Wybór samochodu
Dzis mam do Was prośbe o pomoc w dokonaniu decyzji w sprawie zakupu auta...
Jako kobieta-mało znam sie na tym,choć niektóre kobiety przescigają mężczyzn w tej dziedzinie..:)
Moje Tico zdaje sie juz wydawać swoje ostatnie tchnienia,wieć czas szybko cos zakupic. Biorac pod uwagę moje zasoby finansowe - oscyluja one w okolicach 4 tysiecy.
Na pewno musi auto spelniac nastepujace warunki:
- 5 drzwiowe
- mala pojemnosc (najlepiej 1 lub niewiele ponad 1)
- nie na gaz
No i w takiej kwocie to chyba albo MAtiz albo Punto. Co byscie radzili?
Juz różne opinie słyszałam..a to że fiaty duzo pala... Sama nie wiem ku czemu sie skłaniac...:(
Na pewno wiemy ze Matiz ma slaba blache (tak jak i tico)...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Jane i jak tam z autkiem???????
Daj znać... to oblejemy to nowe autko
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Poczytałam Wasze wpisy. Polecam daewoo matiz. Cany przystępone, za 4 tyś kupisz niezłego:))) Mało pali, skrzynia 5, ękrtkaę, co w praktyce przekłada się na to, że auto potrafi w krótki czasie dobrze przyspieszac.... Jeździłam ostatnio sąsiada matizem- naprawdę dobry samochód., Jeśli nie daewoo, to VW golf 4. Również dobry- miałam, jeździłam. Najlepiej brać w dieslu, jak trafisz na dobry, to lata w niego nic nie włożysz.
Szczerze???? Seicento ma lepsze przyśpieszenie niż właśnie Matiz
z tym się zgodzę kolega ma seicento a zachrzania nim jak sie "patrzy"zryw ma porządny.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Jane i jak tam z autkiem???????
Daj znać... to oblejemy to nowe autko
o tak trzeba będzie to oblać :)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Poczytałam Wasze wpisy. Polecam daewoo matiz. Cany przystępone, za 4 tyś kupisz niezłego:))) Mało pali, skrzynia 5, ękrtkaę, co w praktyce przekłada się na to, że auto potrafi w krótki czasie dobrze przyspieszac.... Jeździłam ostatnio sąsiada matizem- naprawdę dobry samochód., Jeśli nie daewoo, to VW golf 4. Również dobry- miałam, jeździłam. Najlepiej brać w dieslu, jak trafisz na dobry, to lata w niego nic nie włożysz.
Szczerze???? Seicento ma lepsze przyśpieszenie niż właśnie Matiz
golfa 4 w dieslu???
tylko benzyna...
a jak trafisz na badziewie to włozysz pare tysiakow....
sami robilismy remont generalny silkina 3 tysiaki nie nasze.. i to w benzynie..
wiesz ile w dieslu by to wyszło...
prosze cie
kochane moje,zdecydowalam sie...na...(bedziecie krzyczec na mnie) ...PUNTO ;)
ale punto II...
kolega mi szuka dobrego egzemplarza,on sie zajmuje zadowodo autohandlem to zloma mi nie kupi :)
jak tylko bede szczesliwa posiadaczka nowej bryki to jacha ze wale do was i sie obfotografuje i wogole..pijemy do rana :)
wasze rady byly dla mnie bardzo cenne i Darek az sie trzymal za glowe jak ciagle go pytalam i pytalam...ze slyszalam ze to albo ze tamto..:) haha
Sonia? a ktorego puntaka mialas? jedynke czy dwojke?
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
kochane moje,zdecydowalam sie...na...(bedziecie krzyczec na mnie) ...PUNTO ;)
ale punto II...
kolega mi szuka dobrego egzemplarza,on sie zajmuje zadowodo autohandlem to zloma mi nie kupi :)
jak tylko bede szczesliwa posiadaczka nowej bryki to jacha ze wale do was i sie obfotografuje i wogole..pijemy do rana :)
wasze rady byly dla mnie bardzo cenne i Darek az sie trzymal za glowe jak ciagle go pytalam i pytalam...ze slyszalam ze to albo ze tamto..:) haha
oby ci sie dobrze jezdzilo!!!!!
Lanosa nie chce (przynajmniej nie tego duzego) bo chce wersje hatchback czyli klapa bagaznika razem z szyba sie otwiera...nie chce zeby auto mialo jeszcze kufer z tylu :).Ten duzy lanos nie rdzewieje bo juz jest z ocynkowanej blachy :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Mój szwagier pracuje w bielskiej fabryce Fiata i zawsze kupuje tej marki samochody i jest z nich bardzo zadowolony...
