Wiosenne porządki! KONKURS! - Forum

Wiosennych porządów mam od groma.

Właśnie spodziewamy sie z moim partnerem dziecka, więc przyszedł czas na odważne remonty - sypialnia, łazienka, salon. 

Wszędzie pełno kurzu, ale mam nadzieje, że tej najgorszy czas z wszystkimi niedociągnięciami i atrakcjami odnośnie sprzątania później zostanie Nam wynagrodzony. 

Odnośnie mojej pomocy sprzątającej to oczywiście Moja druga połówka !!! 

Wiosenne porządki? Jasne,że planuję!

Ja w tych klimatach doskonale się czuję!

Muszę zimę wygonić z każdego kąta,

dlatego uwielbiam na wiosnę sprzątać.

Najpierw kwiatostan swój uzdrawiam:

uschniętych liści me roślinki pozbawiam.

Potem dziękuję pająkom za współpracę,

omiatam pajęczyny (bynajmniej te,które zobaczę).

Dywanów nie trzepię,bo ich nie posiadam,

ale za to panele odświeżam pastę nań nakładam.

No i przede wszystkim-oknami się zajmuję,

myję,nabłyszczam,na wysoki połysk pucuję.

Najgporsze tylko to,że naskakać się muszę,

bowiem niskiego wzrostu Bóg stworzył Danusię :)

Gdybym jednak urządzenie do mycia szyb Leifheit posiadała,

to bym już skakać jak kangur przy porządkach nie musiała.

A ja się poloze i poczekam aż ktoś zrobi porzadki za mnie,a ja wymyje szyby nowym sprzętem,przyjemnie będzie myć szyby z takim kompanem i słoneczko w końcu wejdzie do mnie

Wiosenne porządki – czyli udręka,

Dla każdego domownika zacznie się męka!

Nie zamierzam sprzątać sama,

Jak to robi każda dama:)

W moich porządkach pomoże mi mop,

Chyba nie myślałyście, że jakiś chłop :)

Do tego z pomocą przyjdą chemiczne specyfiki

I wykorzystam wszystkie swoje myki.

Mycie szyb nie będzie to czasu umilenie,

Bo (jeszcze)nie pomoże mi z leifheit’a urządzenie.

Chyba, że uśmiechnie się do mnie los,

I zdążę jeszcze zrobić do obiadu sos.

Oprócz okien muszę wytrzeć wszędzie kurze,

No i dywany do tego odkurzę.

Później powinnam zająć się kolejną szmatką,

Ale lepiej uraczę się wina lampką

Jestem pedantką, w związku z czym porządki wiosenne zaczynam od obejrzenia pogody długoterminowej, następnie siadam z kalendarzem i rozpisuję co mnie czeka, dzieląc te czynności na kilka dni. A zapisuję dosłownie wszystko: grabienie trawy na podwórku, generalne porządki w garażu i na podwórku, zmiana pościeli, firanek i zasłon, oczywiście mycie okien, a w domku jednorodzinnym trochę tych okien jest, trzepanie dywanów, odświeżam każdy, nawet trudnodostępny kąt, ale też robię porządki w szafkach, szafach i dokumentach, a na koniec zostawiam kąpanie 4 psów i przygotowanie kwiatów na przyjście słonka i ciepłych dni. Z racji tego, że pracuję , a także jako matka i żona mam mnóstwo obowiązków, a do tego realizuje swoje pasje, to do pomocy zaganiam każdego, kogo mam pod ręką. Uwzględniam to również w moim magicznym kalendarzu, gdzie do zadań przyporządkowuję osobę, która jest za to odpowiedzialna i jest to najczęściej mąż, ale też córka i syn, a czasami zdarza mi się też prosić psy o towarzystwo, kiedy wszyscy się ulotnią, a ja działam na podwórku z grabiami lub szczotą 

U mnie to wygląda tak:

