Poprzedni wątek nam już strajkował, więc zapraszam tutaj;)
Poplotkujmy sobie;)
                                  
                  29 sierpnia 2015 20:05 | ID: 1242220
              
Witajcie dziewczynki.Wracam ze swoich " wczasów odchudzających".Powoli wracam do codzienności, pożegnalismy wakacyjnych gości, zrobiłam generalne porządki w swoim domu i w mieszkaniu naszego dziadka, łacznie z malowaniem.Zrobiłam wiele przetworów na zimę.Jestem zmęczona latem ale sie cieszę bo jest mnie mniej o 5 kg.
WITAJ "laseczko"...
 i tak trzymaj...![]()
                                  
                  29 sierpnia 2015 20:07 | ID: 1242222
              
Dobry wieczór Helenko!!!
Mnie też jest kilka kilogramów mniej. A "urlop" zaczynam we wtorek gdy dziewczynki pójdą do szkoły i przedszkola.
A ja na urlopie jestem od dzisiaj, trochę jest mi nudno oraz odczuwam brak gwaru i wszechobecnego rozdardiaszu.
                                  
                  29 sierpnia 2015 20:09 | ID: 1242223
              
Dobry wieczór Helenko!!!
Mnie też jest kilka kilogramów mniej. A "urlop" zaczynam we wtorek gdy dziewczynki pójdą do szkoły i przedszkola.
A ja na urlopie jestem od dzisiaj, trochę jest mi nudno oraz odczuwam brak gwaru i wszechobecnego rozdardiaszu.
Do następnych wakacji zleci, a i święta są po drodze Też musisz odpocząć i nabrać sił
                                  
                  29 sierpnia 2015 20:11 | ID: 1242224
              
Dobry wieczór Helenko!!!
Mnie też jest kilka kilogramów mniej. A "urlop" zaczynam we wtorek gdy dziewczynki pójdą do szkoły i przedszkola.
A ja na urlopie jestem od dzisiaj, trochę jest mi nudno oraz odczuwam brak gwaru i wszechobecnego rozdardiaszu.
U nas cisza nastanie jutro po obiedzie, jak synowie wyjadą i wnusiaki kochane...
                                  
                  29 sierpnia 2015 22:25 | ID: 1242239
              
Wróciłam z trasy i z dni Lubawy. Fajnie było, ale zmęczona jestem na maxa...
                                  
                  30 sierpnia 2015 10:19 | ID: 1242263
              
Już się nacieszyłam ciszą i codziennoscią
. Zapowiedzieli się kolejni goście na obiad, tym razem kuzyni"z wyższej półki" a jak długo będą to kto to wie.Nastapiła zmiana planów obiadowych, więc ide do kuchni. Od 26 czerwca nie mielismy weekendu bez gości. Jestem już trochę zmęczona niedzielnymi obiadkami i grillami albo ogniskiem w ogrodzie.Wiem, że jest u nas ładnie i miło ale mało kto wie ile to nas kosztuje wysiłku.Jestem zła ale mi to przejdzie, cieszę się, ze o nas pamiętają i odwiedzają.
                                  
                  30 sierpnia 2015 10:30 | ID: 1242264
              
Już się nacieszyłam ciszą i codziennoscią
. Zapowiedzieli się kolejni goście na obiad, tym razem kuzyni"z wyższej półki" a jak długo będą to kto to wie.Nastapiła zmiana planów obiadowych, więc ide do kuchni. Od 26 czerwca nie mielismy weekendu bez gości. Jestem już trochę zmęczona niedzielnymi obiadkami i grillami albo ogniskiem w ogrodzie.Wiem, że jest u nas ładnie i miło ale mało kto wie ile to nas kosztuje wysiłku.Jestem zła ale mi to przejdzie, cieszę się, ze o nas pamiętają i odwiedzają.
Pani Helenko, nie dziwię się temu zmęczeniu, czasem człowiek musi pobyć sam...
                                  
                  30 sierpnia 2015 10:31 | ID: 1242265
              
My wrócilismy z kościoła, wstawiłam obiad i czas na kawkę;)
                                  
                  30 sierpnia 2015 12:04 | ID: 1242276
              
I ponownie spać nie mogłam to klapnięta jestem... WITAJCIE niedzielnie...
                                  
