generalizować, ale mam nieodparte wrażenie, ze pokolenie dzisiejszych trzydziestolatków-facetów to lekkoduchy okropne.
7
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-04-27 20:06:50

27 kwietnia 2010 20:06 | ID: 200447

A ja jako mama 30-latka wychowywanego nie beztresowo tylko jak on twierdzi... mocną ręką i w "rygorze"... i to w szczególności mamy nie ... taty... to doecenia bo osiągnął w życiu to co jak na ten czas ... chciał... wykształcenie (ukończenie 2 kierunków studiów), dobrą pracę, mieszkanie, samochód (już zresztą drugi) i oczywiście... "wspaniałe" stosunki rodzinne... hehehe... a co.... Jedynakiem nie jest to i egoistą chyba również nie był, nie jest i mam nadzieję,że nie będzie....
8
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-04-27 20:46:29

27 kwietnia 2010 20:46 | ID: 200482

nie uogólniałabym w tym temacie, ale w sumie to nie mam zbyt dużo przykładow,żeby wyrobic sobie ostateczna opinię.
9
soniavenir

Zarejestrowany: 19-01-2010 17:22 . Posty: 1183

2010-04-27 20:47:53

27 kwietnia 2010 20:47 | ID: 200484

W moim pojęciu nie ma czegoś takiego jak wychowanie "bezstresowe", może być tylko wychowanie pozwalające na wszystko i nie stawiające ograniczeń, o! A w moim wątku chodzi mi głównie o ocenę dzisiejszych 30-latków, bo szczerze mówiąc w moim otoczeniu brakuje odpowiedzialnych facetów w tym wieku.
10
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-04-27 20:50:59

27 kwietnia 2010 20:50 | ID: 200485

soniavenir napisał 2010-04-27 20:47:53
W moim pojęciu nie ma czegoś takiego jak wychowanie "bezstresowe", może być tylko wychowanie pozwalające na wszystko i nie stawiające ograniczeń, o! A w moim wątku chodzi mi głównie o ocenę dzisiejszych 30-latków, bo szczerze mówiąc w moim otoczeniu brakuje odpowiedzialnych facetów w tym wieku.
W moim otoczeniu jest dużo ich bo to grupa rówiesników mojego syna i tych, których znam to są odpowiedzialni i fajni... faceci... tak więc stwierdzenie, że sa, że byli wychowywani bezstresowo... to bzdura... bo w tamtych czasach o takim czymś jeszcze nikt nie słyszał.. to bajka...
11
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-04-27 21:10:43

27 kwietnia 2010 21:10 | ID: 200507

oliwka napisał 2010-04-27 20:50:59
soniavenir napisał 2010-04-27 20:47:53
W moim pojęciu nie ma czegoś takiego jak wychowanie "bezstresowe", może być tylko wychowanie pozwalające na wszystko i nie stawiające ograniczeń, o! A w moim wątku chodzi mi głównie o ocenę dzisiejszych 30-latków, bo szczerze mówiąc w moim otoczeniu brakuje odpowiedzialnych facetów w tym wieku.
W moim otoczeniu jest dużo ich bo to grupa rówiesników mojego syna i tych, których znam to są odpowiedzialni i fajni... faceci... tak więc stwierdzenie, że sa, że byli wychowywani bezstresowo... to bzdura... bo w tamtych czasach o takim czymś jeszcze nikt nie słyszał.. to bajka...
mysle,ze kiedys nie wychowywano bezstresowo tak czesto jak to bylo ostatnio.
12
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-04-27 21:37:54

27 kwietnia 2010 21:37 | ID: 200526

dziecinka napisał 2010-04-27 21:10:43
oliwka napisał 2010-04-27 20:50:59
soniavenir napisał 2010-04-27 20:47:53
W moim pojęciu nie ma czegoś takiego jak wychowanie "bezstresowe", może być tylko wychowanie pozwalające na wszystko i nie stawiające ograniczeń, o! A w moim wątku chodzi mi głównie o ocenę dzisiejszych 30-latków, bo szczerze mówiąc w moim otoczeniu brakuje odpowiedzialnych facetów w tym wieku.
W moim otoczeniu jest dużo ich bo to grupa rówiesników mojego syna i tych, których znam to są odpowiedzialni i fajni... faceci... tak więc stwierdzenie, że sa, że byli wychowywani bezstresowo... to bzdura... bo w tamtych czasach o takim czymś jeszcze nikt nie słyszał.. to bajka...
mysle,ze kiedys nie wychowywano bezstresowo tak czesto jak to bylo ostatnio.
... może gdzieś ktoś i tak... ale na ogół nie było takiej tendencji i "mody"....
13
usunięty użytkownik

