Porażka polskiego systemu szkolnictwa - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Porażka polskiego systemu szkolnictwa

22odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 5494
Avatar użytkownika barbara_ja
barbara_jaPoziom:
  • Zarejestrowany: 25.09.2016, 13:03
  • Posty: 1
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2016, 13:07 | ID: 1343705

Uważam, że ówczesny system polskiej edukacji jest bardzo ale to bardzo krzywdzący. Należałam do jednego z pierwszych roczników, gdzie zamiast siódmej, ósmej klasy szkoły podstawowej i pierwszej klasy szkoły średniej trzeba było chodzić do gimnazjum. Całą podstawówkę i gimnazjum uczyłam się najlepiej w klasie i zdobywałam świadectwa z czerwonym paskiem. Nigdy nie próbowałam oszukiwać, wobec tego pochłaniałam całe działy książek, dodatkowo starając się pozyskiwać dodatkowe wiadomości i ciekawostki. Przez cały okres trwania gimnazjum nie rozwiązaliśmy choćby jednego przykładowego zadania jakie może pojawić się na teście końcowym. Sposobu rozwiązywania takich testów nie da się nauczyć, to trzeba wyćwiczyć. Nauczyciele jedynie przerabiali materiał. Przyszedł w końcu czas napisania egzaminu. Wszyscy - czy to byli uczniowie zdolniejsi, czy też tacy, którzy nie chodzili do szkoły w ogóle napisali egzamin w granicach 50 punktów na 100 możliwych. Egzamin nie sprawdzał w żaden sposób nabytej przez te wszystkie lata szkoły wiedzy. Pamiętam jak każdy narzekał, że trzeba już było wybierać szkoły średnie (trzy), do których staralibyśmy się dostać, a nie było jeszcze wyników egzaminu i nikt nie wiedział, na ile punktów go napisał. Przy rekrutacji były brane pod uwagę jedynie punkty zdobyte za egzamin gimnazjalny. Ze świadectwa brano pod uwagę tylko trzy oceny - i jaka była ocena, tyle było punktów - jak ktoś miał trzy piątki punktów było 15, jeśli trzy trójki - 9. Proszę zauważyć jak znikoma to różnica punktów w ogromie punktów jakie można było zdobyć za egzamin. W mieście, w którym mieszkam są cztery ogólniaki, w tym jeden bardzo prestiżowy, do którego nawet nie składałam dokumentów. Pamiętam jak przyszły wyniki rekrutacji i w każdej ze szkół były porozwieszane listy kandydatów, którzy dostali się do danej szkoły. Pamiętam, jak szukałam swojego nazwiska, przeszukując po kilka razy te listy i rozkładając ręce. Niestety... nie dostałam się do żadnego liceum ogólnokształcącego. Jedno z nich miało średnią opinię i nie cieszyło się zbyt wysokim poziomem nauczania. Nawet tam mnie nie przyjęto. Rozpaczliwie chodziłam po liceach ze świadectwem, pokazując je dyrekcji i prosząc, aby ktoś w ogóle je zobaczył. Za każdym razem słyszałam odmowę. Pytano mnie jedynie ILE PUNKTÓW ZDOBYŁAM. Pamiętam wielkie zdziwienie mojej matki: "Nie dostałaś się do żadnego z liceum w naszym mieście!? To niemożliwe!!!". Mama stwierdziła, że teraz nie ma człowieka... Są punkty. Do liceum musiałam dojeżdżać autobusem, dosyć daleko. Nawet tam nie miałam możliwości wybrać sobie profilu. Przyjęto mnie do klasy humanistycznej, gdyż tam było miejsce. Humanistyczne przedmioty też szły mi dobrze, ale to zdecydowanie nie była moja bajka. Marzyłam zawsze o dostaniu się do klasy o profilu ścisłym... Poziom przedmiotów ścisłych był w tym liceum i na tym kierunku niestety niższy niż w gimnazjum. Miałam wrażenie, że się cofam. W trzeciej klasie w programie nauczania ścisłe przedmioty były wycofane całkowicie. Pamiętam, jak miałam podwyższone punkty z zachowania (hmm znowu punkty) za to, że tłumaczyłam klasie matematykę i fizykę. Maturę zmuszona byłam zdawać z przedmiotów humanistycznych, na siłę. Nie ukrywam, że z powodu swojej silnej depresji jaką dostałam uświadamiając sobie całą opisaną sytuację i wiedząc, że w przyszłości nie będę mieć szans zdawać na studia ścisłe, matura z owych humanistycznych przedmiotów nie poszła mi rewelacyjnie (ale też nie najgorzej). Od profilu w liceum bardzo zależy to, z jakich przedmiotów zdawać będziemy maturę. U mnie - tak jak wspomniałam - poziom ścisłych przedmiotów był znacznie niższy niż w gimnazjum, gdyż nauczyciele wiedząc na jakim jesteśmy profilu mieli niezłą zlewkę. Poza tym na rozszerzeniu z przedmiotów ścisłych są inne podręczniki i INNE DZIAŁY, których nie ma na poziomie podstawowym, niestety. Dostałam się na studia humanistyczne i to tylko do państwowej wyższej szkoły zawodowej. Skończyłam je, ale one mnie wcale nie interesowały. To wszystko było na siłę, po co?? Pracy po nich oczywiście nie dostałam. Teraz jak chciałabym dostać się na studia ścisłe, musiałabym na nowo zdawać maturę, ale z przedmiotów ścisłych. Do tego musiałabym znaleźć czas na przygotowywanie się, a najlepiej wykupić dodatkowe lekcje, aby ktoś mi wytłumaczył dany materiał. Masakra... Pracę mam ciężką, po 12 godzin, za najniższą krajową. O czwartej rano nie mam ochoty wstawać. Nie zacznę już następnych studiów, bo nie mam na to czasu, a poza tym - ładnie mówiąc - latka lecą. Czuję się ofiarą polskiego systemu szkolnictwa, uważam że jest on porażką.