                  30 sierpnia 2015 12:17 | ID: 1242278
              
I ponownie spać nie mogłam to klapnięta jestem... WITAJCIE niedzielnie...
Witaj Grażynko Ciężko z tym spaniem i u mnie W ciągu dnia się zdrzemnę
                                  
                  30 sierpnia 2015 14:30 | ID: 1242287
              
I ponownie spać nie mogłam to klapnięta jestem... WITAJCIE niedzielnie...
Witaj Grażynko Ciężko z tym spaniem i u mnie W ciągu dnia się zdrzemnę
Ja się zdrzemnęłam:) Teraz czas na kawkę;)
                                  
                  30 sierpnia 2015 14:40 | ID: 1242290
              
I ponownie spać nie mogłam to klapnięta jestem... WITAJCIE niedzielnie...
Witaj Grażynko Ciężko z tym spaniem i u mnie W ciągu dnia się zdrzemnę
Ja się zdrzemnęłam:) Teraz czas na kawkę;)
A ja jeszcze nie a kawkę wypiłam..
                                  
                  30 sierpnia 2015 14:50 | ID: 1242296
              
I ponownie spać nie mogłam to klapnięta jestem... WITAJCIE niedzielnie...
Witaj Grażynko Ciężko z tym spaniem i u mnie W ciągu dnia się zdrzemnę
Ja się zdrzemnęłam:) Teraz czas na kawkę;)
A ja jeszcze nie a kawkę wypiłam..
To po kawce Ci się nie będzie chciało drzemać;)
                                  
                  30 sierpnia 2015 15:57 | ID: 1242308
              
Już się nacieszyłam ciszą i codziennoscią
. Zapowiedzieli się kolejni goście na obiad, tym razem kuzyni"z wyższej półki" a jak długo będą to kto to wie.Nastapiła zmiana planów obiadowych, więc ide do kuchni. Od 26 czerwca nie mielismy weekendu bez gości. Jestem już trochę zmęczona niedzielnymi obiadkami i grillami albo ogniskiem w ogrodzie.Wiem, że jest u nas ładnie i miło ale mało kto wie ile to nas kosztuje wysiłku.Jestem zła ale mi to przejdzie, cieszę się, ze o nas pamiętają i odwiedzają.
p.Helena a jak tam mąż wrócił z pożegnania lata, grali chociaż w miarę?
                                  
                  30 sierpnia 2015 16:54 | ID: 1242311
              
Już się nacieszyłam ciszą i codziennoscią
. Zapowiedzieli się kolejni goście na obiad, tym razem kuzyni"z wyższej półki" a jak długo będą to kto to wie.Nastapiła zmiana planów obiadowych, więc ide do kuchni. Od 26 czerwca nie mielismy weekendu bez gości. Jestem już trochę zmęczona niedzielnymi obiadkami i grillami albo ogniskiem w ogrodzie.Wiem, że jest u nas ładnie i miło ale mało kto wie ile to nas kosztuje wysiłku.Jestem zła ale mi to przejdzie, cieszę się, ze o nas pamiętają i odwiedzają.
p.Helena a jak tam mąż wrócił z pożegnania lata, grali chociaż w miarę?
Wiem, że grali głosno bo słyszałam będąc przed domem, a to jednak kawałeczek od amfiteatru.Mąż jak to starszy pan wrócił do domku o 22- chyba piwko było niesmaczne a do tańców to już nie te nogi co dawniej
                                  
                  30 sierpnia 2015 17:33 | ID: 1242312
              
I powrót do codzienności... Synowie już wyjechali i zostaliśmy sami... Jeszcze przed wyjazdem starszego syna z rodzinką poszliśmy na chwil kilka na działeczkę by dać im warzywka - buraczki, dynię, cukinię, pomidory, paprykę i natkę pietruszki... Ziemuś z Tymciem pojedli sobie malinki i borówkę amerykańską...
                                  
                  30 sierpnia 2015 17:34 | ID: 1242313
              
I ponownie spać nie mogłam to klapnięta jestem... WITAJCIE niedzielnie...
Witaj Grażynko Ciężko z tym spaniem i u mnie W ciągu dnia się zdrzemnę
Ja troszeczkę pospałam przed obiadem i od razu poczułam się lepiej...
                                  
                  30 sierpnia 2015 18:49 | ID: 1242319
              
Część gości już odjechała, pozostało męskie towarzystwo więc sami zabawiają się w ogrodzie przy wódeczce i piwku w zależności od upodobań, towarzyszy im nasz sasiad na którego jestem "uczulona" więc jestem z Wami.
                                  
                  30 sierpnia 2015 21:41 | ID: 1242327
              
Wróciliśmy z imprezy w plenerze, fajnie było:)
                                  
                  30 sierpnia 2015 21:45 | ID: 1242329
              
Wróciliśmy z imprezy w plenerze, fajnie było:)
My już od imprez chyba w najbliższym czasie odpoczywać będziemy...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!