Prezenty na komunię...szok !!!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880

- Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
- Posty: 6450

- Zarejestrowany: 10.12.2010, 09:04
- Posty: 38
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880


- Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
- Posty: 3921
- Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
- Posty: 3921
- Zarejestrowany: 07.11.2008, 19:59
- Posty: 10
ja mam 3 chrzesniaków , to mnie szarna trochę
- Zarejestrowany: 19.03.2011, 08:32
- Posty: 1
Eaglider - sport to zabawa!
www.eaglider.pl
EagLider to innowacyjne połączenie rozwoju fizycznego i zabawy.Stymuluje pracę całego ciała dostarczając przy tym emocji - fitness i rozwój fizyczny nie muszą być nudne! Wyjdź z domu i baw się dobrze!
Baw się dobrze – have fun!
EagLider to nie kolejna moda ani bezsensowny gadżet. Jego założenie jest proste – jadąc na EagLider masz się dobrze bawić.
Możesz jeździć na stojąco, lub usiąść zjeżdżając ze wzniesienia. Założyć najnowsze ubranie i iść na deptak albo jeździć w ogródku przy domu gdy nikt nie patrzy.
Jedź gdzie chcesz i jak chcesz – po prostu baw się dobrze. EagLider daje Ci taką możliwość.
- Zarejestrowany: 23.05.2012, 21:00
- Posty: 228
No pewnie za niedługo będą kupowac jachty na komunię.
- Zarejestrowany: 20.07.2012, 07:54
- Posty: 14
Jeżeli kogoś będzie na to stać,to perwnie tak. Co roku możemy obserwować tendencję do podnoszenia się poprzeczki w kwestii prezentów,są coraz bardziej wymagajace i droższe.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Dziś słuchałam w radio audycji nt. prezentów komunijnych. Wypowiadały się dzieci, ksiądz i psycholog. Dzieci miały różne oczekiwania, natomiast psycholog krytykowała prezenty np. co ma rower, komputer, dron (!!!) wspólnego z przyjęciem I Komunii. Takie prezenty, jeżeli rodzinę stać można podarować z innej okazji np.w nadchodzący D.Dziecka. Wtedy jest to prezent odpowiedni na taką okazję. Wspomniała, że np. rodzice niewierzący/niepraktykujący szybko załatwiają chrzest, bo dziecko płacze, ze ono nie dostanie prezentów. Paranoja. Z drugiej strony kiedyś przyjęcia komunijne były skromne, rodzinne (najbliżsi: rodzice chrzestni, rodzeństwo). Teraz komunie jak wesela i rodzice oczekują, ze "impreza się zwróci w prezentach". Podsumowujac: dorośli "szaleją" a dzieci "cierpią", bo w szkole zaczyna się licytacja kto dostał droższy prezent i dzieci biedniejsi płaczą, że oni tego nie dostali.
- Zarejestrowany: 06.11.2014, 17:56
- Posty: 3250
Dziś słuchałam w radio audycji nt. prezentów komunijnych. Wypowiadały się dzieci, ksiądz i psycholog. Dzieci miały różne oczekiwania, natomiast psycholog krytykowała prezenty np. co ma rower, komputer, dron (!!!) wspólnego z przyjęciem I Komunii. Takie prezenty, jeżeli rodzinę stać można podarować z innej okazji np.w nadchodzący D.Dziecka. Wtedy jest to prezent odpowiedni na taką okazję. Wspomniała, że np. rodzice niewierzący/niepraktykujący szybko załatwiają chrzest, bo dziecko płacze, ze ono nie dostanie prezentów. Paranoja. Z drugiej strony kiedyś przyjęcia komunijne były skromne, rodzinne (najbliżsi: rodzice chrzestni, rodzeństwo). Teraz komunie jak wesela i rodzice oczekują, ze "impreza się zwróci w prezentach". Podsumowujac: dorośli "szaleją" a dzieci "cierpią", bo w szkole zaczyna się licytacja kto dostał droższy prezent i dzieci biedniejsi płaczą, że oni tego nie dostali.
To prawda. To rodzice pokazują dziecku co jest najważniejsze w życiu. Jeśli przyjęcie sakramentu to dla nich urządzenie wypasionego przyjęcia i zaproszenie jak największej liczby gości, żeby impreza się zwróciła w prezentach to coś tu chyba jest nie tak. Nic dziwnego, że później dzieci kojarzą Komunię Św. z ilością i rodzajem prezentów jakie dostały.
Za moich czasów niestety też tak było. Pamiętam, że po Komunii w klasie wszyscy się przechwalali co dostali. Wtedy rower, zegarek czy złoty łańcuszek albo kolczyki to były największe marzenia, nie to co teraz tablety i drony, ale jednak skupiano się na tym samym: na przedmiotach zamiast na duchowym znaczeniu sakramentu, do którego się przystępuje.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Wszystko odwraca się do góry nogami. I szczerze powiem zniechęca do tak ważnych momentów w życiu Katolika. Ale nie tylko jest to kwestia prezentów, ubioru czy przyjęć. Zwróćmy uwagę na to jak wygląda Kościół, ławki, ceremonia. Zero skromności i świętości. Piszecie o prezentach dla dzieci. A są jeszcze różne składki na kwiaty, wystrój, ornamenty i inne precjoza dla Kościoła. O tym się nie mówi. A każda klasa obłóżona jest "daniną". I rodzice między sobą pomarudzą ale sięgają do kieszeni aby klasa nie była gorsza. Jest to czas żniw dla kościoła.
Nie mam nic przeciwko wierze i sakramentom. Ale nie trawię zakłamania i blichtru. I oseparowywania dzieci, które nie przystępują do I Komunii. Nasze społeczeństwo to nie tylko Katolicy. Dzieci innej wiary uczą się w szkołach powszechnych i nie muszą uczestniczyć w katolickich uroczystościach. One uczestniczą w uroczystościach swojej wiary. I tę wiarę ich rodzice im przekazują. I tradycje.
I nie słyszałam aby w innej wierze były takie "szopki".
Wierze i kościołowi katolickiemu potrzeba więcej skromności pokory. Mniej blichtru i zakłamania. A wówczas będze Kościół Katolicki mial więcej wyznawców.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Zgadzam się WANDZIU z Tobą, coraz więcej blichtru w kościołach i w prezentach a gdzie tu nauki wiary, skromności, duchowości w takich obrzędach...
Zgadzam się WANDZIU z Tobą, coraz więcej blichtru w kościołach i w prezentach a gdzie tu nauki wiary, skromności, duchowości w takich obrzędach...
Ja też się zgadzam Rodzice są winni ! Dziecko jest biernym uczestnikiem tych manipulacji i potem przeniesie na swoją rodzinę
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Zgadzam się WANDZIU z Tobą, coraz więcej blichtru w kościołach i w prezentach a gdzie tu nauki wiary, skromności, duchowości w takich obrzędach...
Ja też się zgadzam Rodzice są winni ! Dziecko jest biernym uczestnikiem tych manipulacji i potem przeniesie na swoją rodzinę
Dokladnie. Kiedys bylam na komunii z orkiestra, trwala oba do bualego rana. My ( jako obsluga) bylysmy w lekkim szoku, ze komubia a jak wesele sie odbywa.