Ostatnio edytowany: 25.09.2016, 13:09, przez: barbara_ja
Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2016, 13:30 | ID: 1343708

W momencie gdy wprowadzano gimnazjum grzmiało w mediach i społeczeństwie o minusach tego systemu. Liczono ilu nauczycieli straci pracę, ile szkół zostanie zlikwidowanych.

I teraz gdy likwidowane są gimnazja słyszymy znów o minusach tego kroku. Czyli: ilu nauczycieli straci pracę, ile szkół zostanie zlikwidowanych. 

Przecież nie budowano w tym okresie gimnazjów. Przystosowywano szkoły do tego systemu. 

Więc teraz wszystko pójdzie w odwrotnym kierunku.

Skoro tyle głosów rodziców i nauczycieli grzmi o bezsensie gimnazjów, to może warto przecierpieć i wrócić do poprzedniego systemu. 

Moim zdaniem ilość nauczycieli nie zmieni się. Będą tylko uczyć przy innej tablicy. 

Więc nie rwijmy włosów z głowy i opanujmy emocje. A będzie to z korzyścią dla naszych dzieci.

Avatar użytkownika SKORPION1
SKORPION1Poziom:
  • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
  • Posty: 2214
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2016, 14:50 | ID: 1343715

Wszystko co się odbywa , dzieje się kosztem ......dzieci.

- Najpierw Szkoły podstawowe zrobiono 8 klasowymi i wprowadzono Szkoły zbiorcze i dowóz uczniów z małychmiejscowości .

....Co zrobiono z opróżnionymi w ten sposób budynkami ? ..a no sprzedano !,

- Następnie wprowadzono Gimnaja na ich budowę wydając masę pieniędzy ...naszych pieniędzy. 

- teraz co ?? Likwidujemy bo ?? (czyżby ktoś chciał się na tym interesie "obłowić" ? ) 

Skoro teraz się twierdzi że Gimnazja to pomyłka to czemu ( tych durniów ) twórców obecnego systemu wogule jeszcze w szkolnictwie trzymamy ??

Avatar użytkownika a1410
a1410Poziom:
  • Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
  • Posty: 1981
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2016, 16:58 | ID: 1343730
SKORPION1 (2016-09-25 16:50:22)

Skoro teraz się twierdzi że Gimnazja to pomyłka to czemu ( tych durniów ) twórców obecnego systemu wogule jeszcze w szkolnictwie trzymamy ??

