Rodzice wspominają swoje ulubione bajki KONKURS
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Która bajka z Twojego dzieciństwa najbardziej zapadła Ci w pamięć i z przyjemnością dzielisz się nią teraz ze swoją pociechą? Dlaczego właśnie ta?
Napisz o tym do 13 sierpnia (włącznie) w tym wątku i polub nasze facebookowe profile: Familie oraz MiniMini+
5 najciekawszych postów nagrodzimy fantastyczną książeczką:
Szczegóły konkursu: Ukochane bajki naszego dzieciństwa
Zapraszamy do zabawy!
- Zarejestrowany: 06.08.2013, 20:42
- Posty: 1
Kubuś puchatek- to był mój przyjaciel.
Wszystkie przygody ,przeżywałam razem z nim.
Gdy wpadał w tarapaty, to razem ze mną!
Gdy miał dobry dzień, to i ja byłam szczęśliwa!
Razem przechodziliśmy przez smutki, żale i złości.
Razem cieszyliśmy się, i krzyczeliśmy z radości.
Z Kubusiem spędziłam me najlepsze w dzieciństwie chwile.
ZKubusiem, mym przyjacielem było łatwiej przejść przez wszystko przez co musiałam przejść aż dorosłam...
I teraz uśmiecham się , gdy widzę mojego synka bawiącego się maskotką -Kubusiem puchatkiem!
- Zarejestrowany: 23.05.2009, 15:12
- Posty: 6
Moja ulubiona bajka z dzieciństwa to "Zaczarowany ołówek". Marzyłam żeby mieć kieys taki i móc narysowac sobie wspaniały i kolorowy świat. W dziecieństwie bardzo chciałam mieć pieska, ze wzgledów lokalowych niestety było to niemożliwe wierzyłam ze jeśli miałabym taki ołówek nie miałabym takich problemów. Narysowałabym kotki i piseki każdemu dziecku bo tak jak ja mogli spełnić swe marzenia:) Minięło tyle lat a ja wciąz lubie wracać do tej bajeczki i co najważniejsze nadal marze o takim ołówku:))
- Zarejestrowany: 22.11.2010, 19:22
- Posty: 11
Moja ulubiona bajka z dzieciństwa to Kozołek Matołek !
K- Kiedy byłam mała,
O- Oglądałam tą bajkę,oglądam nawet teraz,gdy jestem stara
Z- Zawsze mnie rozbawiał,
I- I humor poprawiał...
O- Owocnie poszukiwał ,tego co było blisko
Ł- Łudził się,że znajdzie Pacanów - BIEDACZYSKO
E- Ekscytujące przygody przeżywał ,
K- Kiedy cały świat zwiedzał...
M- Miłość do innych zwierząt mi zaszczepił
A- A synka zainteresował dzięki powrotowi na Mini Mini
T- Teraz oglądamy go zawsze ,nawet bajkę nagrywamy
O- Olbrzymią ochotę na więcej odcinków mamy...
Ł- Łatwowierny,niezdarny koziołek był ,ale śmieszny,
E-Edukowany to on nie był ,ale zabawny
K- Każdy pamięta : W Pacanowie kozy kują,
Więc Koziołek, mądra głowa,
Błąka się po całym świecie,
Aby dojść do Pacanowa!
- Zarejestrowany: 02.05.2010, 10:26
- Posty: 29
Moja ulubiona bajka z dzieciństwa to oczywiście Smerfy. Dlaczego? Cóż
Smerfatycznie się z nimi czas spędza
Mają ciekawe historyjki co tydzień
Edukacja to z nimi pryszcz, choć nie uczą
Radość mi dają
Fajne przygody dają
Yyyyy, the end;)
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Napiszę krótko MIŚ USZATEK :) niezapomniana bajka PRL-u. Pozytywna, ucząca, bez przemocy czyli miała to czego niestety brakuje współczesnym bajkom.
- Zarejestrowany: 12.08.2013, 12:05
- Posty: 10
Moją ulubioną bajką były "Przyody Kota Filemona". Codziennie czekałam, aż w telewizji pojawi się moja ukochana bajka. Czekalam na nią z wielkim wyczekiwaniem i niecierpliwością!! Bajka opowiada historię Kota Filemona młodszego i bardzo słodkiego oraz większego Bonifacego bardziej poważnego ;) Zawsze bardziej lubiałam tego mniejszego i utożsamiałam się z nim ;) Pragnęłam przeżywać przygody razem z nimi. Filemon to mały kotek ciekawy świata, chciał wszystko poznać, nie zawsze wychodziło mu to na dobre ale przynajmniej przez to zdobywał cenne wskazówki ;)Mieszkali w chatce z babcią i dziadkiem, było tak wiele innych zwierzków. Lubię tą bajkę do dziś i wspominam ją w bardzi pozytywnym świetle. Nie było w niej żadnej przemocy jak to teraz w większości bajek jest. Uczyła ona wiele i było w niej wiele przygód ;)
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Smerfy - uwielbiałam i wciąż uwielbiam tą bajkę. Każdy ze smerfów był inny - miał inny, oryginalny charakter. Zawsze starałam się utożsamić z jakimś wybranym smerfem. Dzisiaj oglądając po raz N-ty tą bajkę wiem, że jestem każdym smerfem po trochu. Ich wszystkich charaktery w połączeniu to ja. Staram się wyłapywać rady, które dają smerfy - a które są ukryte gdzieś pośród potoku słów. Czasami, gdy mam zły humor, albo nie wiem jak sobie poradzić z jakimś problemem - pomagają mi smerfy. Oglądając ich jakoś rozwiązania same przychodza do głowy. A Smerfetka jest przesłodka :)
- Zarejestrowany: 13.12.2012, 16:22
- Posty: 2286
Moją ukochaną bajką był Miś Uszatek.
