Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
17 października 2014 12:18 | ID: 1155089
Już wróciłyśmy od lekarza. I nawet już zjadłysmy zupę. Wszystko jest OK. Za rok kontrola.
A ja biorę się za jabłka. Zrobię Tarkowane na szarlotkę. Dostałam od sasiadki duże wiadro . Nie bardzo są smaczne w jedzeniu. Ale przecież nie wyrzuce. A zimą przydadzą się . I dzisiaj też upiekę szarlotkę.
17 października 2014 14:13 | ID: 1155099
Dzwoniłam do synowej by na jej ręce złożyć życzenia urodzinowe dla TYMCIA i by uściskała go od nas...
Mama jej już przyjechała i Ziemuś bardzo się ucieszył a figurek z bajeczki o Mai tylko powiedział...Mai nie ma... Nie było już takiej figurki, jak kupowałam i wiedziałam, że tak powie bo on bardzo Maję lubi...
Ziemusiowi już biegunka przeszła a Tymciowi gorączka - jeszcze ciut smarkają... Super chłopaki, że szybko pokonują choroby...
17 października 2014 14:15 | ID: 1155100
I nadal cichooo na naszej Familce...
Wstawiłam zupkę, odkurzyłam w salonie... za oknem nadal pochmurny dzionek mamy...
17 października 2014 16:00 | ID: 1155109
Wreszcie usiadłam. Zupkę zajadam. Od rana strasznie zalatany dzień miałam. Najpierw z Szymuśkiem u lekarza, bo trzeci dzień go taki kaszel męczy, że nijak go nie mogę opanować. Najgorzej jest w nocy. Dostał syropki i przyszły tydzień ma siedzieć w domu - Szymuś oczywiście przeszczęśliwy.
Później byłam u mojej ginekolożki. I godzinę czekałam na poczekalni bo pani doktor się spóźniła i miała opóźnienie Dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej. W poniedziałek będę starać się gdzieś szybko umówić, bo potrzebuję na już paski do glukometru.
17 października 2014 16:29 | ID: 1155111
17 października 2014 17:00 | ID: 1155115
Zazdroszczę. Szłabym na jakie weselicho a tu nic się w rodzinie nie szykuje, przestój jakiś.
17 października 2014 18:17 | ID: 1155117
Jestem i ja.Wrócilismy z kościoła. Teraz gotuje kaafior, bo chłopcy sobie zazyczyli kalafior z bułka tartą na kolację;)
17 października 2014 18:36 | ID: 1155119
Wreszcie usiadłam. Zupkę zajadam. Od rana strasznie zalatany dzień miałam. Najpierw z Szymuśkiem u lekarza, bo trzeci dzień go taki kaszel męczy, że nijak go nie mogę opanować. Najgorzej jest w nocy. Dostał syropki i przyszły tydzień ma siedzieć w domu - Szymuś oczywiście przeszczęśliwy.
Później byłam u mojej ginekolożki. I godzinę czekałam na poczekalni bo pani doktor się spóźniła i miała opóźnienie Dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej. W poniedziałek będę starać się gdzieś szybko umówić, bo potrzebuję na już paski do glukometru.
Paski ANIU bez problemu kupisz w aptece, tylko musisz wiedzieć jakie bo są różne... Ja mam 2 glukometry i do każdego inne paski...
17 października 2014 18:37 | ID: 1155120
To fajnie Ci się weekend zapowiada... miłej zabawy...
17 października 2014 18:39 | ID: 1155121
Zazdroszczę. Szłabym na jakie weselicho a tu nic się w rodzinie nie szykuje, przestój jakiś.
U nas też... no chyba, że młodszy syn się zdecyduje...
17 października 2014 18:40 | ID: 1155122
Jestem i ja.Wrócilismy z kościoła. Teraz gotuje kaafior, bo chłopcy sobie zazyczyli kalafior z bułka tartą na kolację;)
HEJ - chyba byłaś... hi hi hi... mniam... czemu wcześniej tego nie przeczytałam... mąż był w sklepie to by kupił...
17 października 2014 18:59 | ID: 1155127
17 października 2014 19:02 | ID: 1155129
Ooo - nigy tak nie mieliśmy...
17 października 2014 19:58 | ID: 1155131
Jestem i ja.Wrócilismy z kościoła. Teraz gotuje kaafior, bo chłopcy sobie zazyczyli kalafior z bułka tartą na kolację;)
HEJ - chyba byłaś... hi hi hi... mniam... czemu wcześniej tego nie przeczytałam... mąż był w sklepie to by kupił...
Nop byłam, ale ja jak bumerang- wracam wciąz i wciąż:)
17 października 2014 20:00 | ID: 1155132
brrrr jak zimno dziś zjedliśmy kolacje i czekamy na Taniec z Gwiazdami
17 października 2014 20:04 | ID: 1155133
Wreszcie usiadłam. Zupkę zajadam. Od rana strasznie zalatany dzień miałam. Najpierw z Szymuśkiem u lekarza, bo trzeci dzień go taki kaszel męczy, że nijak go nie mogę opanować. Najgorzej jest w nocy. Dostał syropki i przyszły tydzień ma siedzieć w domu - Szymuś oczywiście przeszczęśliwy.
Później byłam u mojej ginekolożki. I godzinę czekałam na poczekalni bo pani doktor się spóźniła i miała opóźnienie Dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej. W poniedziałek będę starać się gdzieś szybko umówić, bo potrzebuję na już paski do glukometru.
Paski ANIU bez problemu kupisz w aptece, tylko musisz wiedzieć jakie bo są różne... Ja mam 2 glukometry i do każdego inne paski...
Tak, wiem. Tylko, że bez recepty zapłacę za opakowanie ok. 50 zł. Z receptą grosze.
17 października 2014 20:13 | ID: 1155140
Wreszcie usiadłam. Zupkę zajadam. Od rana strasznie zalatany dzień miałam. Najpierw z Szymuśkiem u lekarza, bo trzeci dzień go taki kaszel męczy, że nijak go nie mogę opanować. Najgorzej jest w nocy. Dostał syropki i przyszły tydzień ma siedzieć w domu - Szymuś oczywiście przeszczęśliwy.
Później byłam u mojej ginekolożki. I godzinę czekałam na poczekalni bo pani doktor się spóźniła i miała opóźnienie Dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej. W poniedziałek będę starać się gdzieś szybko umówić, bo potrzebuję na już paski do glukometru.
Paski ANIU bez problemu kupisz w aptece, tylko musisz wiedzieć jakie bo są różne... Ja mam 2 glukometry i do każdego inne paski...
Tak, wiem. Tylko, że bez recepty zapłacę za opakowanie ok. 50 zł. Z receptą grosze.
TRo prawda, ja tez ostatnio prosiłam o receptę na paski:)
17 października 2014 20:17 | ID: 1155143
...ooo to macie zabawę i wydatki z tym związane.
17 października 2014 20:34 | ID: 1155152
Ja mykam na dziś:) Miłego wieczorku:)
17 października 2014 23:16 | ID: 1155165
Jestem i ja.Wrócilismy z kościoła. Teraz gotuje kaafior, bo chłopcy sobie zazyczyli kalafior z bułka tartą na kolację;)
HEJ - chyba byłaś... hi hi hi... mniam... czemu wcześniej tego nie przeczytałam... mąż był w sklepie to by kupił...
Nop byłam, ale ja jak bumerang- wracam wciąz i wciąż:)
He he he - obie takie jesteśmy...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.