No właśnie! W ogóle po co? Gdy wprowadzano gimnazja oboje z żoną byliśmy przeciw i dlatego teraz popieramy tą reformę całym sercem. Liczę też, że przy okazji reformy uda się posłać tam gdzie ich miejsce wielu z tych, którzy w poprzednich latach przykładali ręce do psucia systemu szkonictwa.

A tak na marginesie; w tym roku do pierwszej klasy rodzice posłali tylko kilkanaście procent sześciolatków, czym najdobitniej pokazali, co myślą o pomyśle obowiązkowego posyłania do szkół 6cio-latków...

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2016, 19:19 | ID: 1343744
Dunia (2016-09-25 15:30:21)

W momencie gdy wprowadzano gimnazjum grzmiało w mediach i społeczeństwie o minusach tego systemu. Liczono ilu nauczycieli straci pracę, ile szkół zostanie zlikwidowanych.

I teraz gdy likwidowane są gimnazja słyszymy znów o minusach tego kroku. Czyli: ilu nauczycieli straci pracę, ile szkół zostanie zlikwidowanych. 

Przecież nie budowano w tym okresie gimnazjów. Przystosowywano szkoły do tego systemu. 

Więc teraz wszystko pójdzie w odwrotnym kierunku.

Skoro tyle głosów rodziców i nauczycieli grzmi o bezsensie gimnazjów, to może warto przecierpieć i wrócić do poprzedniego systemu. 

Moim zdaniem ilość nauczycieli nie zmieni się. Będą tylko uczyć przy innej tablicy. 

Więc nie rwijmy włosów z głowy i opanujmy emocje. A będzie to z korzyścią dla naszych dzieci.

Zgadzam sie z Tobą WANDZIU... na gimnazja wielu ostatnimi laty psociło to jest szansa na powrót do tego co było i się... sprawdziło...

Ostatnio edytowany: 25.09.2016, 19:20, przez: oliwka
Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
5
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2016, 21:19 | ID: 1343765

mam nadzieję, że to zmiana na lepsze, bo nasze szkolnictwo ostatnimi czasy przezywało same upadki! ja też byłam pierwszym rocznikiem, który w 1999r szedł do gimnazjum! byliśy królikami doświadczalnymi tak samo jak  z późniejsza nową maturą! stary system bardziej podobał mi się! żałuję, ze nie urodziłam się rok wcześniej, wtedy uniknęłabym tego!

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
6
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2016, 22:05 | ID: 1343773
gocha2323 (2016-09-25 23:19:55)

mam nadzieję, że to zmiana na lepsze, bo nasze szkolnictwo ostatnimi czasy przezywało same upadki! ja też byłam pierwszym rocznikiem, który w 1999r szedł do gimnazjum! byliśy królikami doświadczalnymi tak samo jak  z późniejsza nową maturą! stary system bardziej podobał mi się! żałuję, ze nie urodziłam się rok wcześniej, wtedy uniknęłabym tego!

GOSIU moja córka też właśnie jest z rocznika, który rozpoczął edukację w gimnazjum i mam porównanie bo starszy syn ukończył szkołę podstawową ośmioklasową a potem 4-letnie liceum i zdecydowanie jestem za takim rozwiązaniem...

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
7
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 września 2016, 06:21 | ID: 1343782

Miejmy nadzieję że idzie ku lepszemu.. oczywiście wszystko się okaże .. po czasie. Oczywiście najbardziej pokrzywdzone są w tym wszystkim dzieci 

Avatar użytkownika SKORPION1
SKORPION1Poziom:
  • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
  • Posty: 2214
8
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 września 2016, 09:41 | ID: 1343813

A ja się tak tylko zastanawiam : kto ?, i ile ? chce na tym "zarobić " . Ujmę to tak :

Mamy w Polsce bardzo wysoki poziom nauczania i bardzo zdolnych ludzi . Dla pprzykładu Angielski poziom nauczania tak ten podstawowy (śmiech na sali) , jak i ten gimnazjalny nie da się porównać z naszym bo...? . - no poprostu się nie da ! Napiszę tylko w tym miejscu że ( pod warunkiem oczywiście znajomości języka , chociaż ! to też da się uwzględnić przy wystawianiu ocen) przychodząc z Polskiej szkoły jest się tam z materiałem czasami 2 a czasami 3 lata do przodu . To o poziomie .

