Kobieta czy mężczyzna? - Forum

Też ich nie kojarzę. Ale ten po lewej lepeij jest upodobniony do kobiety, nie rozpoznałabym przebieranki.

michał Szpak w jednym z wywiadów powiedział że wszystko co nosi czy pierścionki czy ubrania są męskie stworzone dla faceta.

jeden lubi mieć wąsy inny nie tak samo jest tu jeden lubi taki styl inny nie. czy to ważne jak jest ubrany? ważne co ma w środku.

Jeśli im to nie przeszkadza to mi też nie, ale jeśli zjawisko to rozprzestrzeni się na dużą skalę to zacznę się zastanawiać...

No właśnie zastanawiam się, co dzieje się "w środku" takiego człowieka. Jeśli chodzi się przebranym za płeć przeciwną w jakimś show lub na koncercie, to jeszcze mogę zrozumieć, ale jeśli na co dzień, to jest to dla mnie dziwne. Myślę, że trzeba rozróżnić potrzebę bycia oryginalnym i przebieranie się za kogoś, kim się nie jest. Oczywiście, patrzę tu z perspektywy codzienności. 

Z LEWEJ KOJARZĘ TO MADOX  - ALE TEN DRUGI.... SZPAKA MI NIE PRZYPOMINA

Te ubrania ze zdjęcia mają być męskie? Nie wierzę!

Czy nie jest ważne w co się człowiek ubiera? Otóż jest. Ubiorem okazuje np. swój szacunek do inncy, swój styl, swoje cechy. Nieprzypadkowo np. pielęgniarki mają białe lub niebieskie stroje...

Nieprzypadkowo w miejsca eleganckie ubieramy się elegancko.

Nieprzypadkowo ktoś schludnie ubrany budzi nasz szacunek.

Ta fotka mi bardziej go przypomina...

ale nie są ubrani nie chlujnie nie mają brudnych ubrań ani dziurawych są ubrani poprostu po swojemu mają taki styl a nie inny

Co sprawia, że są odbierani na pierwszy rzut oka jako transwestyci.

Ale nie w tym rzecz.

Odniosłam się do Twojego OGÓLNEGO stwierdzenia, że nieważne, jak się ktoś ubiera. 

Chyba bez względu na to, czy to akceptujemy czy nie, musimy przywyknąć, bo staje się to porządkiem dnia codziennego.

Coś  w tym jest.

Jednak do wyrażania swojego własnego zdania zachęcam każdego.

nie są w moim typie

Masz rację Dziecinko, tak więc wyrażę. W tej chwili jest mi to raczej obojętne. Nie dziwi mnie to, nie przeciwstawiam się temu. Rzadko oglądam tv, a celebryci szokują wciąż, jak nie tym to czym innym. Wydaje mi się, że dzisiaj coraz więcej ludzi ma problem z określeniem samego siebie pod wieloma względami i doprowadziły do tego takie czynniki jak: spłycenie relacji międzyludzkich, rozpowszechnianie się pornografii z elementami dewiacji seksualnych, skupienie siłą rzeczy na materialnych aspektach życia, bo jak można skupić sie na rozwoju wewnętrznym jeśli nie starcza na rachunki i trzeba robić te 10 godzin dziennie jak maszyna w supermarkecie. Ludzie się gubią. Są jednostki, które w jakiś sposób chciałyby zaznaczyć swoją indywidualność, miesza im się, a jeśli mają pieniądze robią się bardzo ekscentryczne. W zasadzie to można by o tym pisać i pisać, ale chyba udało mi się ująć to co myślę w pigułce. Rozumiem, ze są pewne osoby, które rzeczywiście mogą mieć zaburzenia na tle płciowości i nie biorą się one z ekscentrycznej natury, ale boję się, że takich osób będzie teraz coraz więcej.

Nie sądzę, że staje się to - jak napisałaś "porządkiem dnia codziennego". Taka moda uwidacznia się raczej w mediach (a i tak, nie ma tego dużo, na szczęście) a nie w naszej szeroko pojętej codzienności.

Ale myślę, ze zacznie. Wiele dziwactw wzięło się na początku z mediów. Osoby, które miały problem ze swoją płciowością, będą odważniej przyznawać się do zmiany orientacji czy płci. Na razie pozostaje to głównie w sferze mediów i większych miast.
Nie pamiętam już gdzie to było, w każdym bądź razie ludzie nie mieli dostępu do telewizji. Od kiedy im to umożliwiono, dziewczęta masowo zaczęły popadać w depresję, odchudzać się, obniżyło się ich poczucie własnej wartości. Wystarczył dostęp do mediów, żeby zmienić człowieka.
To samo dzieje się w sferze seksualności. Jednostki poprzez media propagują pewien trend, który rozszerza się żerując na ludzkim zagubieniu. Przewiduję wzrost tendencji homoseksualnych i transseksualnych. Tacy ludzie byli zawsze, teraz mogą o tym mówić otwarcie, zgadza się, ale myślę, że media do tego stopnia kształtują masową podświadomość, że coraz więcej będzie takich jednostek, bo wielu ludzi ma problem dzisiaj z odnalezieniem samego siebie.

Tak na marginesie to Szpak ma tragiczny makijaż na tej pierwszej fortce.

Te całe przebieranki przysłaniają to,, co najważniejsze: talent. Podobno Szpak go właśnie ma (to nie jest moja opinia, a tzw. ludzi z branży).

Pudelek

To prawda Aniuś, ale gdyby mój mąż tak się ubrał zaczęłabym się grubo zastanawiać CO TAK NAPRAWDĘ MA W SRODKU!