15 września 2010 05:51 | ID: 291476
15 września 2010 20:58 | ID: 292089
15 września 2010 20:59 | ID: 292090
15 września 2010 21:01 | ID: 292092
15 września 2010 21:02 | ID: 292094
A ja jednak wolałabym już tak na pewno znaleźć, Centaurku. Tys chłop mlody, mnie już tylko kilka latek brakuje do półwieczaCzasu mało i sił, by wciąż błąkać się po rozdrożach, kocich łbach, objazdach, by brać się za bary z sobą. Chciałaby się już mieć przed sobą prostą, jasną, szeroką autostradę do Nieba. Dziękuję ducinaltum za pokrzepiające słowa. Może mi to choć Bóg policzy in plus, ze jestem jeszcze w stanie kogoś, w kim tyle wiary- ubogacić.
15 września 2010 21:08 | ID: 292099
15 września 2010 21:10 | ID: 292101
A ja jednak wolałabym już tak na pewno znaleźć, Centaurku. Tys chłop mlody, mnie już tylko kilka latek brakuje do półwieczaCzasu mało i sił, by wciąż błąkać się po rozdrożach, kocich łbach, objazdach, by brać się za bary z sobą. Chciałaby się już mieć przed sobą prostą, jasną, szeroką autostradę do Nieba. Dziękuję ducinaltum za pokrzepiające słowa. Może mi to choć Bóg policzy in plus, ze jestem jeszcze w stanie kogoś, w kim tyle wiary- ubogacić.
15 września 2010 21:12 | ID: 292104
15 września 2010 21:13 | ID: 292106
15 września 2010 21:15 | ID: 292107
15 września 2010 21:16 | ID: 292109
A ja jednak wolałabym już tak na pewno znaleźć, Centaurku. Tys chłop mlody, mnie już tylko kilka latek brakuje do półwieczaCzasu mało i sił, by wciąż błąkać się po rozdrożach, kocich łbach, objazdach, by brać się za bary z sobą. Chciałaby się już mieć przed sobą prostą, jasną, szeroką autostradę do Nieba. Dziękuję ducinaltum za pokrzepiające słowa. Może mi to choć Bóg policzy in plus, ze jestem jeszcze w stanie kogoś, w kim tyle wiary- ubogacić.
15 września 2010 21:25 | ID: 292123
16 września 2010 08:38 | ID: 292218
16 września 2010 08:44 | ID: 292225
16 września 2010 08:49 | ID: 292231
16 września 2010 08:59 | ID: 292240
16 września 2010 09:07 | ID: 292245
16 września 2010 09:12 | ID: 292252
16 września 2010 11:29 | ID: 292339
16 września 2010 16:12 | ID: 292524
Dyskusja osiągnęła stan hibernacji, ja jednak wrócę jeszcze do sprawy NPR. Pan teolog ( mgr) kilkakroć podkreslał, iż metody NPR nie są antykoncepcją. Jednakże mimo przeczytania ponownego całego wątku, nie znalazłam żadnego argumetu potwierdzającego ww. tezę. Wobec tego- czemu NPR miałoby slużyć? Widziałabym tylko jedną nieantykoncepcyjną opcję:
małżonkowie starający się od wielu lat o dziecko, umęczeni sytuacją, niezdolni już do wspólżycia w wymiarze codziennym, wykorzystując NPR oddają się sexowi małżeńskiemu wyłącznie w dni płodne. NPR pomaga im wykorzystać najbardziej sprzyjający zapłodnieniu moment.
Jeśli NPR słuzy małżeństwu do uniknięcia zapłodnienia- a więc odwrotnie do ww.opcji, niewspółżyciu w dni płodne- to jest to antykoncepcja. To wynika ze zwyczajnej logiki i źródłosłowu:(anti conceptio - przeciw poczęciu). Wobec tego stwierdzenie, ze NPR nie są antykoncepcją, to wyłącznie pobożne życzenie.
NPR wpisują się w taki sam sposób w puentę: <<Mechanizm ten sam, moment inny>> jak inne sposoby antykoncepcji- służą „przeciwko życiu przed poczęciem". I nie ma tu nic do rzeczy misterium małżeńskiego zbliżenia w przypadku NPR czy prezerwatywy ani inne aspekty pożycia. Po prostu NPR we wszystkich sytuacjach poza opisaną wyżej- jest ANTYKONCEPCJĄ.
W przypadku katolickich standardów pewnie mniejszym złem niż inne, ale jednak z punktu widzenia Kościoła- złem. O tym mówił już Bartt, który nieoczekiwanie ( lub oczekiwanie ;) zamilkł.
16 września 2010 16:27 | ID: 292538
W przypadku katolickich standardów pewnie mniejszym złem niż inne, ale jednak z punktu widzenia Kościoła- złem. O tym mówił już Bartt, który nieoczekiwanie ( lub oczekiwanie ;) zamilkł.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.