Czy jest jakiś sposób na zmartwienia? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Czy jest jakiś sposób na zmartwienia?

39odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 4904
Avatar użytkownika wikaG
wikaGPoziom:
  • Zarejestrowany: 04.11.2010, 21:39
  • Posty: 66
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 września 2011, 15:26 | ID: 646075

Macie taki wypróbowany sposób na smuteczki? :)

 

Zapraszam was do pisania... :)

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 października 2011, 15:09 | ID: 653437
Sonia (2011-10-06 17:07:43)
oliwka (2011-10-06 17:06:28)
Sonia (2011-10-06 17:01:01)

Na smuteczki znalazłam sposób- sprzątam:) I pomaga:) Zaś na smutki nie mam jeszcze sposobu, ale pracuję na tym:))))

To już jak coś wymyślisz na te smutki to napisz nam tu...

Nie ma sprawy:) Jak tylko znajdę sposób, napewno sie podzielę;)))

Trzymam za słowo

Avatar użytkownika Naranja
NaranjaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2011, 10:37
  • Posty: 61
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 października 2011, 15:16 | ID: 653442

No właśnie ze smuteczkami jest jeszcze jako tako łatwo, czekolada, lampka wina, albo spacer smutki to poważniejsza sprawa. Też czekam na sposiby na te większe zmartwienia ;)

Avatar użytkownika Agnieszka Z.
Agnieszka Z.Poziom:
  • Zarejestrowany: 06.10.2011, 09:29
  • Posty: 58
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 października 2011, 08:31 | ID: 654053
oliwka (2011-10-06 16:46:28)

... nie przejmować się...

 

 

Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić :p Ale to prawda, trzeba sobie trochę w głowie poprzestawiać, bo zwykle te nasze problemy nie są aż takie straszne, jak nam się wydaje. Spróbuj np. zamiast myśleć o tym, ze Ci źle, pomyśleć o tym, co możesz zrobić, żeby było trochę lepiej. Proste ćwiczenie, a dużo pomaga.

Użytkownik usunięty
    24
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 października 2011, 08:35 | ID: 654059

    różowy parasol;)

    Avatar użytkownika Agnieszka Z.
    Agnieszka Z.Poziom:
    • Zarejestrowany: 06.10.2011, 09:29
    • Posty: 58
    25
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 października 2011, 12:18 | ID: 657238
    Naranja (2011-10-06 17:16:30)

    No właśnie ze smuteczkami jest jeszcze jako tako łatwo, czekolada, lampka wina, albo spacer smutki to poważniejsza sprawa. Też czekam na sposiby na te większe zmartwienia ;)

     

     

    Trzeba albo znaleźć rozwiązanie, a jeśli go nie ma to po prostu się pogodziać z faktem, że nei wszystko idzie po naszej myśli. Brzmi prosto, ale to akurat dość trudne, bo większość z nas po prostu siedziałaby i zamartwiała się, mieliła to wielokrotnie w głowie. A to najgorszy sposób :p

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    26
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 października 2011, 12:24 | ID: 657241
    oliwka (2011-10-06 17:09:01)
    Sonia (2011-10-06 17:07:43)
    oliwka (2011-10-06 17:06:28)
    Sonia (2011-10-06 17:01:01)

    Na smuteczki znalazłam sposób- sprzątam:) I pomaga:) Zaś na smutki nie mam jeszcze sposobu, ale pracuję na tym:))))

    To już jak coś wymyślisz na te smutki to napisz nam tu...

    Nie ma sprawy:) Jak tylko znajdę sposób, napewno sie podzielę;)))

    Trzymam za słowo

    Jeszcze nie znalazłam sposobu:) Ale ogólnie: "nic do bani":)))  Jśli czegoś nie mogę zmienić, po prostu odpuszczam.

    Avatar użytkownika wikaG
    wikaGPoziom:
    • Zarejestrowany: 04.11.2010, 21:39
    • Posty: 66
    27
    • Zgłoś naruszenie zasad
    12 października 2011, 12:54 | ID: 658138
    Naranja (2011-10-06 17:16:30)

    No właśnie ze smuteczkami jest jeszcze jako tako łatwo, czekolada, lampka wina, albo spacer smutki to poważniejsza sprawa. Też czekam na sposiby na te większe zmartwienia ;)

    Ale co? Ze o depresji mówisz, czy tylko trochę wiekszym smutku?

     

    Bo jak depresja, to "różowy parasol", winko, spacer...... to raczej nie pomoże... Wtedy chyba tylko terapia zostaje....