Ja piorę firanki, zmieniam pościel, sprzątam kuchnię oraz robię porządki w szafach. Wyrzucamy zbędna rzeczy do kontenerów na używaną odzież.
Mój mąż jest wysoki i ma więcej siły, więc dostaje zadania takie jak mycie szafek od góry, czasem myje okna, trzepie dywany, odsuwa mi meble aby można było za nimi poodkurzać i umyć podłogę.
Syn przebiera swoje zabawki i inne niepotrzebne rzeczy ze swojego pokoju. Gdy jest już ciepło pierzemy odkurzaczem piorącym kanapy oraz tapicerkę w aucie. O porządek dbamy nie tylko na wiosnę, więc nie robimy wtedy wielkego boom z porządkami. 

Wiosna zbliża się wielkimi krokami i z nią moje wiosenne porządki!

Zabieram się za nie sama, jestem z tych osób, które lubią sprzątać. Jednak pozwalam sobie pomóc i w tych pracach pomaga mi mój narzeczony.  Wiosenne porządki zaczynam od okien: mycie dokładnie ram i szyb, a w trakcie tego nastawiam pranie z firankami i zasłonami. Przy tej pracy wpuszczam do mieszkania wiosenne powietrze i cieplejsze promienie słońca. Od razu weselej Jzdecydowanie mycie okien to u mnie priorytet. Na drugim miejscu, a właściwie tuż po  jest „wywracanie do góry nogami” sprzątanego pomieszczenia. Zaglądanie i odkurzanie do każdego zakamarka: za szafą, za biurkiem, łóżkiem itp. Po takim dokładnym odkurzaniu następuje czas na przetarcie mebli i podłogi. A wszystko to przy otwartych oknach (koniecznie!).

Taki to o to mój chytry plan na wprowadzenie wiosny i świeżości począwszy od umycia okien 

Wiosenne porzadki, dla jednych zmora, dla mnie jak co roku nowy początek, nie tylko porządkuje dom ale i swoje życie. To najlepszy moment na zmiany, na przemyslenia i jest to najlepsza okazja aby zmienic swoje podejscie do życia. Dla mnie oczywiscie bardzo ważne są czyste okna, dlatego gdy zaczynam je myć, od razu na twarzy pojawia sie usmiech, a w sercu radość bo z każdym ruchem ręki, zmywam ponure dni zimy i zapraszam do domu wiosne! Poruszajac się w rytm śpiewu ptaków przy delikatnej i stonowanej muzyce dobiegajacej z oddali pokoju, łapiąc głęboko w pierś delikatny powiew wiatru, czuje jak napełnia mnie energia! To niesamowite uczucie. Pachnące firanki i zasłonki, na parapetach kwiaty i na stoliczku żonkile sprawiają, że mozna na chwilkę oderwać sie od rzeczywistości i poczuc sie jak na łące. Dzieki lśniącym oknom i przebijajacym sie przez nie promieniom słońca, kazdego dnia jest ogromna chęć podbijać świat i walczyć o lepsze jutro! 

Przeważnie sprzątam sama bo to uwielbiam i jest to doskonała chwila aby spędzić czas z samym sobą. Bez żadnej presji, w spokoju, we własnym tempie ;) 

Życze Wam wszystkim kobietki, abyście się czuły podczas porzadków tak jak ja! 

Znakomicie!
Urządzimy wielkie mycie.

Długa lista - czasu mało,
Więc do dzieła, sprzątać śmiało!

Skoczy Leifheit zamaszyście,
Poodkleja  krople deszczu, liście.

Jeszcze trzeba będzie
Zapach świeży rozsiać wszędzie.

Mąż z zachwytu klaśnie w dłonie:
O, jak błyszczy! Uff! To już koniec!?

Wiadro z wodą mu przyniosę
Trzeba zmyć kurz i rosę.

I glazurę miękką szmatką
Wyczyścimy szybko, gładko.

Wokół będzie wszędzie czysto.
Bo już wiosna bardzo, bardzo blisko.