Marietko,mam taka nadzieje :) wizualnie bardzo mi sie podoba :) zreszta,mam sentyment bo na punto robilam prawko :) uczylam sie na nim jezdzic..on jest moj pierwszy..(hahahahahaah) tylko ze to w 2003 bylo po\unto I :)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Mój szwagier pracuje w bielskiej fabryce Fiata i zawsze kupuje tej marki samochody i jest z nich bardzo zadowolony...
wujo moj teraz ma PUNTO EVO- takze z salonu- świetne autko.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Marietko,mam taka nadzieje :) wizualnie bardzo mi sie podoba :) zreszta,mam sentyment bo na punto robilam prawko :) uczylam sie na nim jezdzic..on jest moj pierwszy..(hahahahahaah) tylko ze to w 2003 bylo ponto I :)
na punciaku i ja prawko zadwałam...
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
Ja mam Peugeota 306 , diesel 1.9 z 2000r. i baaardzo mało pali (5l/100km w mieście, na trasie potrafi 4l/100km), jest mały- wszędzie zaparkujesz. Ja go uwielbiam, ale już się trochę sypać zaczyna. Póki sama przed ślubem nim jeździłam był w super stanie.
Ale jak mój mąż go zaczął używać, to go trochę zajeździł - bo on zawsze musi gnać:P.
Więc peugeotek też do fajnych aut należy:), ja tam sobie chwalę. Szkoda że nie ma klimy i nie jest kombi. Bo się po mału w nim nie mieścimy:/. I trzeba będzie czegoś poszukać.
Hmm... Punto miała moja siostra i szybko sprzedała. Jedyne co miał fajne to wspomaganie kierownicy CITY, a tak ciągle niego narzekała. Może i mało awaryjny, ale jakiś taki klockowaty.
A wiec z jakich powodow tak narzekala na punciaka? pamietasz moze?
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
A wiec z jakich powodow tak narzekala na punciaka? pamietasz moze?
A może chodzi o przyspieszenie ze na skrzyżowaniach to wersja raczej spacerowa?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Sonia? a ktorego puntaka mialas? jedynke czy dwojke?
Miałam dwójkę własnie.... Wrrr...Nie ciewrpię tych aut,.....Wiecznie coś z nim było nie tak....Jeśli chodzi o przyspieszenie to nie było tak źle,m jak na taka pojemność....
Oby Ci się dobrze jeździło:) Sąsiad ma, same paliwo, i se chwali, tylko blachy się sypią. Ja miałam i narzekałam...Cóż w silnik nie zajrzysz, możesz go jedynie z góry obejrzec....
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
Sonia? a ktorego puntaka mialas? jedynke czy dwojke?
Miałam dwójkę własnie.... Wrrr...Nie ciewrpię tych aut,.....Wiecznie coś z nim było nie tak....Jeśli chodzi o przyspieszenie to nie było tak źle,m jak na taka pojemność....
Oby Ci się dobrze jeździło:) Sąsiad ma, same paliwo, i se chwali, tylko blachy się sypią. Ja miałam i narzekałam...Cóż w silnik nie zajrzysz, możesz go jedynie z góry obejrzec....
No właśnie na blachę narzekała, na powolność - brak przyspieszenia, jak żółw ze świateł ruszał... Miała benzynę, ale nie wiem jaką pojemność silnika i ile koni. Taki sztywny był, po dziurach fatalnie się jechało (do nas do domu dziurawa droga). Ogólnie nie przypadł jej do gustu.
Kurcze...mam jednego kandydata,moj Darus-specjalista od samochodow-ma jechac go obejrzec...rok 2000,nawet z klima (choc mi na niej nie zalezy,nie jestem przedstawicielem handlowym zeby w nim siedziec caly dzien),no ale jak jest to jest.ma wspomaganie (city)...5 drzwi..to moje priorytety
ale jestem podekscytowana...:) co powie Darek..ogladal go moj koega mechanik bo prowadzi stacje diagnostyczna i ta dziewczyna co chce sporzedac to byla n aprzegladzie u niego.mowi ze ok z nim wszystko i blacha w porzadku.nie jest podszykowany na sprzedaz tylko dziewczyna kupila juz nowe auto a tego chce wstawic do komisu do jakiegos swojego znajomego...
- Zarejestrowany: 19.07.2011, 13:30
- Posty: 4945
Ja miałam fiata Brawa i normalnie porażka , kolega miał punto i rownież narzekał. Kilka lat jeździłam oplem corsa i był super, mały, zgrabny i wygodny. Teraz jeżdżę astra i jak dotąd najlepsze autko jakim jeździłam