Problem "szerokich" pasażerów... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Problem "szerokich" pasażerów...

31odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 3539
Avatar użytkownika ULA
ULAPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
  • Posty: 6183
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 lipca 2010, 09:48 | ID: 260340
TVN24.pl opisuje dzisiaj przypadek ze USA, gdzie jedna z pasażerek została wyproszona z samolotu aby ustąpić miejsca otyłej 14-latce, która nie zmieściła się na jednym siedzeniu i zajęła dwa (zapłaciła tylko za jedno miejsce)... Z drugiej strony jakiś czas wcześniej w tych samych liniach lotniczych wyproszono z samolotu otyłego pasażera właśnie dlatego, że zajmował dwa miejsca...
Jak według Was powinien być rozwiązany problem z "szerokich" osób podróżujących środkami publicznego transportu?  
Użytkownik usunięty
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    29 lipca 2010, 14:43 | ID: 261366
    Ada napisał 2010-07-29 16:37:43
    Jeśli  ludzie otyli maja taki problem, czemu się nie odchudzają? Nie dbają o siebie? Nie szukają pomocy?

    A czemu ludzie, którzy piszą takie uwagi nie zastanowią się nad tym co piszą? 

    Nie wszystko jest białe i czarne.

    2%blokersSz
    Użytkownik usunięty
      22
      • Zgłoś naruszenie zasad
      29 lipca 2010, 14:49 | ID: 261372
      AlusiaSz napisał 2010-07-29 16:43:11
      Ada napisał 2010-07-29 16:37:43
      Jeśli  ludzie otyli maja taki problem, czemu się nie odchudzają? Nie dbają o siebie? Nie szukają pomocy?

      A czemu ludzie, którzy piszą takie uwagi nie zastanowią się nad tym co piszą? 

      Nie wszystko jest białe i czarne.

      Alusia - z klawiatury mi to skopiowałaś. jak widać po niektórych wypowiedziach - pokutuje jeszcze w społeczeństwie opinia, że otyły = leniwy. a to nie tak. otyłość jest chorobą samą w sobie, często towarzyszy innym schorzeniom takim jak np. cukrzyca, nadciśnienie.
      Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
      Avatar użytkownika Isabelle
      IsabellePoziom:
      • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
      • Posty: 21159
      23
      • Zgłoś naruszenie zasad
      29 lipca 2010, 15:08 | ID: 261379

      Ja sie nie gniewam! Emocje wzięły górę! Rozumiem, że każdy może mieć swój sposób widzenia ludzi otyłych... BYć może to racja, że nie chce mi się wziąść za siebie. Oznaczałoby to nieskończenie wiele wyrzeczeń...zmiany, które wpłynęłyby na życie moje i moich bliskich. A ja nie wiem czy tego chcę...Nie wiem czy chcę żyć wyrzeczeniami czy po prostu żyć i cieszyc się życiem. Tak naprawdę ten, kto nie ma takich dylematów mnie nie zrozumie. Ale ja rozumiem tych, którym przeszkadza widok otyłych. Ja też nie zawsze mogę na siebie patrzeć. Ale uwierzcie ile istnień tyleż samo historii... Codziennie przychodzi otyłym zmagać się ze swoją niedoskonałością a chcieliby  być spostrzegani jak inni... Bo nie kilogramy przecież świadczą jakimi jesteśmy ludźmi a przez ich pryzmat często bywamy oceniani! Jestem jaka jestem i pewnie juz tak zostanie! Wstydzę się tego a jednocześnie wiem, że nie to przesądza o człowieczeństwie. Jednak opinie społeczne wyryły we mnie głębokie poczucie wstydu i żalu. Miałam się nie wypowiadać na ten temat. Ale  jak zawsze moje gadulstwo zwyciężyło

      Słońce wstało zwariowało...
      Użytkownik usunięty
        24
        • Zgłoś naruszenie zasad
        29 lipca 2010, 15:12 | ID: 261385
        Isabelle napisał 2010-07-29 17:08:11

        Ja sie nie gniewam! Emocje wzięły górę! Rozumiem, że każdy może mieć swój sposób widzenia ludzi otyłych... BYć może to racja, że nie chce mi się wziąść za siebie. Oznaczałoby to nieskończenie wiele wyrzeczeń...zmiany, które wpłynęłyby na życie moje i moich bliskich. A ja nie wiem czy tego chcę...Nie wiem czy chcę żyć wyrzeczeniami czy po prostu żyć i cieszyc się życiem. Tak naprawdę ten, kto nie ma takich dylematów mnie nie zrozumie. Ale ja rozumiem tych, którym przeszkadza widok otyłych. Ja też nie zawsze mogę na siebie patrzeć. Ale uwierzcie ile istnień tyleż samo historii... Codziennie przychodzi otyłym zmagać się ze swoją niedoskonałością a chcieliby  być spostrzegani jak inni... Bo nie kilogramy przecież świadczą jakimi jesteśmy ludźmi a przez ich pryzmat często bywamy oceniani! Jestem jaka jestem i pewnie juz tak zostanie! Wstydzę się tego a jednocześnie wiem, że nie to przesądza o człowieczeństwie. Jednak opinie społeczne wyryły we mnie głębokie poczucie wstydu i żalu. Miałam się nie wypowiadać na ten temat. Ale  jak zawsze moje gadulstwo zwyciężyło

