Kierowcy tych aut to najwięksi drogowi furiaci... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Kierowcy tych aut to najwięksi drogowi furiaci...

64odp.
Strona 2 z 4
Odsłon wątku: 5038
Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 października 2010, 21:50 | ID: 310260
Kierowcy tych aut to najwięksi drogowi furiaci Kierowcy tych aut to najwięksi drogowi furiaci Fot. sxc.hu

Najczęściej wyzywają innych kierowców.

Najgorsi na drodze są kierowcy BMW. Zaraz za właścicielami tych niemieckich aut znaleźli się na liście "najbardziej wściekłych" kierowcy białych furgonetek - donosi newslite.tv.

Wśród 3 tys. kierowców jeżdżących po brytyjskich drogach wielu znalazło się takich, którym krwi natruli właściciele audi. To niemieckie auto trafiło na pozycję trzecią.

W ankiecie, jaką przeprowadzono na zlecenie serwisu gocompare.com, poproszono by określić najgorsze zachowania i przypisać je do kierowców określonego typu aut.

Trzy największe przewinienia jakie wskazano to jazda na zderzaku (58 proc.), zajeżdżanie drogi (40 proc.) i zbyt szybka jazda (39 proc.) - wylicza serwis.

JEŹDZISZ AUDI LUB BMW? PEWNIE JESTEŚ PREZESEM>>

Kolejni, po kierujących bmw, białymi furgonami i audi furiaci siedzą zwykle w:

4. - fordzie 5. - land roverze 6. - ciężarówce 7. - oplu / vauxhallu 8. - range roverze 9. - volkswagenie 10. - mercedesie

Sfora.pl

 

A czy WY również tak uważacie ???

Użytkownik usunięty
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 października 2010, 14:30 | ID: 311117
    To ja już nie wiem co robić ? Jedni radzą drudzy odradzają ze można po gębie dostać drudzy by tych beemowcow nauczyć rozumu no nie wiem. A jak mi wleją przecież nie uciekną swoim autem przed tą bemwu. Dagusia a może ty byś pomogła jak twój maż taki dobry nauczyciel. A czego on naucza ? Tak nie śmiało zapytam ?
    http://www.youtube.com/watch?v=kcIXHce9K9Y
    Avatar użytkownika mrowka456
    mrowka456Poziom:
    • Zarejestrowany: 15.01.2009, 14:20
    • Posty: 1007
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 października 2010, 14:31 | ID: 311119

    ojjj to mzoe niech lepeij niech twoj maz uwaza  bo raczej jest przypadkiem odosobnionym a juz szczegolnie jak jestescie z olsztyna :D 

    dagusia napisał 2010-10-17 13:55:17

    Widzę, że cwaniakujesz na drodze. Myślę, że kiedyś trafisz na takiego kierowcę co nauczy Cię poruszać się po drodze publicznej, byleby nie był to mój mąż aczkolwiek nauczyciel z niego bardzo dobry. A tak nawiasem mówiąc naoglądałeś się chyba za dużo  "Zmienników". 
    Użytkownik usunięty
      23
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 października 2010, 14:50 | ID: 311131
      Oj to się lepiej się ja zastanowię troszkę strach.
      http://www.youtube.com/watch?v=kcIXHce9K9Y
      Avatar użytkownika moniczka81
      moniczka81Poziom:
      • Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
      • Posty: 9066
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 października 2010, 15:10 | ID: 311133
      W fordzie hmmm to by się zgadzało, dawca bardziej uwielbia swoje auto od własnego dziecka..........
      Avatar użytkownika dagusia
      dagusiaPoziom:
      • Zarejestrowany: 09.01.2010, 14:59
      • Posty: 441
      25
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 października 2010, 15:33 | ID: 311135
      Mój mąż jest wszechstronny i wielu rzeczy może nauczyć a szczególnie jak się nie poruszać po drodze :) 
      Notak napisał 2010-10-17 16:30:30
      To ja już nie wiem co robić ? Jedni radzą drudzy odradzają ze można po gębie dostać drudzy by tych beemowcow nauczyć rozumu no nie wiem. A jak mi wleją przecież nie uciekną swoim autem przed tą bemwu. Dagusia a może ty byś pomogła jak twój maż taki dobry nauczyciel. A czego on naucza ? Tak nie śmiało zapytam ?
      Avatar użytkownika dagusia
      dagusiaPoziom:
      • Zarejestrowany: 09.01.2010, 14:59
      • Posty: 441
      26
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 października 2010, 15:39 | ID: 311136
      Myślę, że nikt tu nikogo nie straszy ale czasami jak się czyta niektóre wypowiedzi to człowiek nawet jak nie chce skomentować to nie da rady, musi coś napisać. A prawda jest taka, że jak się widzi szalonego kierowcę na drodze to należy mu zjechać z drogi i niech jedzie !!!! Nie ryzykować zdrowiem i życiem swoim i rodziny. My pochowaliśmy 2 kolegów w odstępie niespełna  miesiąca przez własnie pseudo super kierowców !!!
      Notak napisał 2010-10-17 16:50:43
      Oj to się lepiej się ja zastanowię troszkę strach.
      Avatar użytkownika mrowka456
      mrowka456Poziom:
      • Zarejestrowany: 15.01.2009, 14:20
      • Posty: 1007
      27
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 października 2010, 15:44 | ID: 311137

