Pakowałam zakupy do bagażnika pod markietem, klapa waliła mnie w głowę, ktoś podszedł : ,, Pomogę pani! " i potrzymał mi chwilkię. I wiecie co , to było wspaniałe. Poprawiło mi chumor na cały dzień. I ja też postanowiłam w jakiś sposób podziękować temu człowiekowi. Ale go nie znałam, i nie wiem w którą stronę odszedł. Ale trafiła się inna okazja. Dziewczyna wyjmowała dziecko z fotelika. Mała zaplątała się w pasy w dodatku sukienka zaczepiła się o haczyk falbanką. Pomogłam tej pani. I wiecie co..i to było bardzo przyjemne. Pomyślałam sobie, jakie to było by miłe gdy byś nie przechodzili obok siebie obojętnie! Bo dobro zawsze do nas wraca, w tej czy innej postaci.Dowartościowuje a jak nastrój poprawia!
Więc czyńmy dobro , na zdrowie!