Były już rozmowy typu teściowa kontra synowa lub teściowa kontra zięć... A jakie są u Was relacje między teściowymi? Lubią się? Nie znoszą? Wyłącznie akceptują? Wspierają się wzajemnie i uzupełniają w opiece nad wnukami czy może walczą jak lwice o monopol na pomoc przy wnukach?
Jak zażegnać ewentualne konflikty teściowych czy ich brak sympatii wobec siebie? Czy może w ogóle nie reagować?
Zapraszam do dyskusji 

. Na kawkę jedna czy druga do siebie wpadnie ale raczej za sobą nie przepadają. Za duża różnica wieku i chyba nadają na innych falach. A Szymciurem chętniej zajmuje się moja Mama, a Teściowej jest to na rękę. Kiedyś mi powiedziała "Tamta Babcia (czyli moja Mama) jest młodsza, to niech bawi. Nie żeby Szymuśka nie lubiła, uwielbia go, ale jak trzeba się nim zająć troszkę dłużej, to jest od tego moja Mama.
