Jak postrzegamy sami siebie jako naród? Jacy jesteśmy? Jakie mamy zalety, jakie wady?
11 kwietnia 2014 07:05 | ID: 1102690
My jako naród? Przypisują wiele wad i zalet, ale najbardziej postrzegają nas jako lubiących wypić Cenią nas za granicą za pracowitość
11 kwietnia 2014 08:57 | ID: 1102732
Jak przeczytałam to pomyślałam, że te słowa odnoszą się do byłego prezydenta Lecha Wałęsy, który tymi słowami rozpoczął swoje przemówienie w Kongresie amerykańskim... a tu chodzi o co innego... o nas samych jako "naród"...
Osobiście utożsamiam się z naszym narodem bo jestem Polką i kocham swój kraj... Jak każdy naród mamy swoje zalety i wady, za które jesteśmy sami odpowiedzialni, że nas postrzegają negatywnie czy pozytywnie...
11 kwietnia 2014 09:09 | ID: 1102740
Myślę że jesteśmy bardzo gośćinni, wadami może lepiej się nie chwalić.
11 kwietnia 2014 09:32 | ID: 1102754
jako naród brakuje nam jednomyślnosci wiary w siebie i przede wszystkim spokoju
11 kwietnia 2014 09:42 | ID: 1102757
11 kwietnia 2014 10:08 | ID: 1102762
W momentach zagrożenia potrafimy być solidarni, nieustępliwi (w dobrym znaczeniu tego słowa), odważni (choć czasami "na wyrost").
W czasie pokoju jesteśmy często drobiazgowi, czasami narzekamy, utrzymujemy często sztuczne podziały, co nie pozwala nam ruszyć do przodu.
Niemniej jednak, jesteśmy dość gościnni, skłonni do pomocy, no i oczywiście znamy się na wszystkim , ale to chyba wynika z tego, że dużo rzeczy nas interesuje i każdemu chcielibyśmy pomóc.
Czy zgadzacie sie z tym?
11 kwietnia 2014 11:33 | ID: 1102815
Jeśli chodzi o wady to mnie osobiscie razi - marudzenie, narzekanie. Najgłupszą rzeczą jaką słyszałam było marudzenie Polskich turystów, na Maderze. Morze za bardzo szumiało i ptaki za głośno śpiewały. Biedni, nie mogli się wyspać.
Zalety - gościnność. Nawet nie wiedziałam, że Polacy postrzegani są jako naród tak gościnny. Przekonałam się o tym, gdy przyjechała do mnie koleżanka z chłopakiem Irlandczykiem i dwoma braćmi tego chłopaka. Była kawa, ciasto, jakieś przekąski typu paluszki i kolacja. Zrobiłam jakąś zapiekankę, sałatkę, deskę serów, deska wędlin, jakieś dipy. Chłopacy nie mogli się nadziwić, że tyle przyszykowałam. Zresztą jeździli wtedy z zaproszeniami na ślub i codziennie byli w kilku miejscach, wszędzie zostali przyjęci równie gościnnie. Dla nas to norma, inni nas podziwiają.
11 kwietnia 2014 11:53 | ID: 1102818
Jeśli chodzi o wady to mnie osobiscie razi - marudzenie, narzekanie. Najgłupszą rzeczą jaką słyszałam było marudzenie Polskich turystów, na Maderze. Morze za bardzo szumiało i ptaki za głośno śpiewały. Biedni, nie mogli się wyspać.
Zalety - gościnność. Nawet nie wiedziałam, że Polacy postrzegani są jako naród tak gościnny. Przekonałam się o tym, gdy przyjechała do mnie koleżanka z chłopakiem Irlandczykiem i dwoma braćmi tego chłopaka. Była kawa, ciasto, jakieś przekąski typu paluszki i kolacja. Zrobiłam jakąś zapiekankę, sałatkę, deskę serów, deska wędlin, jakieś dipy. Chłopacy nie mogli się nadziwić, że tyle przyszykowałam. Zresztą jeździli wtedy z zaproszeniami na ślub i codziennie byli w kilku miejscach, wszędzie zostali przyjęci równie gościnnie. Dla nas to norma, inni nas podziwiają.
w filmie Kogiel Mogiel byla taka scena fajna z Nasza goscinoscia i przyjmowaniem gosci....skonczyło sie to paczką paluszków.
