Naukowcy udowadniają, że złość, wbrew porzekadłu, piękności nie szkodzi! Chociażby dlatego, że uwolnienie engatywnych emocji jest pozytywne dla naszego organizmu, a kiedy dusimy w sobie stres i gniew odbija się to zarówno na naszym samopoczuciu, jak i urodzie: problemy z cerą, włosami, snem.
Ja powiem więcej - mój mąż twierdzi, że jestem sexy, kiedy się złoszczę! Warto więc - oczywiście czasami i mądrze - się pozłościć...
A jak Wy uważacie - złośnice są sexy? Słyszałyście jakieś męskie opinie na ten temat?:) A może panowie się wypowiedzą?:)