Wakacje,moi kochani,to czas magiczny,
o którym cały rok marzę ,w sposób nostalgiczny.
I gdy nadejdzie lato tak wymarzone,
wszystko mam już w głowie dobrze ułożone.
Gdy urlop u szefa w dzienniczku zapisany,
wtem przystępuję by zrealizować plany.
By urlop był udany i nic mnie nie zaskoczyło,
tak pakuje walizkę,by przede wszystkim moje dziecko bezpieczne było.
A tak się to przeważnie zaczyna:
Mówi tato wtem do synka:
-Mały szkrabie,rzecz się stanie wyjątkowa,
pojedziemy na wycieczkę,czeka cię przygoda nowa.
Odwiedzimy ZOO,maluszku nasz kochany,
i różne zwierzątka z dalekich krajów poznamy.
No a mama,jak to mama,bardzo spoważniała,
juz myśli co zrobić by wycieczka sie udała.
Do plecaka co spakować,czego nie zapomnieć koniecznie,
by ta podróż długa i dzień cały,minęły bezpiecznie.
Wtem na pomoc mała wróżka do pokoju wleciała,
swymi czrodziejskimi skrzydełkami wesoło zamachała.
-Nie martw sie mamusiu,pomogę ci zaraz
jestem wróżką wszystkich dobrych rad naraz.
Ze mną wszystkie problemy świata znikają,
a rodzice juz zawsze dobry humor mają.
Pamiętajjuz zawsze moja kochana,
jest 5 najważniejszych rzeczy,które musisz zabrać,by wyprawa była zawsze udana.
1.Najważniejsze,by na nóżkach synek miał wygodne buciki wyprofilowane,
by nóżki były zdrowe i zadbane.
Mamy i dzieci obuwię "Bartek" uwielbiają,
ortopedzi też je wszystkim polecają.
Aby nózki sie nie pociły,i wciąz pachniały jak świeżo umyte,
z przewiwnego,naturalnego materiału muszą być uszyte.
Bieganie,skakanie,zwiedzanie,bedzie swobodne,
gdy buciki malca bedą super wygodne.
Eskapady i wycieczki,dla nóżek niestraszne wcale,
gdy buciki "Bartek"sa na nózkach,stópki czują się wspaniale.
A więc zawsze pamietajmy drodzy rodzice,by nie zapomnieć tego,
że buciki odpowiednie,są warunkiem udanej wycieczki dla nas i malucha naszego.
2.Na każdą wyprawę,czy blisko czy daleko,by głowka czuła się bezpiecznie,
zabrać trzeba czapeczkę z daszkiem lub kapelusik koniecznie.
Ochroni to główkę przed przegrzaniem,gdy słonce pali,
nawet gdybysmy w cieniu wiekszosc dnia stali.
Czapeczka na główce dziecka byc musi,
bo gwarancją jest ochrony i spokojnej głowy mamusi.
3.Trzecią rzeczą,którą spakuj mamo juz rano,
jest woda w bidonie niekapku,by dziecko w razie potrzeby,napiło sie samo.
Masz tu ode mnie piekny bidon w prezencie,na przydatnym paseczku umieszczony,
a synek będzie mógł go nosić przez dzień cały,na ramienu zawieszony.
A kiedy tylko będzie spragniony,
bidon ma pod ręka i już kłopot ugaszony.
4.Następnie apteczke pierwszej pomocy zapakuj i środki na komary odstraszające,
a takze leki przeciwalergiczne i odkażające.
Do apteczki tez włóż syropek przeciwbólowy,
a kiedy kłopot nas spotka,to masz problem z głowy.
W samochodzie duzo miejsca nie zajmuje,
ale w razie potrzeby,życie nam ratuje.
Do tego wzięłabym też pęsetkę malutką może,
która w czasie wypraw do lasu kleszcza wyjąc nam pomoże.
5.Ostatnią rzeczą,którą spakuj mamo do torebeczki,
są do twarzy i rączek nawilzane chusteczki.
Do mycia brudnych łapek,szyjki spoconej,
oraz wycierania buźki bardzo zakurzonej.
Kiedy łapki nam się kleją,kiedy jemy lody,
ty chusteczki wtedu wyjmiesz dla własnej wygody.
Nie zawsze bowiem toaleta jest pod nosem,lub miejsce do odświerzenia upragnione,
wtedy chusteczki nawilżane są dla nas naprawdę nieocenione.
Wrózka po tym oczkami słodko zamrugała,
i szybko pomóc następnej mamie w problemach poleciała.
Mama z radosci tatę mocno usciskała,
co zabrać ze soba juz dobrze wiedziała.
W drogę wiec kochani,przed nami super wyprawa,
ale dobry humor jednak to najwazniejsza sprawa.