11 kwietnia 2014 15:50 | ID: 1102888
Wady naszego Narodu ,ktore mi osobiscie przeszkadzaja to wyrzucanie śmieci przez okno samochodu,
a zalety to własnie goscinnosc,
11 kwietnia 2014 23:20 | ID: 1103047
Jesteśmy bardzo zmiennym Narodem. W różnych aspektach. Pod względem politycznym , kulturowym, uczuciowym. Jesteśmy niby otwarci ale zamykamy się w swoich wyopbrażeniach na świat. Niby jesteśmy tolerancyjni ale gdy tolerancja ma nas dotyczyć. Niby szanujemy inne religie ale "nasza katolicka" jest ta jedyna najważniejsza. Niby jesteśmy pracowici ale migamy się od pracy i odpowiedzialności. Niby jesteśmy solidarni ale solidarności wsród nas Polaków za granicą trudno jest się doszukać. Niby jesteśmy wszyscy braćmi ale zazdrościmy wszystkim i jesteśmy zawistni. Niby szanujemy historię swoją i innych narodów ale wtedy gdy fakty historyczne nam odpowiadają. Poza kilkoma przykładami nie mamy autorytetów. I nie szukamy ich, bo uważamy, że jesteśmy najlepsi.
Bardzo wiele jest tych niby dobrych cech.
Bo gościnnością nie nadrobimy wielu przywar z powodu których wstydzimy się do naszej polskości przyznać.
Inni jesteśmy tu w kraju a inni za granicą. Bardzo inni.
Zachłysnęliśmy się Zachodem zapominając, że jesteśmy Słowianami i bliżej nam do Czechów, Słowaków, Rosjan niż do Francuzów, Anglików, Skandynawów. Mamy inną mentalnośc i to jest powodem do naszych frustracji.
Jedno czy dwa pokolenia nie zrobią z nas bogatych , szczęśliwych i uśmiechniętych stale Francuzów, szanujących prawo i systematycznośc Niemców, precyzyjnych i dyskretnych Szwajcarów i socjalistycznych Szwedów.
A do tego jeszcze mało śmiejemy się i ciągle narzekamy.
Ale i tak jestem dumna i szczęśliwa, że jestem Polką i mieszkam nad Wisłą.
12 kwietnia 2014 22:48 | ID: 1103270
Jesteście dumne/dumni z historii swojego narodu?
Ja tak, choć wstyd mi za ten okres, w którym pozwolono na to, aby w duszach Polaków rozgorzał antysemityzm. Niestety jest on wciąż żywy...
13 kwietnia 2014 06:11 | ID: 1103294
Jestem dumna z histori Jestem dumna z wielu rzeczy naszego kraju,że jest, że nie muszę szukać własnego miejsca na ziemi
https://www.youtube.com/watch?v=N7c_fggO240
13 kwietnia 2014 09:49 | ID: 1103314
Wad mamy sporo.
Szarżujemy na drogach i nie zauważamy znaków - zwłaszcza tych dotyczących przejść dla pieszych i ograniczeń prędkości.
Oszukujemy państwo i omijamy przepisy - wiedzą to przede wszystkim pracodawcy, którzy robią wszystko, aby nie płacić podatków i zatrudniają pracowników, którym wypłacają inną pensję na papierze, a inną w rzeczywistości.
Narzekamy - na wszystko - na pracę, na drogi, na rząd, na pogodę, a nawet na... za dużo centymetrów w biodrach... choć to jest już tylko i wyłącznie nasza wina.
Brak znajomości języków - choć wśród młodzieży jest już o wiele lepiej - ale jest jeszcze wiele urzędów, gdzie nikt nie zna żadnego obcego języka.
Nie wiem czy zaliczyć to do wad czy zalet, ale lubimy się "pokazać" Powiedzenie "zastaw się, a postaw się" bardzo pasuje do nas - Polaków. Ileż to osób bierze kredyty, aby kupić prezent komunijny lub wyprawić bardzo uroczyste chrzciny... o wczasach nie wspomnę.
Jeśli chodzi o zalety to myślę, że potrafimy pracować (widoczne jest to zwłaszcza poza granicami naszego kraju), zorganizować się i nieść pomoc potrzebujących (akcja Owsiaka, osunięcia ziemi, czy powodzie), mamy sporo kreatywności i tzw. ułańskiej fantazji. Jeśli chcemy to potrafimy w każdej branży się wybić i wszędzie trafić - Polacy robią najróżniejsze rzeczy i to w najodleglejszych zakątkach naszego globu. Jesteśmy również gościnni, lubimy biesiadować przy grillu. Jesteśmy przywiązani do tradycji, świąt i uważam, że mimo wszystko jesteśmy patriotami.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.