                                            Trochę Historii

- Zacznijmy od tego że  trzeba przyznać przedwojenny Rząd Polski o wykształcenie Polaków nie dbał . Powszechna korupcja w wojsku i administracji była na porządku dziennym . Szkolnictwo Polskie przez lata prześladowane przez zaborców starających się nas wynarodowić atakowane było za uświadamianie patriotyzmu i krzewienie wiedzy Kochany przez "niektórych" Kler Polski miał duży swój udział w tym że rozwiązano wkrótce w II Rzeczpospolitej władzę Związku Nauczycielstwa Polskiego . Kościół nigdy nie był za tym żeby społeczeństwu pozwalano na rozwój jego świadomości intelektualnej. 

- Przepowiednia biskupa Adamskiego rzucona pod adresem ZNP " Będziemy łupić aż do skutku" - niestety sprawdziła się , tyle że na tym fakcie najwięcej ucierpiały warstwy chłopskie i robotnicze.  Na szczęście zamach Kościoła na wprowadzenie w Polsce szkół wyznaniowych nie przeszedł w Sejmie i odrzucony została w trzecim czytaniu . Jedyne co wywalczył Kościół przedwojenny to obowiążek  nauki religi w szkołach do 18 roku życia .  No więc w rezultacie mieliśmy , co mieliśmy czyli społeczeństwo gdzie ( niektórzy podają że 60 % analfabetów , a ja bym się pokusił nawet napisać że więcej bo )  część deklarujących się jako "piśmienni" w rezultacie ledwie umiała dukać nad książką czy się podpisać . W tej wyliczance najgorzej wypadają "Kresy wschodnie" - i tu będzie bez komentarza.

No cóż ! Wykształcenie w tamtych latach wyglądało tak

Po 32 r oku i tzw. reformie Jędzrzejewicza wprowadzono 7-letni obowiązek szkolny (szkoła powszechna)i  i było to : 
I stopnia (4 klasy), - klasa trzecia trwała - 2 lata; czwarta - 3
II stopnia (6 klas), klasa szósta - 2 lata
III stopnia (7 klas, 7 lat)

W rezultacie przed wojną mieliśmy co mieliśmy i temu nie da się zaprzeczyć , resztę zrobiła wojna !. 

                                                      Powojenna Polska

Przez pierwsze powojenne  lata Polska uporała się w znacznym stopniu z analfabetyzmu . Oczywiście w Szkołach "obowiązkowa nauka religii" z stopniami na świadectwie szkolnym . Program w szkołach podstawowych ( bo tylko o nich tu piszemy ....i o Gimnazjach ) - był różny bo już w szkole podstawowej uczono ( przez bardzo krótki okres czasu) "mitologii Greckiej" ! Tak , bo sam widziałem podręczniki . No i czas biegł do przodu aż w klasach zrobiło się ciasno .Dzisiaj nie do pomyślenia jest żeby klasa liczyła sobie 42 lub więcej uczniów a takie niestety często wtedy były. No i wtedy powstał w czyjejś głowie projekt :

  1 000 szkól na 1 000lecie (Panstwa Polskiego) . Jak pobudowano , tak pobudowano i nie jest ważne że komuś nie podoba się ich architektura , najważniejsze że były tam klasy jasne i przestronne . Ze szkół zniknęła nauka lekcji religii przeniesiona do salek katechetycznych i kościołów ( gdzie moim zdaniem jest jej miejsce) . Powstawały społeczne komitety budowy szkół , pracowano za free! (bez wynagrodzenia : za darmo ) . Dzieci się uczyły w Szkole Podstawowej  przez lat 7 i nikomu to nie przeszkadzało , aż ktoś na tym pomyśle postanowił "zarobić" i wprowadzono Szkoły Podstawowe 8 klasowe .

- Nowy "system" , nowe programy no i podręczniki szkolne a te dotychczasowe ......(gdzieś tam :) ) Bo jak się "zawalił system podstawowy to i ten wyżej też wymagał nowych podręczników .

Kto na tym "zarobił" ? - a kto "stracił " ??.  tutaj niech każdy odpowie sobie sam . 

