Uchwalone - gimnazja do likwidacji...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Sejm uchwalił ustawę "Prawo oświatowe". Gimnazja do likwidacji
Zmieniona zostanie struktura szkół w Polsce, zostaną zlikwidowane gimnazja - zakłada ustawa Prawo oświatowe uchwalona w środę przez Sejm.
Za uchwaleniem ustawy głosowało 230 posłów, 199 było przeciw, pięciu wstrzymało się od głosu.
Wcześniej Sejm nie zgodził się na wnioskowane przez PO, Nowoczesną i PSL odrzucenie projektu ustawy. Odrzucone zostały też poprawki PO i PSL zakładające zachowanie obecnej struktury szkół.
Nie wiem czy to zle czy nie Okaże się Nauczyciele boją sie o swoją prace Krzyczą, że zwolnien nie będzie , ale u nas głośno , że dużo nauczycieli zwolnią Samorządy będą mieć więcej na głowie
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Mam nadzieję że nie będzie miało to wpływu na nauczanie.. Znowu zawierucha.. czy zdążą nowy program ułożyć?!
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Nie wiem czy to zle czy nie Okaże się Nauczyciele boją sie o swoją prace Krzyczą, że zwolnien nie będzie , ale u nas głośno , że dużo nauczycieli zwolnią Samorządy będą mieć więcej na głowie
O zwolnieniach to "mącenie" ludziom w głowach. Przecież uczniów jest tyle samo. Może trzeba będzie sie dokształcić, zmienić przedmiot. Nauczyciel z gimnazjum chyba może uczyć w VII-VIIIklasie, do zawodówek trzeba się przekwalifikować, może dojechać do innej szkoły itd. Przede wszystkim to trzeba będzie zacząć uczyć, a nie rozwiazywać testy. Pracowałam w szkole to wiem jak wygląda praca n-li. Druga sprawa to "troska" o budynki głównie gimnazjalne. Mają powstawać szkoły branżowe, przygotowujące do zawodu w różnych kierunkach. Ja popieram reformę szkolnictwa, a niepotrzebne to było wprowadzenie gimnazjów. Niby wzór był z gimnazjów przedwojennych, tylko obecnie nic te gimnazja nie dawały, w przeciwieństwie do "małej matury" poprzednich.
- Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
- Posty: 1981
Jest to realizacja obietnicy wyborczej i mnie się to podoba...
Jest to realizacja obietnicy wyborczej i mnie się to podoba...
Obietnice są realizowane za wszelką cenę , w pośpiechu Mnie się to nie podoba PIS długo nie pociągnie na tych spełnionych obietnicach Wszyscy zapłacimy haracz i to słono
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
"Pokręcona" ta polityka. Jak rząd realizuje obietnice to źle, jak realizacja się przedłuża to znów źle. Polak to chyba jedyna nacja, która niezależnie co by się zrobiło zawsze będzie niezadowolona. I tak jest na szerszym forum kraju, jak wśród najbliższych, rodziny itd.
"Pokręcona" ta polityka. Jak rząd realizuje obietnice to źle, jak realizacja się przedłuża to znów źle. Polak to chyba jedyna nacja, która niezależnie co by się zrobiło zawsze będzie niezadowolona. I tak jest na szerszym forum kraju, jak wśród najbliższych, rodziny itd.
Większość jest przeciw likwidacjji ,ale też sam program pisany na szybko nie przyniesie nic dobrego Niech robią co chcą pod publiczkę u nas już głośno , że nauczyciele stracą pracę Nie wszyscy mogą się przekwalifikować w takim tempie Uważam, że za szybko
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Jak przy każdej zmianie na pewno nie da się uniknąć jakichś kłopotów, zawirowań itp.
Pytanie tylko czy 2 miesiące wakacji wystarczą na przeanalizowanie i przenosiny zarówno oddziałów klasowych jak i nauczycieli po gimnazjach do innych placówek tam gdzie powstaną szkoły 8-klasowe...
- Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
- Posty: 1981
Większość jest przeciw likwidacjji ,ale też sam program pisany na szybko nie przyniesie nic dobrego Niech robią co chcą pod publiczkę u nas już głośno , że nauczyciele stracą pracę Nie wszyscy mogą się przekwalifikować w takim tempie Uważam, że za szybko
Która większość? Podobnie mówiono przy sześciolatkach, że wiekszość jest przeciw, ale tylko 18% rodziców posłało swoje 6-ciolatki do pierwszej klasy, czyli może jakaś większość była przeciw, ale zdecydowana większość tych naprawdę zainteresowanych była za...
Myślę, że nie robią tego "pod publiczkę" tylko z przekonaniem, że robią słusznie - patrz emerytury byłych UBków i SBków, czy wyjaśnianie afery Amber Gold...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
No i ja w końcu zabiorę głos w sprawie gimnazjów.