    A jak masz tylko stan depresyjny, to możesz zawsze sobie jakiś fajny, podbudowujacy poradnik poczytać, albo bajki terapeutyczne. Słyszałam ostatnio o czymś takim. Podobno działa i dobrze robi.

    Użytkownik usunięty
      28
      • Zgłoś naruszenie zasad
      12 października 2011, 12:56 | ID: 658141

      Wygadanie się - to przede wszystkim. Czasami pomaga płacz. A czasami lubię też sobie osłodzic życie małą przyjemnością - zakupem lub czymś smacznym.

      Avatar użytkownika Agnieszka Z.
      Agnieszka Z.Poziom:
      • Zarejestrowany: 06.10.2011, 09:29
      • Posty: 58
      29
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 października 2011, 09:48 | ID: 661669
      wikaG (2011-10-12 14:54:24)
      Naranja (2011-10-06 17:16:30)

      No właśnie ze smuteczkami jest jeszcze jako tako łatwo, czekolada, lampka wina, albo spacer smutki to poważniejsza sprawa. Też czekam na sposiby na te większe zmartwienia ;)

      Ale co? Ze o depresji mówisz, czy tylko trochę wiekszym smutku?

       

      Bo jak depresja, to "różowy parasol", winko, spacer...... to raczej nie pomoże... Wtedy chyba tylko terapia zostaje....

      A jak masz tylko stan depresyjny, to możesz zawsze sobie jakiś fajny, podbudowujacy poradnik poczytać, albo bajki terapeutyczne. Słyszałam ostatnio o czymś takim. Podobno działa i dobrze robi.

      Jak chcesz poradnik, żeby troszkę poprzestawiać sobie w głowie w kwestii podejścia do problemów to mogę Ci polecić "Lekarstwo na zmartwienia", jest fajnie opisane, zwłaszcza jak sobie z problemami niw radzić, zeby nie pogorszyć sprawy :p Ja stanów depresyjnych nigdy nie miałam, raczej tryskam energią, ale lubie takie ksiażki z serii "poznaj siebie, przejmij kontrolę nad swoim życiem" :) A;e o bajkach terapeutycznych nie słyszałam.

      Avatar użytkownika revelka
      revelkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 28.06.2011, 11:51
      • Posty: 17
      30
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 października 2011, 10:56 | ID: 665220

      no to faktycznie jak jest taka ksiazka konkretnie na zmartwienia to znaczy ze ludzie maja z tym spory problem:O ja tez czasami sie zamartwiampewnie jak każdy ale takie ciagłe lęki są juz powazną sprawą. matko jak to funkcjonować normalnie jak się ma ciagle głowe zaprzątniętą obawami:(

      Avatar użytkownika Agnieszka Z.
      Agnieszka Z.Poziom:
      • Zarejestrowany: 06.10.2011, 09:29
      • Posty: 58
      31
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 października 2011, 15:13 | ID: 667974
      revelka (2011-10-21 12:56:53)

      no to faktycznie jak jest taka ksiazka konkretnie na zmartwienia to znaczy ze ludzie maja z tym spory problem:O ja tez czasami sie zamartwiampewnie jak każdy ale takie ciagłe lęki są juz powazną sprawą. matko jak to funkcjonować normalnie jak się ma ciagle głowe zaprzątniętą obawami:(

       

       

      Jest nawet podzielona na rozdziały "boję się, że on mnie rzuci", "boję się, że stracę pracę" itp. To wcale nie takie rzadkie, tak naprawdę wiele osób przeżywa to samo. Ale rzeczywiście martwienie się nie pomoga w życiu a tylko wpędza w coraz większe smutki, dlatego trzeba z nim walczyć.

      Avatar użytkownika wikaG
      wikaGPoziom:
      • Zarejestrowany: 04.11.2010, 21:39
      • Posty: 66
      32
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 października 2011, 15:16 | ID: 667979

      Ciekawe to "Lekarstwo na zmartwienia". Mnie sie teraz bardzo przyda cos takiego. Denerwuje sie dokladnie wszystkim....

       

      Obiło mi sie o uszy jeszcze coś - mianowicie bajki terapeutyczne. Wiecie o co chodzi dokładnie? To jakies specjalne bajki? Coś rzeczywiscie dają?

      Avatar użytkownika Stokrotka
      StokrotkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
      • Posty: 66136
      33
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 października 2011, 15:36 | ID: 667989
      Agnieszka Z. (2011-10-07 10:31:04)
      oliwka (2011-10-06 16:46:28)

      ... nie przejmować się...