                                                             III RP

No i znów najpierw zaczęto likwidować małe wiejskie szkoły a i w dużych miastach też , tworząc "kombinaty nauki" ( taki ni "kołchoz" ni "PGR") - miało być dużo ! i szybko , - i tak zrobiono. Te małe szkoły chociaż rodzice dzieci protestowały szybko sprzedano i .......

Wkrótce nie patrząc na skutki postanowiono przeprowadzić nową rewolucję w podstawowym systemie nauczania (bo tylko o nim tutaj mowa reszty nie ruszam) i wyprowadzono z Podstawówki starsze dzieci do tego czegoś co dzisiaj nazywamy Gimnazjami . 

- Znów nowe podręczniki , nowe systemy nauczania ( ależ te pieniądze wirują :)  ) - tylko że ktoś musi to sponsorować .

Już nawet nie poruszam tematu ( żeby nie drążyć)  przepychanki czy dzieci posyłamy od razu do szkoły , czy najpierw do zerówki i od którego roku życia ?

No i teraz znów zmiany ! ......ale do piernika : " gdzie tu jest interes dziecka" ? ja go tutaj nie widzę . 

 

 



Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
9
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 września 2016, 14:19 | ID: 1343857
oliwka (2016-09-26 00:05:24)
gocha2323 (2016-09-25 23:19:55)

mam nadzieję, że to zmiana na lepsze, bo nasze szkolnictwo ostatnimi czasy przezywało same upadki! ja też byłam pierwszym rocznikiem, który w 1999r szedł do gimnazjum! byliśy królikami doświadczalnymi tak samo jak  z późniejsza nową maturą! stary system bardziej podobał mi się! żałuję, ze nie urodziłam się rok wcześniej, wtedy uniknęłabym tego!

GOSIU moja córka też właśnie jest z rocznika, który rozpoczął edukację w gimnazjum i mam porównanie bo starszy syn ukończył szkołę podstawową ośmioklasową a potem 4-letnie liceum i zdecydowanie jestem za takim rozwiązaniem...

czyli jest Pani za rozwiązaniem gimnazjów!?

Avatar użytkownika SKORPION1
SKORPION1Poziom:
  • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
  • Posty: 2214
10
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 września 2016, 12:22 | ID: 1344001

Ło! kurcze ! 

Mam pomysła..

Wprowadżmy system Szkół Katolickich , a ten dotychczasowy zlikwidujmy.

Przecież tylko o to chodzi . Wreszcie po iluś tam latach stworzono odpowiedni do tego klimat. I powoludku będziemy wracać do średniowiecza .

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
11
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 września 2016, 12:46 | ID: 1344010
gocha2323 (2016-09-26 16:19:34)
oliwka (2016-09-26 00:05:24)
gocha2323 (2016-09-25 23:19:55)

mam nadzieję, że to zmiana na lepsze, bo nasze szkolnictwo ostatnimi czasy przezywało same upadki! ja też byłam pierwszym rocznikiem, który w 1999r szedł do gimnazjum! byliśy królikami doświadczalnymi tak samo jak  z późniejsza nową maturą! stary system bardziej podobał mi się! żałuję, ze nie urodziłam się rok wcześniej, wtedy uniknęłabym tego!

GOSIU moja córka też właśnie jest z rocznika, który rozpoczął edukację w gimnazjum i mam porównanie bo starszy syn ukończył szkołę podstawową ośmioklasową a potem 4-letnie liceum i zdecydowanie jestem za takim rozwiązaniem...

czyli jest Pani za rozwiązaniem gimnazjów!?

Sama kończylam szkołę podstawową 8-klasową i klasę pierwszą rozpoczynałam w wieku 7 lat i nauczyłam się tego czego powinnam bez jakichkolwiek "eksperymentów" a teraz to egzamin sprawdzający po klasie szóstej, następnie na koniec gimnazjum no i tzw. "nowa" matura i czy zmiany przyczyniły się do lepszego wykształcenia naszych dzieci i młodzieży... Nie sądzę obserwując to co się dzieje...  

Ostatnio edytowany: 27.09.2016, 12:48, przez: oliwka
Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
12
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 września 2016, 12:47 | ID: 1344011
SKORPION1 (2016-09-27 14:22:50)

Ło! kurcze ! 

Mam pomysła..