2010-04-28 07:05:13

28 kwietnia 2010 07:05 | ID: 200616

Wczoraj miałem przyjemnośc uczestniczyć w wykładach na temat zachowania pewnej grupy ludzi, sposobu prowadzenia rozmów z takimi osobami oraz oznakami klamstwa - tu za przyklad posłużył nam serial "lie to me". to własnie Twój opis faceta był opisywany i jednym z powodów właśnie były pierwsze oznaki wprowadzania wychowania bez tzw. klapsa co póxniej zostało zdefiniowane jako wychowanie bezstresowe - dlatego o tym napisałem.
oliwka napisał 2010-04-27 20:50:59
tak więc stwierdzenie, że sa, że byli wychowywani bezstresowo... to bzdura... bo w tamtych czasach o takim czymś jeszcze nikt nie słyszał.. to bajka...
więc i ja się z mogę nad tym zastanowić. Mój tyłek nie raz widział pasek - a ukształtowanie dyscypliny przyszło jakoś samo.
14
usunięty użytkownik

2010-04-28 08:10:00

28 kwietnia 2010 08:10 | ID: 200636

Mam syna prawie trzydziestolatka. I jakoś dziwnie go wychowałam. Od I-ej klasy licealnej pracował w wakacje, sam organizowała sobie studia ( nie powiem popełniał błedy), sam organizował sobie kwatery, pracę, zajęcia dodatkowe, sam w końcu kupił sobie fajny samochodzik,sam wybierał dziewczyny i dbał o nie. Jest samodzielny i odpowiedzialny. Nie ma kokosów ale już nie potrzebuje naszej pomocy finansowej. Tylko dlaczego moja córka nie trafia na takich facetów?????
Co nas nie zniszczy , to nas wzmocni.
15
usunięty użytkownik

2010-04-28 09:09:48

28 kwietnia 2010 09:09 | ID: 200690

Znam takich, jak opisuje Sonia. Ale znam i takich, którzy się angażują w życie domowe, pracują i są odpowiedzialni. Jeden taki egzamplarz mam w domu.
16
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-04-28 09:14:06

28 kwietnia 2010 09:14 | ID: 200692

Ja myślę że pokolnie dwudziestolatków jest takie jak pisze sonievenir. Nie wiem dlaczego ale kojarzą mi się jako nażelowani, opaleni młodzi ludzie w swoich samochodach słuchajacy głośnej muzyki... Często takich widuję na ulicach...
Słońce wstało zwariowało...
17
usunięty użytkownik

2010-04-28 10:10:53

28 kwietnia 2010 10:10 | ID: 200722

Są tacy i są tacy. Nie można powiedzieć że każdy 30 czy 20 latek ma na...ne w głowie. Znam wiele przykładów które przeczą takiemu twierdzeniu.
Mój mężczyzna nr 2
18
a1410

Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36 . Posty: 1981

2010-05-02 18:04:48

2 maja 2010 18:04 | ID: 203039

http://www.blog.pl/artykuly/zyciowe-kaleki,58,1
19
MNONKA

Zarejestrowany: 25-01-2010 10:38 . Posty: 5777

2010-05-02 18:09:07

2 maja 2010 18:09 | ID: 203041

Czy ja wiem, nie sądzę, że to chodzi o wiek. Są takie a nie inne czasy, sporo mężczyzn jest takich jak piszesz, ale są tez tacy odpowiedzialni jak nasi mężowie. ;)
20
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 . Posty: 4070

2010-05-02 19:20:36

2 maja 2010 19:20 | ID: 203050

soniavenir napisał 2010-04-27 18:05:16
Bo w moim odczuciu są raczej infantylni, mało odpowiedzialni i dojrzali, takie jakieś dziwne pokolenie facetów - amatorów gier komputerowych, raczej w niskim stopniu zainteresowanych życiem rodzinnym. To sa moje subiektywne obserwacje, jednak poparte wieloma przykładami. A co Wy sądzicie?
Za to popatrzeć jest na co :))) Niektorzy to niezłe ciacha :)) I tak jak o kobietach - jak już niemądre to niech chociaż ładne będzie...:)))