Planuję wszelkie możliwe porządki,

Posprzątam wszystkie w mieszkaniu kątki,

Przewietrzę szafy, odświeżę ubrania,

W całym domu będzie zapach świeżego prania,

Wyniosę śmieci, wytrzepię dywany,

Wyrzucę stary stolik rozklekotany,

Pościeram kurze, wymiotę pajączyny,

A dokładne będą wszyskie moje czyny,

Wyczyszczę żyrandol, kuchenkę, blaty,

Na przetarte spodnie ponaszywam łaty,

A okna także wymyję dokładnie

I świat za nimi wyglądać będzie ładnie.

Moje wiosenne porządki:

Mycie okien

Odpoczynek

Przejżenie ubrań

Odpoczynek

Sprzątanie kompleksowe - odkurzanie, kurze, podłogi, pranie, mycie łazienek, mycie sprzętów kuchennych

I odpoczynek ostateczny :) 

Wszystkie powyższe czynności wykonuje razem z mężem, łącznie ze wspólnym odpoczywaniem :)

Wiosenne porządki planuję zrobić najpierw w szafce ze smakołykami. Zaangażuję do tego moich bliskich żebyśmy zjedli wszystko co wysokokaloryczne i niezdrowe co przeszkadzałoby nam w wiosennym powrocie do formy i figury po ciężkiej zimie. 

A teraz leze i czekam na to super magiczne cudo     .Porzadki za mnie zrobi urzadzenie do mycia szyb od LEIFHEIT

Wiosenne porządki już tuż tuż... Normalnie byłabym tym zdołowana bo sprzątanie nie jest moją mocną stroną a tym bardziej zawsze przerażało mnie mycie okien. Wiem, że może to duże słowo "przeraża" ale przy niczym innym tak się nie wkurzam jak właśnie przy oknach. Nigdy nie są perfekcyjnie umyte. Zawsze zostaje jakaś smuga czy plamka... Naszczęście w tym roku będzie inaczej Mój brzuch znowu rośnie i nie dlatego, że za dużo jem ale dlatego, że mój synek jest w drodze Więc wszyskie obowiązki związane ze sprzątaniem spadają na mojego ukochanego mężczyzne. Chciałabym mu troche ulzyć w tych cierpieniach i ułatwić mu najcięższe zadanie jakie go czeka. Czyli oczywiście mówie tu o myciu okien. Najlepszym rozwiązaniem było by wprowadzenie nowego gadźetu do sprzątania ponieważ Marcin jest strasznym gadżeciażemDzięki temu wiem, że moje okna nie tylko tym razem były by umyte przez niego ale już na zawsze zostałabym odciążona od tego nie przyjemnego obowiązku

Nasze gratulacje, my tez z utęsknieniem czekamy na swojego synka!

Moj maz od dzisiaj robi wiosenne porządki w szafach, wyrzuca zniszczone i zbędne ubrania, w ktorych juz nie chodzi. To co sie nadaję pojdzie do PCK, a to co nie - do wora.

Wiosenne? Żeby tylko.. Uwielbiam porządek i sprzątanie, zawsze przewracam dom do góry nogami żeby dotrzeć do nawet najdrobniejszej drobinki kurzu co czasem jest bardzo wymagające, bo niestety natura wzrostem mnie nie obdarzyła( ale nadrabiam resztą) :) Na te nadchodzące ciepłe dni zaplanowałam sobie jak co pół roku szorowanie drewnanych ścian tzn płazówek, mam ich sporo tak że trzeba pracę rozłożyć na kilka godzin, a nawet schodzi cały dzień. Przy tym mnóstwo okien, na moje nieszczęście zawsze kiedy skończę je myć pada deszcz i trzeba rundkę powtarzać od nowa od 3 piętra aż po piwnice.Praktycznie wszystko wykonuję sama, taka już jestem, ale razem z rodzinką zaplanowaliśmy coroczne odświeżanie kolorów pokoi, może jakaś zmiana firan i zasłon.Ponadto szerokopojęte ogarnianie ogródka, sadzenie drzewek, nowych roślinek, układanie kostki, sprzątanie śladów zeszłej jesieni i zimy. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, zawsze czyściutkie "obejście" cieszy nie tylko moje oczy, ale wszystkich przybywających gości :)

