"Mój jest ten kawałek podłogi" ;)
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Siedzimy sobie wieczornie z mężulem i syńciem. Cent puszcza na kompie jakieś smutasy.. No to mu mówię żeby zmienił bo mnie piosenka dołuje. Zmienił! Ale nastepna była tak krzyliwa, że znów zawetowałam!
No i sie doczekałam...
Słucham a Mój kochany mąż puścił mi "Mój jest ten kawałek podłogi...nie mówcie mi co mam robić"
Nie ma jak subtelna aluzja!!!;)
I jak go nie kochać???:D A przecież mogłaby by być z tego kłótnia hehehehe;)
A u Was jak jest słuchacie muzyki razem? Macie takie same gusta muzyczne?
I jakie osiągacie kompromisy w tej dziedzinie:)?
uwielbiam ta piosenke,, moj jest ten kawalek podlogi,,
- Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
- Posty: 2629
-nie mówcie mi więc ..co mam rooobić!!!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nie słuchamy a jeśli już to tylko co obydwoje lubimy, mamy takie same gusta...
Łukasz uwielbia Jacksona- przez pół roku słuchania go co dzień! Przyzwyczaiłam się i polubiłam
Autem nie lubię prowadzić przy jego muzyce
Ale zazwyczaj włączam sobie moją muzę w samochodzie- mówię, że przy jego nie mogę się skoncentrować
Przyznam szczerze, ze kazde z nas słucha innej muzyki.
Maz wychowany na łupu cupu, a ja wrecz przeciwnie, na muzyczce tzw "czarnej" :)
Ale jakos udaje nam sie osiagnac jakis kompromis, chociaz nie zawsze:)
Ale do rekoczynów nie dochodzi :)
Dobrze ze moje dziecie idzie w moje slady, a nie Taty :)
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
raczej się zgadzamy a jeśli akurat nie to dochodzimy do kompromisu :) ale ogólnie słuchamy podobnej muzyki lub inaczej nie ma nie wiadomo jak dużej rozbieżności pomiędzy stylami