        Iza - takiej opinii trzeba było w tym wątku. zdania osoby, która na co dzień zmaga się z nadmiarem kilogramów (oh jakie Ty masz duże serduszko skoro aż tyle ono waży). brawo - napisałaś szczerze i otwarcie co czujesz, co myślisz, z czym się zmagasz.
        Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
        Użytkownik usunięty
          25
          • Zgłoś naruszenie zasad
          29 lipca 2010, 15:18 | ID: 261391
          No więc właśnie o to mi chodzi. Nie pojmuję dlaczego ludzie z nadmiarem kilogramów muszą zmieniać wszystko, bo inni tego od nich oczekują. 
          2%blokersSz
          Avatar użytkownika alanml
          alanmlPoziom:
          • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
          • Posty: 30511
          26
          • Zgłoś naruszenie zasad
          29 lipca 2010, 15:47 | ID: 261421
          Nie oceniamy osób z nadwagą ale odpowiadamy na pytanie z wątku. I o ile pierwsza moja myśl była inna tak teraz uważam, że to przewoźnik musi o to zadbać. Ale nawet gdy postawi kilka większych foteli to też będzie źle bo podkreśli tym samym czyjąś nadwagę. Nie oburzajmy się na dylematy tego typu, bo typowo fizycznie nie da się siedzieć w samolocie kilka godzin wciśniętym w fotel ani też nie da się zmienić wszystkich siedzeń na większe aby kogoś nie urazić. Osoba puszysta ma na pewno trudno w życiu i takich spraw jak w temacie wątków jest dużo.
          A samo to, ze ktoś ma większy rozmiar mi kompletnie nie przeszkadza. Mam swoje zdanie na ten temat i tyle ale nikogo bym nigdy nie potraktowała inaczej, czy gorzej tylko dlatego, że jest go ciut więcej. 
          A naszą Izę miałam zaszczyt widzieć na żywo, pogadać, przytulić i byłam i jestem nią zauroczona!
          DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
          Avatar użytkownika kasia89tn
          kasia89tnPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.12.2009, 19:26
          • Posty: 288
          27
          • Zgłoś naruszenie zasad
          29 lipca 2010, 19:36 | ID: 261580
          AlusiaSz napisał 2010-07-29 17:18:50
          No więc właśnie o to mi chodzi. Nie pojmuję dlaczego ludzie z nadmiarem kilogramów muszą zmieniać wszystko, bo inni tego od nich oczekują. 
          Jestem zdania, że dopóki ktoś czuje się dobrze w swoim ciele, to nie powinien odchudzać się dla kogoś. Nie ma sensu udawać kogoś innego i zdecydowanie wolę przebywać na co dzień z osobami grubszymi, ale szczęśliwymi niż z ludźmi szczupłymi, ale pełnymi kompleksów i pretensji do świata o to, że muszą spełniać czyjeś oczekiwania.
          Avatar użytkownika dziecinka
          dziecinkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
          • Posty: 26147
          28
          • Zgłoś naruszenie zasad
          29 lipca 2010, 20:39 | ID: 261641
          Ludzie otyli: aby nie być dyskryminowani, powinni miec jednak te szersze miejsca w samolotach. I oni byliby usatysfakcjonowani tym, że mają wygodnie i osoby, które siedzą obok nich miałyby wygodnie. Stwierdzanie, że ktoś poczuje się dotknięty, jak się go zaprosi na szeroki fotel? chyba tylko w przypadku bardzo wrażliwych osób.
          Avatar użytkownika Tigrina
          TigrinaPoziom:
          • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
          • Posty: 4674
          29
          • Zgłoś naruszenie zasad
          29 lipca 2010, 22:12 | ID: 261661
          kasia89tn napisał 2010-07-29 21:36:54
          AlusiaSz napisał 2010-07-29 17:18:50
          No więc właśnie o to mi chodzi. Nie pojmuję dlaczego ludzie z nadmiarem kilogramów muszą zmieniać wszystko, bo inni tego od nich oczekują. 
          Jestem zdania, że dopóki ktoś czuje się dobrze w swoim ciele, to nie powinien odchudzać się dla kogoś. Nie ma sensu udawać kogoś innego i zdecydowanie wolę przebywać na co dzień z osobami grubszymi, ale szczęśliwymi niż z ludźmi szczupłymi, ale pełnymi kompleksów i pretensji do świata o to, że muszą spełniać czyjeś oczekiwania.
          I tu się z Tobą, Kasiu, zgodzę Najważniejsze, że jesteśmy w sobie głęboko szczęśliwi, że szczęśliwi są z nami nasi bliscy i my z nimi- a wygląd nie ma znaczenia
