Podsumowanie dnia

Całkiem znośnie a jak usłyszałam "gadanie" wnusia Olafka to tak mi się zachciało go poprzytulać, taki z niego slodziak... Mówię do córki - chyba wezmę i jeszcze przed świętami wpadnę do was a ona - no to przyjeżdżaj...

Najczęściej planuje kolejny dzień i staram się zasypiac w pozytywnym nastawieniu do życia.

Dobrze jest zrobić sobie takie podsumowanie dnia i swojej efektywności. To dobrze robi na naszą organizację dnia. Tak samo dobrze jest od razu teżwieczorem zaplanować kolejny dzień ;) 

Mam podobnie Gdy o tym zapomnę automatycznie czuję się gorzej. Warto doceniać to co w ciągu dnia udało sie załatwić/ zrobić.

Nie był najgorszy, ale dość ciężki. 

Długi był.. działo się .. ale wszystko dobre co się dobrze kończy

Lepiej nic nie mowic, bo co tu powiedziec jak sie wszystko ,,wali,, I jeszcze  grzejnik elektryczny w pokoju przestal mi dzialac , dobrze ze mam drugi.

U mnie podobnie. Wali się na łeb i szyję.. A zanin to wszystko wróci do norny to potrwa... 

Zmęczył mnie ten dzień i tydzień.. mógłby być już weekend..

Już tylko jeden dzień i będzie weekend...

Cieszy mnie to bardzo.. jakiś szalony był ten tydzień 

Ciężki.. dobrze że już minął..

Miałam bardzo pracowity i długi dzień w pracy , ale aż tak źle nie było .

Dziwny jakiś był...

Mam nadzieję że jutro normalnie będzie.

Dość intensywnie było ale załatwiłam parę ważnych spraw:) 

Nie był aż tak tragiczny , ale dobrze , że już się kończy .

Uciekł szybko ale wieczór to najlepsza pora dnia 

Dobrze że siekończy bo coś nie wsosie jestem.

Fajny dzionek z naszymi gośćmi spędziliśmy...

Poleciał szybko.. za szybko.. ale jestem zadowolona, plany zrealizowałam, zaległości nadrobiłam