Wprowadżmy system Szkół Katolickich , a ten dotychczasowy zlikwidujmy.

Przecież tylko o to chodzi . Wreszcie po iluś tam latach stworzono odpowiedni do tego klimat. I powoludku będziemy wracać do średniowiecza .

Tylko nie... tooo... {#thumbdown}

Avatar użytkownika monika.g
monika.gPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.11.2014, 17:56
  • Posty: 3250
13
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 września 2016, 13:03 | ID: 1344013

Mam nadzieję, że powrót do poprzedniego systemu szkolnictwa się uda i jest to dobra decyzja, bo gimnazja na pewno nią nie były.

Avatar użytkownika SKORPION1
SKORPION1Poziom:
  • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
  • Posty: 2214
14
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 września 2016, 14:00 | ID: 1344033
oliwka (2016-09-27 14:47:09)
SKORPION1 (2016-09-27 14:22:50)

Ło! kurcze ! 

Mam pomysła..

Wprowadżmy system Szkół Katolickich , a ten dotychczasowy zlikwidujmy.

Przecież tylko o to chodzi . Wreszcie po iluś tam latach stworzono odpowiedni do tego klimat. I powoludku będziemy wracać do średniowiecza .

Tylko nie... tooo... {#thumbdown}

Dlaczego? 

Katolicka school jest dobra. Nauczy dziadki liczyć do 100 ,  literek , Najważniejsze żeby kończąc szkołę delikwent znał to z Biblii czego będą w tych szkołach uczyć .

A będzie tam o niebie ( nie dla każdego bo tylko dla wybrańców .. cyt: 144 000! ) , o piekle i duszach wyjących potępieńczo i o Edenie na Ziemi ..czyli Ziemi Obiecanej.

- I znów pozwolę sobie polemizować bo przecież chyba nie z nami Bóg zawierał przymierze to po pierwsze a z Żydami , chyba że Chrystus "kombinował" coś na boku i Bóg nic o tym nie wiedział . 

- Bóg nigdy bezpośrednio z Chrześcijanami nie rozmawiał ( jak wiem , chyba że się mylę ) , oczywiście ! były objawienia : ( - )  ...a to Jezus pokazał się swoim ucznią , a to Matka Boża , czy któryś ze świętych  albo anioł , .... 

Więc większość tych  co przyjdą za jakiś czas po nas  z rozdziawioną gębą będąw słuchiwać się w słowa grzmiące z ambony   .

                    Znalezione obrazy dla zapytania zdjęcia humor z amboną

Ostatnio edytowany: 27.09.2016, 14:05, przez: SKORPION1
Avatar użytkownika wamat
wamatPoziom:
  • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
  • Posty: 4075
15
  • Zgłoś naruszenie zasad
29 września 2016, 11:26 | ID: 1344341

O ile wiem szkoły katolickie (szczególnie za granicą) mają dużą popularność. Poziom jest wysoki i przyjmowane są dzieci różnych wyznań. Koleżanka ma rodzinę w Anglii i wiem to z pierwszej ręki. 
Jeżeli chodzi o reformę, to gimnazjum i również liceum to poziom jest bardzo zaniżony w porównaniu do lat 60tych 70tych. Nasze liceum zawsze stało na wysokim poziomie. Wszyscy, którzy startowali na studia (1965-69 stary system) otrzymywali indeks (egzaminy wstępne) i studia kończyli. Teraz wszyscy maturzyści startują, są przyjmowani (na podst. pktów z matury), 50% odpada po I roku a kończy minimalny odsetek. 

Avatar użytkownika SKORPION1
SKORPION1Poziom:
  • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
  • Posty: 2214
16
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 września 2016, 18:23 | ID: 1344559
wamat (2016-09-29 13:26:34)

O ile wiem szkoły katolickie (szczególnie za granicą) mają dużą popularność. Poziom jest wysoki i przyjmowane są dzieci różnych wyznań. Koleżanka ma rodzinę w Anglii i wiem to z pierwszej ręki. 
Jeżeli chodzi o reformę, to gimnazjum i również liceum to poziom jest bardzo zaniżony w porównaniu do lat 60tych 70tych. Nasze liceum zawsze stało na wysokim poziomie. Wszyscy, którzy startowali na studia (1965-69 stary system) otrzymywali indeks (egzaminy wstępne) i studia kończyli. Teraz wszyscy maturzyści startują, są przyjmowani (na podst. pktów z matury), 50% odpada po I roku a kończy minimalny odsetek. 