Jeszcze nie tak dawno, pamiętam to dobrze bo siedziałam w tym temacie, gimnazja były bardzo krytykowane. I przez rodziców i przez nauczycieli. I bardzo słusznie!!! Bo gimnazja wprowadziły ferment w nauczaniu. Rodzice zauważyli ogromne zmiany w zachowaniu dzieci. Dzieci nagle "wydoroślały". Przed gimnazjami "kozłowanie" dzieci zaczynało się w klasach pierwszych liceum lub technikum, Teraz w klasach pierwszych gimnazjów. I nie wierzę , że rodzice myślą inaczej. Młodzież wcześniej zaczęła swój bunt, bo już skończyła "podstawówkę" i stała się "dorosła". Nauczyciele i rodzice stracili autorytet.
Dwuetapowość średniego kształcenia nie wniosła niczego nowego i dobrego. Uczniowie szybciej tracili kontakt z nauczycielami, a to obniżało autorytet nauczycieli. Moim zdaniem dłuższa szkoła podstawowa bardziej trzymała uczniów w ryzach. A i dłuższe nauczanie w szkole średniej też pozwalało na głębsze poznanie ucznia i przekazanie mu wiedzy.
Pamiętam też obawy o możliwość zwalniania nauczycieli i gdzie te dzieci będą się uczyć. Rozwiązano te problemy. I teraz tylko odwróci się kartę.
Tak jakk wcześniej napisała Wamat, ilość ucznów nie zmieni się. Kadra też pozostanie ta sama.
Przez kilka lat część społeczeństwa walczyła o zniesienie gimnazjów, i teraz gdy to w końcu stało się, to inna część społeczeństa podniosła larum. Nigdy, powtarzam nigdy nie będzie w naszym społeczeństwie jedności. Ale trzeba brać pod uwagę dobro uczniów. I moim zdaniem tak teraz się stało.
Budynki szkół stały i będą stać. Kadry nauczycielskiej starczy i nikt nie będzie zwalniany. Nie łatwo jest zwolnić nauczycieli bez konkretnej przyczyny. Można go zatrudnić w innej placówce, może zmienić profil nauczania. Ale gdy zechce , to pozostanie nauczycielem. I mam nadzieję, że pozostaną pedagodzy a nie nauczyciele z przypadku.
Osobiście zniosłabym też kartę przywilejów ucznia, która daje wszelkie prawa uczniom, zabierająć je nauczycielom. Szkoła powinna być szkołą a nie miejszem spotkań towarzyskich. Może za mocno to powiedziałam, ale bardzo , bardzo często tak jest.
- Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
- Posty: 1981
To prawda, ale nie jesteśmy tutaj żadnym wyjątkiem. Podobnie podzielone są społeczeństwa o znacznie dłuższym"rodowodzie demokratycznym". Wystarczy tylko popatrzeć na protesty po wyborze Trumpa, które niczym nie różniły się od protestów naszych KODziarzy, czy posłuchać Brytyjczyków mówiacych o Brexicie. Podobnie podzielone są Francja, Holandia, czy Włochy. Przecież ostatnie włoskie referendum dobitnie to potwierdza, bo jeżeli Włosi na tak postawione pytania odpowiedzieli władzy nie, to gdyby Renzi zapytał ich czy słońce ma jutro rano wstać to też dostałby odpowiedź nie.
Wynika to głównie z tego, że wszelkiej maści lewactwo akceptuje demokrację tylko wtedy, gdy wygrywa wybory, w każdym innym przypadku z demokracją im nie po drodze.
A wracając do gimnazjów i spełniania obietnic wyborczych, to rząd PISu jest jakimś ewenementem ostatnich prawie już 30 lat, gdyż po roku rządzenia widać gołym okiem, że po kolei spełniają to, do czego się zobowiązali. Choćby ostatnie decyzje o uruchomieniu KAS, czy likwidacji ITD. A tak na marginesie, to ITD została zlikwidowana głównie z powodu własnej pazerności. Instytucja powołana kiedyś do kontroli ciężarówek poruszjących się przez Polskę w tranzycie co roku żądała dla siebie coraz to nowych kompetencji i na siłę próbowała zrobić się ważniejsza od Policji. I mania wielkości została ukarana, bo gdyby kontrolowali tylko ciężarówki i robili to skutecznie, to nikt by ich nie likwidował, ale jeżeli przyczyniali się do odbierania praw jazdy kierowcom osobówek, to mają to na co zasłużyli, bo jak to kiedyś powiedział klasyk; draństwu należy przeciwstawiać się siłom i godnościom osobistom
Natomiast wracając do obietnic wyborczych; polecam odszukanie w sieci expose byłego już premiera Tuska. Było tam tyle obietnic dobrych zmian, że trudno je wszystkie tutaj wymnienić, można tylko podkreślić, że zdecydowanej większości nie zrealizował. Ja przypomnę dwie: zmniejszenie administracji o 10% i wprowadzenie podatku liniowego...