      dagusia : raczej taka akcja jak tu chlopcy pisza to nie jest szalenstwo .... i pisze to ja zona motocyklisty :) moim zdaniem mozna robic takie rzeczy aby tylko z glowa 

       

      unas tez stosuje sie taki manewr , w momencie gdy ktos z tylu sie nieciepliwi jak holera , jedzie sie przed nim jak najwolniej .... bo srednio lubie slucha wyjacych silnikow i przygazowek s=niektorych stojacych za mna aut ;p

      Avatar użytkownika Tigrina
      TigrinaPoziom:
      • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
      • Posty: 4674
      28
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 października 2010, 17:42 | ID: 311224
      Ja też czasami nie potrafię nie skomentować tego, co czytam, bo ludzie takie rzeczy wypisują, że... Mój Mąż nie jest cwaniakiem na drodze- jest mądrym, dojrzałym kierowcą, również z przeszkoleniem z udzielania pierwszej pomocy. Przeżyłam już kilka wypadków w rodzinie, również bliskiej. Widziałam kilka wypadków na drodze, nawet osób, które znałam. Boje się ogólnie wyjeżdżać w jakąkolwiek trasę, nawet autobusem, niedobrze mi się robi, jak widzę kierowców wyprzedzających na trzeciego, albo takich którzy przy wyprzedzaniu na czołówkę idą- boję się wtedy, że będę świadkiem śmiertelnego wypadku. Wczoraj, w trasie kilka takich sytuacji widzieliśmy, jedna niemalże nas dotyczyła, bo na nas ktoś na czołówkę szedł, zmuszając nas i wyprzedzanego do zjechania na pobocza... Pisałam Wam też, jak kiedyś puściliśmy kilku "idiotów za kółkiem" wracając do Olsztyna, a jakieś 7-8 kilometrów dalej jednego z tych "super szybkich i rewelacyjnych kierowców" mijaliśmy leżącego samochodem w rowie na dachu- czy przeżył, nie wiem, nie zatrzymywaliśmy się, bo stała już erka, zapewne jadąca z jakiegoś zgłoszenia... Mój Mąż jest bardzo dobrym kierowcą, jak ma możliwość, to uciera nosa kierowcom, którzy bezpieczeństwa nie zachowują i łamią przepisy- ma na to moje całkowite przyzwolenie. Ufam Mu, jest jedną z niewielu osób, z którą mogę jechać- przy Nim czuję się bezpieczna, jeśli boje się, jadąc z Nim, to boję się tylko tego, że zobaczę coś, czego nie będę mogła zapomnieć do końca życia- tylko tego się wtedy boję...
      Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
      Avatar użytkownika mrowka456
      mrowka456Poziom:
      • Zarejestrowany: 15.01.2009, 14:20
      • Posty: 1007
      29
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 października 2010, 17:48 | ID: 311228
      dookladnieeeee :) moj to samo :) zaraz wyjdzie ze w jednej firmie pracuja to juz wogole bedzie jajo :D 
      Użytkownik usunięty
        30
        • Zgłoś naruszenie zasad
        17 października 2010, 18:03 | ID: 311243
        Tigrina napisał 2010-10-17 19:42:51
        Ja też czasami nie potrafię nie skomentować tego, co czytam, bo ludzie takie rzeczy wypisują, że... Mój Mąż nie jest cwaniakiem na drodze- jest mądrym, dojrzałym kierowcą, również z przeszkoleniem z udzielania pierwszej pomocy. Przeżyłam już kilka wypadków w rodzinie, również bliskiej. Widziałam kilka wypadków na drodze, nawet osób, które znałam. Boje się ogólnie wyjeżdżać w jakąkolwiek trasę, nawet autobusem, niedobrze mi się robi, jak widzę kierowców wyprzedzających na trzeciego, albo takich którzy przy wyprzedzaniu na czołówkę idą- boję się wtedy, że będę świadkiem śmiertelnego wypadku. Wczoraj, w trasie kilka takich sytuacji widzieliśmy, jedna niemalże nas dotyczyła, bo na nas ktoś na czołówkę szedł, zmuszając nas i wyprzedzanego do zjechania na pobocza... Pisałam Wam też, jak kiedyś puściliśmy kilku "idiotów za kółkiem" wracając do Olsztyna, a jakieś 7-8 kilometrów dalej jednego z tych "super szybkich i rewelacyjnych kierowców" mijaliśmy leżącego samochodem w rowie na dachu- czy przeżył, nie wiem, nie zatrzymywaliśmy się, bo stała już erka, zapewne jadąca z jakiegoś zgłoszenia... Mój Mąż jest bardzo dobrym kierowcą, jak ma możliwość, to uciera nosa kierowcom, którzy bezpieczeństwa nie zachowują i łamią przepisy- ma na to moje całkowite przyzwolenie. Ufam Mu, jest jedną z niewielu osób, z którą mogę jechać- przy Nim czuję się bezpieczna, jeśli boje się, jadąc z Nim, to boję się tylko tego, że zobaczę coś, czego nie będę mogła zapomnieć do końca życia- tylko tego się wtedy boję...
