22 sierpnia 2009 16:50 | ID: 44761
22 sierpnia 2009 17:15 | ID: 44762
U mnie był odpust 2 tygodnie temu. Faktycznie było dość jarmarcznie. Ludzie byli ładnie poubierani.
Jeśli chodzi o Mszę Świętą, to była bardzo uroczysta, włącznie z procesją.
Żeby dostać w tym dniu Odpust Zupełny trzeba było spełniać kilka warunków.
22 sierpnia 2009 18:36 | ID: 44766
8 sierpnia 2010 17:41 | ID: 267764
8 sierpnia 2010 17:52 | ID: 267770
8 sierpnia 2010 20:10 | ID: 267849
U nas odpust zacznie się 7 września i trwa kilka dni. Na szczęście nie ma jarmarcznych bud pod kościołem. Jeżeli są to gdzieś dalej, bo niestety petardy słychać. Myślę, że jeżeli odpust kojarzy się tylko z watą cukrową i zabawkami to nie ma nic wspólnego z wiarą tylko z jarmarkiem czy festynem. Nigdy nie kupowałam synowi zabawek "z odpustu", a jeździliśmy do sąsiednich parafii często. A nie był jeden wyjątek: ptaszek, który ćwierkał gdy wlało się do niego wodę. Stoi do dziś na półce.
8 sierpnia 2010 22:07 | ID: 267911
"Odpust to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, zgładzone już co do winy. Dostępuje go chrześcijanin odpowiednio usposobiony i pod pewnymi, określonymi warunkami, za pośrednictwem Kościoła, który jako szafarz owoców odkupienia rozdaje i prawomocnie przydziela zadośćuczynienie ze skarbca zasług Chrystusa i świętych" KKK par. 1471. Odpusty sa ściśle związane z sakramentem pokuty, co oznacza, że tylko wtedy [po spowiedzi] można takowe uzyskiwać... Możliwość uzsykiwania odpustów [cząstkowych lub całkowitych] wiąże się też z różnymi nazwijmy to wydarzeniami - najbardziej popularne to święta patronów w danej parafii, popularnie zwane własnie odpustem... Chodzi oto, że w takim dniu mozna w konkretnej prafaii uzyskac odpust pod tzw. zwykłymi warunkami... [spowiedź, komunia, wyzbycie się przywiążania do grzechu - nawet lekkiego, pobożne nawiedzenie światyni, modlitwa w intencjach Ojca Św.]... Odpusty mogą być udzielane zarówno żywym jak i umarłym... Np. w Dniu Wszystkich Świętych i przez oktawę czyli od 1 do 8 listopada, można zyskiwać odpusty za duszę zmarłych [też po pewnymi warunkami]...
Oczywiście w dawnej tradycji było to, iż gdy wypadał w parafii odpust pojawiali się tam też jarmarczni sprzedawcy jak i tzw. dziady proszalne... Do dziś gdzieniegdzie przetrwał ten zwyczaj bud i handlu w okolicach kościoła odpustowego, ale nie ma to nic wspólnego z terminem "odpust" przedstawianym przez Kościół katolicki... To raczej taka otoczka, która niestety niekiedy przysłania wymiar duchowy odpustu parafialnego... [nie wiem czy mi wyszło, ale starałam się wytłumaczyć tę kwestię... ]
9 sierpnia 2010 11:21 | ID: 268109
9 sierpnia 2010 14:11 | ID: 268245
9 sierpnia 2010 14:18 | ID: 268255
9 sierpnia 2010 14:22 | ID: 268262
9 sierpnia 2010 14:28 | ID: 268269
9 sierpnia 2010 14:29 | ID: 268271
9 sierpnia 2010 14:34 | ID: 268273
9 sierpnia 2010 14:36 | ID: 268276
9 sierpnia 2010 14:43 | ID: 268281
9 sierpnia 2010 14:53 | ID: 268283
9 sierpnia 2010 16:38 | ID: 268316
9 sierpnia 2010 20:15 | ID: 268450
Myślałam, że wyjaśnienie było czytelne... Ale jak widzę są wątpliwości... Spróbuje raz jeszcze bardziej łopatologicznie, choć nie wiem czy będę umiała... Tak jak już wiemy. Według KKK, odpust to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, zgładzone już co do winy.... O co chodzi...? Ano było się u spowiedzi... Dostało się rozgrzeszenie... I jeśli nadarza się okazja uzyskania odpustu, to dopełniając pozostałych warunków, tzn. Komunia św., modlitwa nie w INTECJI papieża, a INTENCJACH papieża, czyli w tych sprawach za które Ojciec Święty się modli, np. o pokój... oraz pozbycie się przywiązania do grzechu (nawet lekkiego..), można takowy odpust uzyskać... A co on „daje"? Otóż odpuszcza nam karę doczesną (czyściec), za te grzechy, które nam odpuszczono przez sakrament pokuty... Nikt nie wie ile sobie za swoje nagrzeszenie nazbieraliśmy lat tegoż czyśćca... I właśnie odpust to takie jakby „wymazanie" części kary lub całości, jeśli uzyskamy odpust zupełny... Ale UWAGA! Może tak czasem być, iż mamy na sumieniu grzech nie odpuszczony... Wtedy kara doczesna za niego dalej na nas ciąży... Odpusty można zyskiwać w różnych sytuacjach... Te wspomniane święta patronów poszczególnych diecezji... Święto Miłosierdzia Bożego... Ale są także modlitwy, które odmawiane pobożnie mogą przyczynić się do skracania tej naszej czyśćcowej pokuty... Nie mam teraz pod ręką, ale może uda mi się odszukać taki stary modlitewnik, gdzie były wypisane modlitwy i przynależne im ilości dni zyskiwanego odpustu... I odpustów się NIE KUPUJE!!! To czysty wymiar duchowy... Choć mam czasem wrażenie, że są ludzie, którzy woleliby dać stówę lub dwie niż nagiąć sumienie... Ale mało kto zdaje sobie sprawę, z tego co traci... I Skorpionku... Specjalnie dla Ciebie: tak uzyskanie odpustu jest takie proste... Takie "i już..." i bezbolesne... Bo miłosierdzie Boże jest nieograniczone w swym wybaczaniu... To tylko my nie umiemy tego pojąć i wybaczać innym równie miłosiernie... Choc jest coś czego Pan Bóg chce za tę swoją dobroć... oczekuje WZAJEMNOŚCI... Czyli dobrego serca człowieka... I jeszcze coś... Nie ma takiego grzechu, którego by Bóg nie odpuścił.... Jesli tylko się naprawdę żałuje... Amen.
9 sierpnia 2010 21:32 | ID: 268503
9 sierpnia 2010 21:36 | ID: 268506
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.