Uważaj...Za złe parkowanie pod domem dostaniesz mandat !!!

Jak zwykle Ci którym płacimy za to żeby myśleli sprawili że obudziliśmy się z "ręką w nocniku".
Nie pomyśleli że świat "idzie z postępem" , oprócz domów ( bo ludzi przybywa ) potrzebne będą drogi - nowe , szersze , o lepszej jakości.  Potrzebne będą parkingi żeby gdzieś można było te samochody postawić.
Ponieważ jest zima przejrzałem przepisy odnośnie utrzymania dróg , chodników , miejsc parkingowych i odśnieżania dachów oraz chodników przylegających do posesji prywatnych .
Zawsze w przypadku szkody na terenach będących w gestii administracyjnej samorządów (sołtysów , wójtów , burmistrzów , wojewodów i Dyrekcji DiA) to sąd orzeka o winie "po zbadaniu wszystkich okoliczności" mających wpływ na szkodę (urwanie koła , zniszczenie amortyzatora , uszkodzenie tego-czy owego ,wreszcie złamania czy uszkodzenia jakie zdarzają się u ludzi wskutek upadku)
Ale już "inaczej" sprawa wygląda gdy chodzi o właścicieli prywatnych.
Nie mają Oni prawa zamykać drogi stawiając znak np: uwaga!- nawisy śnieżne! , śliska droga! czy chodnik "wyłączony" z zimowego utrzymania.
Więc gdzie tutaj "UCZCIWOŚĆ"

Ja samochód zostawiam na podwórku, a tam mi chyba mandatu nie wlepią ;)

To masz dobrze, nasz teraz stoi w garażu to tez obejdzie się bez mandatu.

Jak zwykle do uczciwości daleko.

Powinno być tak, że byle jakie tabliczki nie zmieniają faktu, że wojewodowie itp. władza nie dba o tereny, o które dbac powinna.

Gdyby jakiś sąd uznał prawo człowieka do wymagania odpowiedzialności od władz, byłby to przykład pozytywny.

Uczciwośc i władza dwie sprzeczności ,no bo nasze społeczeństwo dzieli się na dwie grupy mała -rząd i inni urzędnicy i duża czyli my,no i to jest tak że ta mała myśli jak tęj dużej życie utrudnic ,a ta duża jak tą małą w konia zrobic ,no i tak że my jesteśmy narodem który caaały czas myśli.

To problem nie tylko parkingów przed marketami, ale zwłaszcza dużych miast i osiedli. Problem nasila się zimą kiedy z powodu zalegającego śniegu zmniejsza się liczba miejsc parkingowych.

My na naszym osiedlu mieliśmy kilka osiłków regularnie rozjeżdżających trawniki i parkujących na zakazach. Nie pomagały słowne reprymendy, nie pomagała nawet SM.

Pomogły za to akcje z trudnymi do zerwania naklejkami na szyby samochodów. Kilka razy poskrobali i teraz już nie parkuję gdzie popadnie.

Zaznaczam, że przeciwna jestem wulagarnym motywom typu karny ... za złe parkowanie. Fajne i nieobrażliwe wzory naklejek zamówiliśmy na stronie .

Ciekawe co będzie tej zimy - pewnie trzeba będzie zamówić kolejną partię vlepek;)

Ja zostawiam samochód w garażu, więc jestem "bezpieczna":)))