Każdy człowiek ma swój gust. I nie musi on odpowiadać innym. To co dla nas jest totalnym bezguściem innym bardzo się podoba. I na odwrót.
Całe szczęście , że tak jest. Bo inaczej byłaby jedna wielka monnotonia. I wielcy designierzy, co wówczs robiliby?
Ale jednak o guście świadczy umiar i ład. Zarówno w ubieraniu się jak i w urządzaniu mieszkania. A poza tym jeśli chodzi o ubieranie się, to ważne jest aby ubierać się stosownie do okoliczności.
Można ubrać do pracy w biurze przecudną sukienkę z wielkim dekoltem i na cieniutkich ramiączkach i wypaść bardzo źle. Nie gustownie. A można też chodzić po plaży w rozciągniętym swetrze i w kamaszkach. I też będzie to nie na miejscu i bezguście. Chociaż luzacko.
Moim zdaniem kobiety powinny mieć swoją bazę kolorystyczną w której czują się najlepiej i do niej dobierać dodatki i poszczegolne elementy odzieży. Wówczas wszystko do wszystkiego będzie pasować. I nie będzie potrzeby kupowania ciągle nowych ciuchów.
Podobnie rzecz się ma z wystrojem wnętrz. Tutaj świetnie sprawdzają się spokojne tonacje jako baza. A dodatki mogą "krzyczeć" albo i nie.