A wykopki to u was były?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Takie niezapomniane wykopki rodzinne, pieczone ziemniaki w ognisku z solą, czyszczone w koszu z szyszkami, czasem kiełbaski na patyku.. Dzieciaki biegające po całym polu.. cebula z solą.. Plecy potem bolały i nogi.. Teraz już chyba nie ma takich klimatów.. maszyny wkroczyły na pola. Nie widać ognisk, krzątających się ludzi..
Kiedy ostatnio jedliście takie ziemniaczki z ogniska? Marchewkę pieczoną.. Wracacie jeszcze czasem do takich czasów?
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
Dzisiaj zbierałam ziemniaki u teściowej. Było ich dużo tzn. urodzaj był niesamowity. Za tydzień wykopki u mamy i jedziemy tam zbierać
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Dzisiaj zbierałam ziemniaki u teściowej. Było ich dużo tzn. urodzaj był niesamowity. Za tydzień wykopki u mamy i jedziemy tam zbierać
Ja już takich nie mam.. ale w sumie fajne to czasy były..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja juz nie mam taaaakiego pola, aby ziemniaki kopać..
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
..........były całe dwa kosze ziemniaków wykopałam.A tak na powaznie - to takich prawdziwych wykopków to u nas już nie widać.Na większych polach pracują kombajny , w ogodach przydomowych gdy sadzi się trochę ziemniaków to króluje gospodyni z motyczką.
Ziemniaki i cebulę pieczemy w ognisku w ogrodzie, ale to tak do piwka.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Były - mąż na rynku kupił worek ziemniaków... hi hi hi... Na swojej działeczce nie sadzimy ziemniaków już od wielu lat...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
..........były całe dwa kosze ziemniaków wykopałam.A tak na powaznie - to takich prawdziwych wykopków to u nas już nie widać.Na większych polach pracują kombajny , w ogodach przydomowych gdy sadzi się trochę ziemniaków to króluje gospodyni z motyczką.
Ziemniaki i cebulę pieczemy w ognisku w ogrodzie, ale to tak do piwka.
Tez już nigdzie takich nie widze.. ciężką prace kosztowały ale miały swój klimat..
U mnie były i to pokaźne - pół przyczepy ukopaliśmy ziemniaczków. Wprawdzie ogniska nie było, ale piwko, kawka, kanapki i ciasto po wykopkach owszem :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
..........były całe dwa kosze ziemniaków wykopałam.A tak na powaznie - to takich prawdziwych wykopków to u nas już nie widać.Na większych polach pracują kombajny , w ogodach przydomowych gdy sadzi się trochę ziemniaków to króluje gospodyni z motyczką.
Ziemniaki i cebulę pieczemy w ognisku w ogrodzie, ale to tak do piwka.
Tez już nigdzie takich nie widze.. ciężką prace kosztowały ale miały swój klimat..
To prawda i na koniec takich wykopków ognisko się robiło i piekło się ziemniaki... co za fajne czasy były...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Sądziedzi na naszych działkach mieli już dawno wykopki. Wczesnym latem dziki im wykopały wszystkie ziemniaki.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Sądziedzi na naszych działkach mieli już dawno wykopki. Wczesnym latem dziki im wykopały wszystkie ziemniaki.
Ooo - to pech...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Były - mąż na rynku kupił worek ziemniaków... hi hi hi... Na swojej działeczce nie sadzimy ziemniaków już od wielu lat...
Ja też kupuję teraz, bo mało swoich mielismy ziemniaczków w tym roku..
- Zarejestrowany: 06.11.2014, 17:56
- Posty: 3250
Kilka razy byłam na wykopkach i bardzo mi się ta praca nie podobała, trzeba było ziemniaki na klęczkach w kurzu wybierać z ziemi. Ale jednak jak już się kończyły to jaka satysfakcja z tego była, że się samemu nazbierało tyle koszy ziemniaków Teraz już tak nie ma.
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Dziewczynki , czy jeszcze pamiętacie szkolne wyjazdy na wykopki do PGR - wtedy to naprawdę było wesoło.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Dziewczynki , czy jeszcze pamiętacie szkolne wyjazdy na wykopki do PGR - wtedy to naprawdę było wesoło.
Ja pamiętam jakby to wczoraj było... U nas wokół sporo PGR-ów było i co roku jeździliśmy na te wykopki... i również u teściów były takie bo sporo ziemniaków sadzili...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ale pomimo takiej suszy ziemniaki raczej się udały ..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Po wykopkach u nas już dawno:) Dziś widziałam, że sąsiad marchwew wykopywał...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Po wykopkach u nas już dawno:) Dziś widziałam, że sąsiad marchwew wykopywał...
O, nie zmarzła mu? Może i nie jak w ziemni..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Po wykopkach u nas już dawno:) Dziś widziałam, że sąsiad marchwew wykopywał...
O, nie zmarzła mu? Może i nie jak w ziemni..
Nie zmarzła;) nawet kapuste ma jeszcze na polu:)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Po wykopkach u nas już dawno:) Dziś widziałam, że sąsiad marchwew wykopywał...
O, nie zmarzła mu? Może i nie jak w ziemni..
Nie zmarzła;) nawet kapuste ma jeszcze na polu:)
Pory tez jeszcze na działkach widać.. chyba się mrozu nie boją..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Po wykopkach u nas już dawno:) Dziś widziałam, że sąsiad marchwew wykopywał...
O, nie zmarzła mu? Może i nie jak w ziemni..
Nie zmarzła;) nawet kapuste ma jeszcze na polu:)
Pory tez jeszcze na działkach widać.. chyba się mrozu nie boją..
Moje pory w tamtym roku zostawiłam na zimę, ładnie przetrwały:)