Wątek:
Zakochani są śmieszni i żałośni?
34odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 7278AdaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 12:54
- Posty: 490
Czy nie macie wrażenia, ze zakochani, szczególnie w tej pierwszej fazie zachowują się kretyńsko? Używają śmiesznych, dziecinnych niemalże okresleń do siebie, porównań, w ogole to jakiś bełkot z tego wychodzi?:)
radosna24Poziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 13:40
- Posty: 118
21
Mogę być nawet żałosna...ale warto, bo ten pierwszy etap jest najcudowniejszy...
a czemu zaraz żałośni i śmieszni?????????? to najpiękniejszy okres w życiu :) wydaję mi się że przez Adę zazdrość przemawia :)
TigrinaPoziom:
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
- Posty: 4674
23
Ja mam czasem wrażenie, że ten etap u nas co jakiś czas wraca
Pełno między nami "motylków" 


Debris napisał 2010-07-15 16:14:48
A może Ada sama się zakochała i zaczyna roztrząsać racjonalność swojego postępowania? a czemu zaraz żałośni i śmieszni?????????? to najpiękniejszy okres w życiu :) wydaję mi się że przez Adę zazdrość przemawia :)

A we mnie zachowanie osób zakochanych budzi serdeczność i taką jakąś tkliwość w sercu... I każdej takiej napotkanej parze życzę jak najlepiej... A patrząc na nich samej mi się robi cieplej w duszy, więc działanie mają jak nabardziej pozytywne... Nic w tym smiesznego nie mówiąć o żałości... Ktoś tu myli pojęcia albo jednak jest ciut zazdrosny... :))) W myśl powiedzenia: czego nie znam - krytykuję...
Pozdrawiam i życzę zakochania... To cudny czas!
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
26
Jejku, wspaniele jest być zakochanym! Czasem nieracjonalnym, ale szczęśliwym!
Takim wyrastającym troszkę ponad ziemię w imie zakochania:)
AdaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 12:54
- Posty: 490
27
Oczywiscie ze bylam zakochana, nie raz ;) i stad ta moja refleksja, z tej glupawki, jaką się nabiera, począwszy od nazywania drugiej osoby w najbardziej cudaczny sposób, zmiękczenia, dziecinada:) Oczy wpatrzone itp:) Z boku na to patrząc - można się uhahać do łez, prawda?;)
Ada napisał 2010-07-15 08:35:28
No mcóż, często tak właśnie jest! Bywaja śmieszni, szczególnie, kiedy są baaardzo zakochani!Czy nie macie wrażenia, ze zakochani, szczególnie w tej pierwszej fazie zachowują się kretyńsko? Używają śmiesznych, dziecinnych niemalże okresleń do siebie, porównań, w ogole to jakiś bełkot z tego wychodzi?:)


AdaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 12:54
- Posty: 490
29
no tak, ja bylam jak po srodkach przeciw snu, spalam po 2 godziny max:D
Tigrina napisał 2010-07-15 16:16:45
U Nas to już raczej nie wróci...Ja mam czasem wrażenie, że ten etap u nas co jakiś czas wraca
Pełno między nami "motylków" 


madzior88 napisał 2010-07-17 10:28:12
Czasem rzeczywiście może się wydawać, że nie ma już co sklejać... potem opadają emocje i dostrzegamy "światełko w tunelu". Nie mówię, że od razu można o wszystkim zapomnieć, ale jeśli jesteś w stanie wybaczyć, to można spróbować naprawiać związek.Tigrina napisał 2010-07-15 16:16:45
U Nas to już raczej nie wróci...Ja mam czasem wrażenie, że ten etap u nas co jakiś czas wraca
Pełno między nami "motylków" 


dariuska89Poziom:
- Zarejestrowany: 30.05.2010, 15:07
- Posty: 151
32
o tak człowiek zaślepiony jest i dziwnie się zachowuje. A z boku to baaaardzo śmiesznie wygląda
tylko u siebie się ttego tak bardzo nie widzi

TigrinaPoziom:
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
- Posty: 4674
33
madzior88 napisał 2010-07-17 10:28:12
Może jeszcze wróci- my też nie raz się kłócimy, ale- niestety- nie potrafimy żyć bez siebie Tigrina napisał 2010-07-15 16:16:45
U Nas to już raczej nie wróci...Ja mam czasem wrażenie, że ten etap u nas co jakiś czas wraca
Pełno między nami "motylków" 




Tigrina napisał 2010-07-17 17:52:40
I nawet teraz, jak się na Niego gniewam, to i tak wiem, że znów się złamię i wybaczę szybciej, niż sobie obiecywałam 
Zgadzam się... Ileż to wojen na granicy rozwodu stoczyliśmy ze Ślubnym przez te blisko 20 lat...? Ale jednak wciąż razem... I pewnie tak już zostanie... Choć były takie chwile, że nic już niby nie dawało szansy... Dlatego Madziu: więcej wiary w Was i... miłość...madzior88 napisał 2010-07-17 10:28:12
Może jeszcze wróci- my też nie raz się kłócimy, ale- niestety- nie potrafimy żyć bez siebie Tigrina napisał 2010-07-15 16:16:45
U Nas to już raczej nie wróci...Ja mam czasem wrażenie, że ten etap u nas co jakiś czas wraca
Pełno między nami "motylków" 



