Kibic w Polsce na meczu z piwem? Takiego widoku praktycznie nie można uraczyć. Praktycznie, chyba że, któryś z fanów piłki nożnej przemyci piwo pod kurtką na trybuny. - Przecież kibice i tak piją piwo. Co za różnica czy robią to pod stadionem, czy na trybunach. Powinno być tylko jedno ograniczenie. Kibicom na obiektach sportowych można by sprzedawać piwo nie w kuflach, a w plastikowych kubeczkach - dodał Tomaszewski.
Dlaczego coś, co jest naturalne na obiektach w Niemczech, u nas nie jest dopuszczalne. - Nie mam pojęcia. Na meczach siatkówki pije się piwo, a nasza widownia jest najlepsza na świcie. Czego dotyczą obawy na meczach piłki nożnej? Jak ktoś przesadzi, to się go wyprowadzi. Dlaczego za kilka nieodpowiedzialnych osób mają cierpieć pozostali - stwierdził Tomaszewski.
Wśród przeciwników wprowadzenia piwa na stadiony piłkarskie przeważa opinia, że tamtejsi kibice są najtrudniejsi do zdyscyplinowania. - Dajmy kibicom szansę. Nie ma nic gorszego jak zakazy. Czy my musimy być zawsze sto lat za Murzynami - zakończył Tomaszewski.
http://www.futbolnews.pl/informacje/aktualnosci-pilkarskie/art,2773,murzyni-pija-piwo-polacy-nie-moga.html
Czy alkohol na polskich stadionach piłkarskich powinien być legalnie sprzedawany? Czy doprowadzi to do wzrostu agresji, a może przeciwnie - przyciągnie ludzi na stadiony? Sam pamiętam mecz ligowy, gdzie przychodziły całe rodziny, a tatusiowie zamawiali sobie po kufelku i po kiełbasce i było fajnie. Więc może nie byłoby tak źle?