        A jakim autem jedźcie ?Przepraszam ze pytam. Bo jednak przytrzeć komuś nosa to trzeba mieć dobre auto.
        http://www.youtube.com/watch?v=kcIXHce9K9Y
        Użytkownik usunięty
          31
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 października 2010, 18:06 | ID: 311246
          Na BMW, który widziałam na moim osiedlu było napisane coś takiego (mniej więcej)- jestem ubezpieczony przez mafię. Ty stukniesz mnie, mafia stuknie ciebie.  Czyli sterotyp ma się w najlepsze.
          2%blokersSz
          Użytkownik usunięty
            32
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 października 2010, 18:10 | ID: 311250
            AlusiaSz napisał 2010-10-17 20:06:11
            Na BMW, który widziałam na moim osiedlu było napisane coś takiego (mniej więcej)- jestem ubezpieczony przez mafię. Ty stukniesz mnie, mafia stuknie ciebie.  Czyli sterotyp ma się w najlepsze.
            Naprawdę. To ja już nikogo nie chce przycierać.
            http://www.youtube.com/watch?v=kcIXHce9K9Y
            Avatar użytkownika mrowka456
            mrowka456Poziom:
            • Zarejestrowany: 15.01.2009, 14:20
            • Posty: 1007
            33
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 października 2010, 18:20 | ID: 311257
            AlusiaSz napisał 2010-10-17 20:06:11
            Na BMW, który widziałam na moim osiedlu było napisane coś takiego (mniej więcej)- jestem ubezpieczony przez mafię. Ty stukniesz mnie, mafia stuknie ciebie.  Czyli sterotyp ma się w najlepsze.
            niektorzy maja " uwaga baba za kierownica" :D 
            Avatar użytkownika Tigrina
            TigrinaPoziom:
            • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
            • Posty: 4674
            34
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 października 2010, 18:33 | ID: 311261
            Notak napisał 2010-10-17 20:03:28
            Bo jednak przytrzeć komuś nosa to trzeba mieć dobre auto.
            Notak- żeby przytrzeć komuś nosa to trzeba mieć przede wszystkim sprawne auto- i nie ważne wtedy będzie, czy to jest smart czy kraz. Mamy sprawne auto- aktualnie trzy dni po przeglądzie, a "trzepali" go równo na podnośniku- żadnych zastrzeżeń :)
            Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
            Avatar użytkownika dagusia
            dagusiaPoziom:
            • Zarejestrowany: 09.01.2010, 14:59
            • Posty: 441
            35
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 października 2010, 18:39 | ID: 311264
            Na podnośniku ?? Tyle razy robiłam przegląd a nigdzie nie było podnośnika  No chyba, że coś przeoczyłam ... a u mechanika to i owszem widziałam 
            Tigrina napisał 2010-10-17 20:33:05
            Notak napisał 2010-10-17 20:03:28
            Bo jednak przytrzeć komuś nosa to trzeba mieć dobre auto.
            Notak- żeby przytrzeć komuś nosa to trzeba mieć przede wszystkim sprawne auto- i nie ważne wtedy będzie, czy to jest smart czy kraz. Mamy sprawne auto- aktualnie trzy dni po przeglądzie, a "trzepali" go równo na podnośniku- żadnych zastrzeżeń :)
            Avatar użytkownika Tigrina
            TigrinaPoziom:
            • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
            • Posty: 4674
            36
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 października 2010, 18:48 | ID: 311270
            dagusia napisał 2010-10-17 20:39:56
            Na podnośniku ?? Tyle razy robiłam przegląd a nigdzie nie było podnośnika  No chyba, że coś przeoczyłam ... a u mechanika to i owszem widziałam 
            Tigrina napisał 2010-10-17 20:33:05
            Notak napisał 2010-10-17 20:03:28
            Bo jednak przytrzeć komuś nosa to trzeba mieć dobre auto.
            Notak- żeby przytrzeć komuś nosa to trzeba mieć przede wszystkim sprawne auto- i nie ważne wtedy będzie, czy to jest smart czy kraz. Mamy sprawne auto- aktualnie trzy dni po przeglądzie, a "trzepali" go równo na podnośniku- żadnych zastrzeżeń :)