Zawsze grzeczny i pomocny Miś.
Jego domek był śliczny.
Mi jako małej dziewczynce tak bardzo podobała się ta bajka,że z koleżnaką odtwarzałyśmy podczas zabaw tę bajkę.
Każda z nas w swoim domu miała zrobiony własnoręcznie karton który był domkiem Misia.
Same (z mała pomocą starszych sióstr) robiłyśmy umeblowanie.
A nasze misie i postacie bajkowe też były zrobione własnoręcznie ze starych ubrań,skarpet,waty i guzików.
Do dziś mam ogromny sentyment do tej bajki i oglądam ją z moimi córeczkami.
- Zarejestrowany: 31.07.2013, 04:00
- Posty: 1
Dzisiaj,kiedy jestem już dorosła mile wspominam wszystkie bajki z dzieciństwa, i te telewizyjne jak i opowiadane czy czytane przez babcie.Jedna z nich która pozostanie mi na zawsze w pamięci i miała ogromny wpływ na moje patrzenie na świat,jest to bajka wymyślona na poczekaniu przez moją babcię-a zaczyna się tak:dawno temu była sobie dziewczynka,która zagubiła się sama w lesie,szła i szła ,aż zobaczyła piękne żródełko,które to ludzkim głosem zapytało-jak masz na imię mała dziewczynko?Ania-odpowiedziała,a co tu robisz-zagubiłam się.Żródełko wtedy powiedziało tak-jeśli uprzątniesz te chaszcze które mnie zarastają,pomogę ci,pokażę drogę do domu oraz spełnie twoje trzy życzenia.Ania szybciutko uporała się z pracą i nagle znalazła się na skraju lasu ,skąd zobaczyła swój dom.Szybko pobiegła do niego zastanawiając się nad trzema życzeniami i tu moja babcia poszła karmić kury a mnie kazała pomyśleć jakie to mogą być życzenia,nie mogłam się doczekać a kiedy już wróciła powiedziała tak-pierwsze życzenie Ani to aby już nigdy nie było wojen na całym świecie,drugie aby wszystkie dzieci były kochane i wychowywane przez rodziców a wtedy domy dziecka znikną a trzecie aby na całym świecie nie było żadnych chorób i głodu ,byłam bardzo zaskoczona tymi życzeniami ale zapamiętałam tą bajkę jak żadną inną,babcia powiedziała jeszcze że do póki ludzie się nie zmienią te życzenia powoli tracą moc.Choć nie byłam beksą,to będąc już w łóżku popłakałam się i do dziś się zastanawiam czy była to bajka czy prawda,bo wtedy babcia mi mówiła że ta dziewczynka żyła naprawdę,dziś bardzo tęsknię za babcią,której już nie ma z nami i częst wracam myślami do tej bajki nie bajki.
- Zarejestrowany: 27.05.2012, 17:54
- Posty: 143
Jedną z pierwszych bajek, jakie pamiętam była Ruska bajka "Wilk i zając". Miałam wtedy ok. 5 lat.
Ten zajączek miał taki śliczniutki pyszczek i oczka.
Niedawno zobaczyłam tę bajkę w kolorze i nie mogłam oderwać oczu od telewizora.
Następną moją ulubioną bajką były "Smerfy"
-Ważniak , wykopywany z wioski i Gargamel ze słynnym "Jak ja nienawidzę tych smerfów"
Bardzo lubiłam także Kaczora Donalda, Kaczora Duffy'ego, królika Bugsa ze "Zwariowanych melodii".
Były jeszcze Gumisie, choć oglądałam z mniejszym zapałem.
- Zarejestrowany: 13.09.2012, 21:06
- Posty: 23
Moją ulubiona bajką dzieciństwa jest bez wątpienia "Wilk i zając"
Do końca życia nie zapomnę emocji, które towarzyszyły mi podczas jej oglądania!
Przez te "emocje" moi rodzice rozważali nawet wrowadzenie zakazu jej ogłądania ;D
Chyba jak każde dziecko, byłam wtedy wielką fanką zajączka - milutki, słodziutki - ideał przyjaciela:)
Natomiast drugi główny bohater - krwiożerczy wilk, chciał biednego zajączka złapac i pożreć .
Dlatego też, zawsze podczas oglądania pościgu głównych bohaterów - tak mniej więcej w jego połowie - zaczynałam.. płakac!
Hmmm... ja dosłownie wyłam i oczywiście ciągle oglądałam bajkę...
A na pytanie dorosłych "co się stało? dlaczego płaczesz? - zawsze krzyczałam:
"BO ON GO ZŁAPIE!!!".
Po ponad 20 latach nadal jestem ogromną fanką "Wilka i zajaca" a moja historia związana z tą bajką (opowiadana oczywiście przez moich rodziców) uświetnia różne spotkania rodzinne i towarzyskie :p
- Zarejestrowany: 10.08.2013, 21:53
- Posty: 21
Miś Uszatek rządzi. Tylko Miś Uszatek! Bo kto inny ma klapnięte uszko...?
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
JUPI - wygrałam - wreszcie się udało... Oliwka na pewno z tej książeczki bardzo się ucieszy bo ogląda bajki przeważnie tylko na MiniMini...
Bardzo dziękujemy wszystkim za zabawę! A oto szczęśliwi laureaci:
beata79
emka86
jumper29
kerocna
oliwka
Zobacz więcej: https://www.familie.pl/artykul/Ukochane-bajki-naszego-dziecinstwa,6360,1.html#ixzz2byJdl4DB