          dziecinka napisał 2010-07-29 22:39:56
          Ludzie otyli: aby nie być dyskryminowani, powinni miec jednak te szersze miejsca w samolotach. I oni byliby usatysfakcjonowani tym, że mają wygodnie i osoby, które siedzą obok nich miałyby wygodnie. Stwierdzanie, że ktoś poczuje się dotknięty, jak się go zaprosi na szeroki fotel? chyba tylko w przypadku bardzo wrażliwych osób.
          I tak też właśnie myślę, powinny być jakieś szersze miejsca, żeby zapewnić komfort wszystkim pasażerom
          Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
          Avatar użytkownika aśka r
          aśka rPoziom:
          • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
          • Posty: 3249
          30
          • Zgłoś naruszenie zasad
          31 lipca 2010, 06:15 | ID: 262414
          kasia89tn napisał 2010-07-29 21:36:54
          AlusiaSz napisał 2010-07-29 17:18:50
          No więc właśnie o to mi chodzi. Nie pojmuję dlaczego ludzie z nadmiarem kilogramów muszą zmieniać wszystko, bo inni tego od nich oczekują. 
          Jestem zdania, że dopóki ktoś czuje się dobrze w swoim ciele, to nie powinien odchudzać się dla kogoś. Nie ma sensu udawać kogoś innego i zdecydowanie wolę przebywać na co dzień z osobami grubszymi, ale szczęśliwymi niż z ludźmi szczupłymi, ale pełnymi kompleksów i pretensji do świata o to, że muszą spełniać czyjeś oczekiwania.
          Wierz mi Kasiu nie każda osoba otyła jest szczęśliwa. Mam dwie koleżanki które są bardzo otyłe: jedna po lekach antydepresyjnych (czyli nie przytyła na skutek depresji tylko jej leczenia) a druga ma chorą tarczycę i cukrzycę i po lekach jeszcze nabawiła się anemii. Obie są bardzo sympatycznei są bardzo pracowite i profesjonalne w tym co robią i wierz mi kiedy tej pierwszej udało się troszkę schudnąć i po raz pierwszy od pewnego czasu wsunęła na siebie spodnie dżinsowe to była tak szczęśliwa jakby wygrała szóstkę w totolotka. Poza tym ja również zaobserwowałam taką zależność że tak jak ktoś tu zauważył że te osoby nie dbają o siebie a może to jest tak że dbają o innych albo mają inne problemy na których się skupiają a nie mają czasu i siły już "dbać" i skupiać się nad sobą a jak zaczynają zauważać swój problem czasem jest już bardzo ciężko z tym walczyć.
          Avatar użytkownika Isabelle
          IsabellePoziom:
          • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
          • Posty: 21159
          31
          • Zgłoś naruszenie zasad
          31 lipca 2010, 06:23 | ID: 262417
          aśka r napisał 2010-07-31 08:15:43
          kasia89tn napisał 2010-07-29 21:36:54
          AlusiaSz napisał 2010-07-29 17:18:50
          No więc właśnie o to mi chodzi. Nie pojmuję dlaczego ludzie z nadmiarem kilogramów muszą zmieniać wszystko, bo inni tego od nich oczekują. 
          Jestem zdania, że dopóki ktoś czuje się dobrze w swoim ciele, to nie powinien odchudzać się dla kogoś. Nie ma sensu udawać kogoś innego i zdecydowanie wolę przebywać na co dzień z osobami grubszymi, ale szczęśliwymi niż z ludźmi szczupłymi, ale pełnymi kompleksów i pretensji do świata o to, że muszą spełniać czyjeś oczekiwania.
          Wierz mi Kasiu nie każda osoba otyła jest szczęśliwa. Mam dwie koleżanki które są bardzo otyłe: jedna po lekach antydepresyjnych (czyli nie przytyła na skutek depresji tylko jej leczenia) a druga ma chorą tarczycę i cukrzycę i po lekach jeszcze nabawiła się anemii. Obie są bardzo sympatycznei są bardzo pracowite i profesjonalne w tym co robią i wierz mi kiedy tej pierwszej udało się troszkę schudnąć i po raz pierwszy od pewnego czasu wsunęła na siebie spodnie dżinsowe to była tak szczęśliwa jakby wygrała szóstkę w totolotka. Poza tym ja również zaobserwowałam taką zależność że tak jak ktoś tu zauważył że te osoby nie dbają o siebie a może to jest tak że dbają o innych albo mają inne problemy na których się skupiają a nie mają czasu i siły już "dbać" i skupiać się nad sobą a jak zaczynają zauważać swój problem czasem jest już bardzo ciężko z tym walczyć.
          Nic dodać nic ująć:)
          Słońce wstało zwariowało...