       

       

      Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić :p Ale to prawda, trzeba sobie trochę w głowie poprzestawiać, bo zwykle te nasze problemy nie są aż takie straszne, jak nam się wydaje. Spróbuj np. zamiast myśleć o tym, ze Ci źle, pomyśleć o tym, co możesz zrobić, żeby było trochę lepiej. Proste ćwiczenie, a dużo pomaga.

      No tak! Popatrzeć na swoje problemy z innej strony a wręcz ,,wyjść z siebie i stanąć obok". Z innej perspektywy. I wówczasa nie wydadzą nam się takie straszne. 


      A perspektywie czasu!? Który tak szybko ucieka..To tylko mały trybik czasowy..i tak przeminie,jak wszystko.

      Avatar użytkownika Agnieszka Z.
      Agnieszka Z.Poziom:
      • Zarejestrowany: 06.10.2011, 09:29
      • Posty: 58
      34
      • Zgłoś naruszenie zasad
      28 października 2011, 13:39 | ID: 670155
      wikaG (2011-10-25 17:16:38)

      Ciekawe to "Lekarstwo na zmartwienia". Mnie sie teraz bardzo przyda cos takiego. Denerwuje sie dokladnie wszystkim....

       

      Obiło mi sie o uszy jeszcze coś - mianowicie bajki terapeutyczne. Wiecie o co chodzi dokładnie? To jakies specjalne bajki? Coś rzeczywiscie dają?

       

       

      Koleżanka mi polecała, podobno są bardzo skuteczne w terapii trudnej młodzieży i dorosłych. To takie bajki napisane prostym językiem, ale o trudnych sprawach, jak np. śmierć. Pomagają radzić sobie z takimi przeżyciami. Jak jesteś zainteresowana to wrzucam info, o książce którą mi polecała:

       

      DRUGIE SKRZYDŁO Baśnie terapeutyczne, Habibi Hamid

      Książka ta, to zbiór prostych opowiadań-baśni terapeutycznych o nadziei w sytuacjach życiowych, z którymi nie potrafimy sobie dać rady. Piękno, dobro, miłość - te wartości - wbrew wszystkiemu - widać na każdej stronie tej książki. Czy znasz w swojej szkole uczniów (nastoletnich), co do których masz niejasne (albo całkiem oczywiste) podejrzenia, że biorą narkotyki, piją alkohol, czują się samotni, odrzuceni, albo mają rodzinne problemy? Nie wiesz, jak do nich trafić? Masz obawy, że sprawy mogą się wymknąć spod kontroli (albo się już wymknęły)? Jesli tak, to wykorzystaj te opowiadania do rozmów z młodzieżą, biblioterapii lub po prostu podsuń je uczniom do poczytania.

       

      Mam nadzieję, że pomogłam :)

      Avatar użytkownika wikaG
      wikaGPoziom:
      • Zarejestrowany: 04.11.2010, 21:39
      • Posty: 66
      35
      • Zgłoś naruszenie zasad
      28 października 2011, 13:55 | ID: 670163

      Oj tak :) Dzieki serdeczne :) Bardzo chetnie przeczytam :)

      Avatar użytkownika kingurcia
      kingurciaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
      • Posty: 4294
      36
      • Zgłoś naruszenie zasad
      31 października 2011, 19:59 | ID: 671986

      Coś słodkiego;)

      Avatar użytkownika dziecinka
      dziecinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
      • Posty: 26147
      37
      • Zgłoś naruszenie zasad
      2 listopada 2011, 18:16 | ID: 673283

      No dziś mam trochę smutków. Bym sobie skorzystała z jakiegoś sposobu. Płacz już był. Przyjemność w postaci słodyczy - też.

      Nie pomogło. Co jeszcze?

      Avatar użytkownika malami000
      malami000Poziom:
      • Zarejestrowany: 23.03.2013, 20:01
      • Posty: 4
      38
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 marca 2013, 19:53 | ID: 935140

      Mój sposób na gorsze dni to lampka wina i dobra komedia lub wypad na basen. Ostatnio zaczęłam garć też w gry relaksujące [wymoderowano] i muszę przyznać, że działają świetnie, wyciszają umysł i koją nerwy. Warto wypróbować.

      Ostatnio edytowany: 25.03.2013, 20:25, przez: Sonia
      Avatar użytkownika dagmaruffka
      dagmaruffkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
      • Posty: 17675
      39
      • Zgłoś naruszenie zasad
      26 marca 2013, 07:37 | ID: 935260

      Mi pomaga ogladanie komedii albo słuchanie piosenek radosnych, wesolych oczywiscie.