Nauka tańca - pomocy :)

pamiętam ,że kiedyś miesięcznik " claudia " uczył tańczyć i pokazywał schematy kroków, narysowane były stoby i dokładnie opisane krok ,po kroku co i jak ,do czego i z czym ,to się je. poszperaj w necie ,nie pamietam numerów i roku tych wydań ,ale moze coś na ich stronie znajdziesz . powodzenia i trzymam kciuki zaowocne stawianie kroczków i trzymanie taktu :)

Najlepiej nauczyć się tańczyć pod okiem profesjonalnego instruktora. Być może Twój ukochany nie potrafi prowadzić, nie wie co jest ważne w tańcu. Kroki to nie wszystko. Czasem jedna godzina indywidualne pomoże poczuć się nawzajem w tańcu. W Krakowskiej Szkole Tańca w ofercie są takie zajęcia. Przychodzą zarówno osoby solo, jak i pary. Wystarczy zaufać profesjonalistom a może wtedy Wasz problem zniknie.

warto sie nauczyc ;)

Uczylam się kiedyś tańczyć w Rivierze- taka szkoła w W-wie a potem w Akademii tańca. Traktowałam to jako hobby. I sposób na pozbycie kilogramów

Uczęszcza ktoś z was ostatnio do jakiejś szkoły tańca w Poznaniu?

Nauka tańca w Warszawie jest połączona z fitnessem w Warszawie u ( wymoderowano,)  Nie wiem czy akurat ta skzoła was interesuje, ale z tego co wie mają świetne podejście do swoich uczniów, wychodzisz stamtąd z świetną wiedzą w temacie tańca :)

Fajnie jest zapisać się na kurs tańca :) Ja z moim mężem- jeszcze przed naszym ślubem- zapisaliśmy się na kurs pierwszego tańca. Chodziliśmy do szkoły w Myślenicach :) Zajęcia okazały się bardzo przyjemne, profesjonalnie prowadzone. Udało nam się opanować choreografię do wybranej przez nas muzyki :)

My też chodziliśmy na naukę tańca, bo urodzonymi tancerzami to my  nie jesteśmy, oj nie :D I kurs nam pomógł, owszem. Chodziliśmy w Rybniku do CTO przy Grunwaldzkiej na tzw. taniec użytkowy. Dzięki temu jakoś przetrwaliśmy pierwszy taniec i całą resztę wesela hehee

Ja też chodziłam na naukę tańca, tzn. z mężem chodziliśmy do Akademii Promocji Tańca Magdaleny Woszczek w Lublinie i jestem zadowolona, ze się na to zdecydowaliśmy, bo nie mieliśmy aż takiego stresa, odrobinę pewniej jednak sie poczuliśmy na parkiecie. Dla mnie już wystarczyło że wszyscy na mnie patrzą a tu jeszcze ładnie tańczyć trzeba....

Kiedyś chodziłam na naukę tańca. Świetna zabawa.. fajne to były czasy. I kalorii można trochę spalić i się trochę..

Cześć, mieszkam w niewielkiej miejscowości ale chciałabym nauczyć się tańczyć. Co prawda mam dwie lewe nogi więc na początek pomyślałam o kursie w tej szkole Sosalsa . Czy, któraś z was korzystała z takiej formy nauki tańca? Opłaca się? Jakie macie zdanie? Bo nie wiem czy zapisać się bez partnera czy nie.

Myślę że lepiej z partnerem no bo chociaż Ty się nauczysz tańczyć to jak partner ciebie poprowadzi jak nie bedzbę umiał..

Moj maz tez nie umie tanczyc :D skupiamy sie na tym ze ja tancze a on mi tylko dotrzymuje kroku :D ja taniec kocham, chodze na bachate do https://www.spot66.pl/