            Albo podnośnik, albo kanał- diagnosta musi dokładnie obejrzeć spód samochodu, drążki kierownicze, amortyzatory i zawieszenie. Na Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego mają taki platformowy podnośnik, czyli wjeżdża się na platformę, podnoszą samochód i stoi w powietrzu na dwóch jakby-szynach.
            Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
            Avatar użytkownika Kamila2010
            Kamila2010Poziom:
            • Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
            • Posty: 10745
            37
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 października 2010, 18:51 | ID: 311272
            Tigrina napisał 2010-10-17 20:48:23
            dagusia napisał 2010-10-17 20:39:56
            Na podnośniku ?? Tyle razy robiłam przegląd a nigdzie nie było podnośnika  No chyba, że coś przeoczyłam ... a u mechanika to i owszem widziałam 
            Tigrina napisał 2010-10-17 20:33:05
            Notak napisał 2010-10-17 20:03:28
            Bo jednak przytrzeć komuś nosa to trzeba mieć dobre auto.
            Notak- żeby przytrzeć komuś nosa to trzeba mieć przede wszystkim sprawne auto- i nie ważne wtedy będzie, czy to jest smart czy kraz. Mamy sprawne auto- aktualnie trzy dni po przeglądzie, a "trzepali" go równo na podnośniku- żadnych zastrzeżeń :)
            Albo podnośnik, albo kanał- diagnosta musi dokładnie obejrzeć spód samochodu, drążki kierownicze, amortyzatory i zawieszenie. Na Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego mają taki platformowy podnośnik, czyli wjeżdża się na platformę, podnoszą samochód i stoi w powietrzu na dwóch jakby-szynach.
            Podnośnik żadna nowość nie ma się czemu dziwić,lepiej samochód podnieść niż wchodzić pod niego czyli do "kanału"no ale chyba jeszcze nie każdego mechanika stać na podnośnik skoro tak cię on zdziwił.
            Avatar użytkownika Tigrina
            TigrinaPoziom:
            • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
            • Posty: 4674
            38
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 października 2010, 19:15 | ID: 311283
            Kamila2010 napisał 2010-10-17 20:51:37
            Tigrina napisał 2010-10-17 20:48:23
            dagusia napisał 2010-10-17 20:39:56
            Na podnośniku ?? Tyle razy robiłam przegląd a nigdzie nie było podnośnika  No chyba, że coś przeoczyłam ... a u mechanika to i owszem widziałam 
            Tigrina napisał 2010-10-17 20:33:05
            Notak napisał 2010-10-17 20:03:28
            Bo jednak przytrzeć komuś nosa to trzeba mieć dobre auto.
            Notak- żeby przytrzeć komuś nosa to trzeba mieć przede wszystkim sprawne auto- i nie ważne wtedy będzie, czy to jest smart czy kraz. Mamy sprawne auto- aktualnie trzy dni po przeglądzie, a "trzepali" go równo na podnośniku- żadnych zastrzeżeń :)
            Albo podnośnik, albo kanał- diagnosta musi dokładnie obejrzeć spód samochodu, drążki kierownicze, amortyzatory i zawieszenie. Na Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego mają taki platformowy podnośnik, czyli wjeżdża się na platformę, podnoszą samochód i stoi w powietrzu na dwóch jakby-szynach.
            Podnośnik żadna nowość nie ma się czemu dziwić,lepiej samochód podnieść niż wchodzić pod niego czyli do "kanału"no ale chyba jeszcze nie każdego mechanika stać na podnośnik skoro tak cię on zdziwił.
            Dobre! {$lang_thumbsup} {$lang_lol}
            Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
            Avatar użytkownika mrowka456
            mrowka456Poziom:
            • Zarejestrowany: 15.01.2009, 14:20
            • Posty: 1007
            39
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 października 2010, 19:16 | ID: 311284
            hahahahhha ( nie moglam sie powstrzymac :D)
            Avatar użytkownika dagusia
            dagusiaPoziom:
            • Zarejestrowany: 09.01.2010, 14:59
            • Posty: 441
            40
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 października 2010, 19:18 | ID: 311286
            Dla mnie temat wyczerpany. Dziękuję w imieniu swoim i męża za dobra zabawę  :) A dla zainteresowanych jestem szczęśliwym posiadaczem  samochodu z grupy VAG  i kolejny w drodze