Aż łapki zatarłem z radości gdy przeczytałem Twój post. Bywasz w Anglii ? No to ja opiszę (bo nie wiem : byłaś ? albo nie?) .


- Otóż dobrze prawisz że (cyt.) szkoły katolickie (szczególnie za granicą) mają dużą popularność. Poziom jest wysoki i przyjmowane są dzieci różnych wyznań.(koniec cyt.) i tutaj zgadzam się z tą opinią w całości ..Zgieadzam się też i z dalszą częścią Twojej wypowiedzi że dalsza edukacja jest na niższem poziomie (o czym już wspominałem) hiż u nas w kraju. 


- Szkolnictwo to delikatna materia i bez solidnego przygotowania się do zmian lepiej nic nie grzebać . I na litość (kogoś tam) zastanówcie się wreszcie  nad tym jakie podręczniki wprowadzac
 i na ile lat ?  . Skończcie z tą rozterką "RODZICÓW"  , a i samych nauczycieli też którego autora podręcznik kupić ?     

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
17
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 września 2016, 21:04 | ID: 1344606

programy nauczania czy to w szkole podstawowej czy w gimnazjum sa co roku ucinane! moja szwagierka uczy matematyki w szkole już 10 lat i mówi, że program jest strasznie skracany! że tak 6- 10 lat wstecz dzieci więcej miały do nauki aniżeli teraz!

Avatar użytkownika SKORPION1
SKORPION1Poziom:
  • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
  • Posty: 2214
18
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2016, 07:53 | ID: 1344651
gocha2323 (2016-09-30 23:04:45)

programy nauczania czy to w szkole podstawowej czy w gimnazjum sa co roku ucinane! moja szwagierka uczy matematyki w szkole już 10 lat i mówi, że program jest strasznie skracany! że tak 6- 10 lat wstecz dzieci więcej miały do nauki aniżeli teraz!

I tutaj z tą opinią się zgadzam , a nawet napiszę więcej : otóż nie tylko szkolne .programy podstawowe , ale i te na poziomie zawodowym mające za zadanie przygotowanie młodzieży do startu życiowego 

Avatar użytkownika wamat
wamatPoziom:
  • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
  • Posty: 4075
19
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2016, 09:03 | ID: 1344657

Wprawdzie dość dawno ale w Anglii byłam. Teraz mam informacje bieżące od znajomej, której dzieci (5 i 10 lat) chodzą do szkoły katolickiej i wiem o czym mówię. Co do programów szkolnych to z elementarza Falskiego uczyło się wiele pokoleń. Może teraz wystarczyłoby tylko zmienić trochę czytanki, bo sam system wprowadzania nauki czytania był dobry. Jak już wspominałam, "przechodziłam" system 7 klasowy jako uczeń, a 8 i 6 klasowy jako nauczyciel i matka. Chyba najlepszym systemem był 8-klasowy (z uwagi na to, że idąc do liceum - co wiąże się z opuszczeniem domu lub dojazdami - dziecko ma 15 lat). Gimnazja oprócz wyrwania ze  środowiska, uciążliwych dojazdów nic dobrego nie wniosło. 

Avatar użytkownika SKORPION1
SKORPION1Poziom:
  • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
  • Posty: 2214
20
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 października 2016, 12:52 | ID: 1344687
wamat (2016-10-01 11:03:35)

 Gimnazja oprócz wyrwania ze  środowiska, uciążliwych dojazdów nic dobrego nie wniosło. 

No ja też co- nieco o szkolnictwie w Anglii mogę napisać i to od podszewki..

- Co do Gimnazjów i dojazdów dzieci to trzeba powiedzieć że założone zrównanie poziomów nauczania niestety ale się nie sprawdziło . Nadal są szkoły uprzywilowane o których krążą opinie że są "lepsze". Obecne projekty jeżeli dojdą do ich wdrożenia kosztować będą  Nas wszystkich , ale w szczególności rodziców . No a co się stanie z budynkami ?? - znów ktoś się obłowi jak zwykle ,