Blogger Sid Savara nie poleca zaczynać dnia od e-maili. Według niego pobudka z wiadomościami elektronicznymi powoduje dekoncentrację i zmniejsza naszą produktywność.
Rano powinniśmy skupić się wyłącznie na najważniejszych rzeczach, a nie odpowiadać na zapytania innych osób. Często zdarza się, że e-mail jest tylko początkiem naszej bezproduktywności, ponieważ szybko prowadzi do otwierania innych, rozpraszających stron (typu: "nowy komentarz na Facebooku").
Savara radzi odczekać 45 minut zanim sprawdzimy maila. W ten sposób łatwiej uzyskamy skupienie, co byłoby niemożliwe będąc zdekoncentrowanym przez wiadomości. Ile w tym prawdy? Przekonam się jutro, ignorując poranną pocztę.
interia.pl
I co Wy na to ??? Czy swój dzień w Internecie rozpoczynacie od sprawdzania poczty ???