Wraz z nadchodzącą wiosną planuję porządki w nowym wydaniu: dojrzalszym- z racji okazji okrągłych urodzin obchodzonych pierwszego dnia wiosny, wspólnym, rodzinnym. Będą to porządki w mieszkaniu, w nawykach żywieniowych, w sposobie myślenia o sobie i rodzinie i przede wszsytkim odkurzenie sprzętów sportowych, o których istnieniu zapomnieliśmy. Tak jak wspomniałam teraz bedziemy robić razem, tak jak rodzina powinna to robić, żeby nie mieć już poczucia, że dbając o czystość domu umykają mi śmiechy, żarty dzieci, które słyszę za ścianą,  a przy okazji myślę, że będzie to odciążenie mojej osoby, wykrztałcenie dobrych nawyków u syna i córki, którzy będą również się angażowac w utrzymanie czystości w naszym domu, a kiedyś w swoich rodzinach. POrządki wiosenne będą iście rodzinnie spędzonym czasie, a nagrodą dla nas będzie mojej roboty tort urodzinowy- sztuka kulinarna to kolejna rzecz, którą chciałabym, aby dzieci wyniosły z domu:)

Kiedy na dworze wychodzi piękne słońce i czuć wiosnę w powietrzu, ładuję swoje akumulatory i nabieram chęci do wiosennych porządków, które zawsze wykonywałam sama, ale 1,5 roczny synek w ostatnim czasie chętnie mi pomaga, łapie za ściereczkę i wyciera. Dla mnie wiosna to pora zmian na każdej płaszczyźnie. Zapisuję sie na siłownię, zmieniam fryzurę i garderobę, z czym wiąże się czas porządków. Zimowe swetry, kurtki i buty schodzą do piwnicy, ogarniam w mieszkaniu każdy kąt, sprzątam w szafkach, piorę dywany, wycieram kurze, myję okna. Mycie okien jest niestety moją największą zmorą. Mam dużo okien, i balkon ze szkła, który również każdej wiosny pucuję, aby był przejrzysty, zajmuje to niestety bardzo dużo czasu i już od dawna marzę, o  sprzęcie pomagającym w myciu okien. Na koniec mojej porządkowej przygody sadzę kwiatki na balkon, oraz tworzę nowe kompozycje na parapety, stawiam kompozycje ze swieczek i w tak wysprzątanym mieszkaniu chętnie piję kawę i przyglądam się zabawom mojego synka. Wiosna to piękny czas na zmiany otoczenia, aby czuć się lepiej i nabierać energii:-)

Kiedy wiosna już przychodzi to i kurz zaczyna szkodzić, za sprzątanie wziąć się trzeba bo taka jest potrzeba, przez okienka szarość świeci, na podwórku dużo śmieci więc rodzinnie się bierzemy bo i wszyscy tego chcemy, córka z miotłą sobie lata, z odkurzaczem fruwa tata, mama ścierką już wywija bo zgubiła mopa kija, okna trochę już przejrzały i widać świat prawie cały, jeszcze kurzu coś zostało bo nas do sprzątania mało. Trzeba sobie jakoś radzić by porządek zaprowadzić. Wszyscy już uśmiechy mamy bo z rodzinką se sprzątamy. Kiedy ład już zapanuje mama obiad ugotuje, więc szczęśliwi usiądziemy pyszny obiad sobie zjemy. Czysty dom już nam się świeci więc idziemy zbierać śmieci. Mama grządki zacznie pielić, tata będzie liście mielić a kto zgrabi działkę całą? mamy przecież córkę małą. Tata grabie więc  zabiera a kto zbiera? no córeczka do woreczka. My lubimy porę wiosny bo to czas dla nas radosny.