A 1410 wyklady tego typu na miare nobla Glebsza polityka mnie nie interesuje ani obietnice pisiorow Wiem, ze nauczyciele straca prace Samorzady nie ze wsxystkim sobie nie poradza Zaplacimy my, podatnicy Krzyk byl na gorum o rodziny zastepcze ,ze biora pieniadze,a 500+ to co to jest? i nikt nie krzyczy tylko biora nikt nie protestuje
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
"Pokręcona" ta polityka. Jak rząd realizuje obietnice to źle, jak realizacja się przedłuża to znów źle. Polak to chyba jedyna nacja, która niezależnie co by się zrobiło zawsze będzie niezadowolona. I tak jest na szerszym forum kraju, jak wśród najbliższych, rodziny itd.
Myślę tak samo Pani Wando. Jakby nie podszedł do sprawy- to źle. Ja jestem zadowolona, że Patryk nie pójdzie do gimnazjum..A jak będzoe dalej- zobaczymy... Okaże się w praniu...
- Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
- Posty: 1981
A 1410 wyklady tego typu na miare nobla Glebsza polityka mnie nie interesuje ani obietnice pisiorow Wiem, ze nauczyciele straca prace Samorzady nie ze wsxystkim sobie nie poradza Zaplacimy my, podatnicy Krzyk byl na gorum o rodziny zastepcze ,ze biora pieniadze,a 500+ to co to jest? i nikt nie krzyczy tylko biora nikt nie protestuje
I to zdanie jest jądrem różnicy między nami w postrzeganiu zmian, jakie wprowadza obecny rząd. Dla Ciebie problemem jest praca nauczycieli, dla mnie młodzież i jej wychowanie.
I to jest też głowna linia dzisiejszych podziałów Polaków, jedni bronią przywilejów poszczególnych grup zawodowych, a inni starają się obronić interesy milczącej większości, czyli społeczeństwa. Z jednej strony stoją ci, dla których ważniejsze od dobra ogółu są interesy nauczycieli, lekarzy, prawników, sędziów, prokuratorów, górników, policjantów, urzędników, UBeków i wiele innych . Wszystkie te grupy zawodowe są jednak w jakimś stopniu "usługodawcami" a my-społeczństwo płacimy za ich usługi i mamy prawo wymagać.
A najlepszym podsumowaniem naszej dyskusji jest wypowiedź najbardziej zainteresowanej sprawą, czyli Soni, matki chłopca który miałby pójść do gimnazjum...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
A 1410 wyklady tego typu na miare nobla Glebsza polityka mnie nie interesuje ani obietnice pisiorow Wiem, ze nauczyciele straca prace Samorzady nie ze wsxystkim sobie nie poradza Zaplacimy my, podatnicy Krzyk byl na gorum o rodziny zastepcze ,ze biora pieniadze,a 500+ to co to jest? i nikt nie krzyczy tylko biora nikt nie protestuje
Gdy powstawało gimnazjum więcej nauczycieli straciło pracę. Wiele małych szkół pozamykano zrobiło się za mało dzieci! Teraz stoją puste budynki i niszczeją> A dzieciaki muszą dojeżdżać do szkół kilka kilometrów. Ja się cieszę że moich dzieciaków już gimnazjum nie obejmie!
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Mnie to nie dotyczy i ...pewnie długo nie będzie, dlatego obiektywnie uważam, że błędem było wprowadzenie gimnazjów, które nic nie dawały. W mojej wsi były 2 szkoły: jedna stara sprzedana na mieszkania a 1000-latka również sprzedana prywatnej osobie i od lat stoi pusta i niszczeje. Dzieci-od maluchów
3-letnich, jeżdżą autobusem (niektórych wożą rodzice) do zbiorczej szkoły. Jest w jednym miejscu przedszkole, podstawówka i gimnazjum. Jest przeładowana. Wiem, bo dzieci bratanka tam uczęszczają. Na pewno dobrze to dla nauczycieli, wszystko na miejscu, ale dla dzieci dojeżdżających ok. 10km to już nie bardzo i tak jest w każdej gminie. Pojawiają się żale, że maluchy będą z 14-15 latkami. A teraz jest inaczej? Może w dużych miastach ale w gminach jest zbieranina, nie ma żadnych więzi między uczniami a wręcz konflikty między wsiami.
Poza tym osiem lat w jednej szkole, to zżycie się ze środowiskiem, z nauczycielami i większy respekt, a nie 12-13 latki uważają się za dorosłych bo JUŻ są w gimnazjum (jak powiedział Petru: "kończyłem czteroletnie gimnazjum"- bo tak starsi ludzie nazywali liceum.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Witam na nocnej zmianie z bólem glowy...
Chyba to nie ten wątek.. oj biedna moja
- Zarejestrowany: 28.10.2016, 13:36
- Posty: 15
Chyba wciąż wszystko pod znakiem zapytania bo się rodzice i nauczyciele buntuja, chociaz nie sadzę żeby cos z tego wyniknęło, wygląda na to ze pani minister jest nieugięta
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
W naszej gminie większość nauczycieli gimnazjum jednak straci pracę . Zastanawiam się też , skąd znajdą się fundusze na odprawy dla nauczycieli - napewno rząd przerzuci ten problem na samorządy , bo one prowadzą te szkoły .