Oczywiście, ze wspominać bliskich można zawsze i wszędzie, ale na cmentarzu przy ich mogiłach te wspomnienia są szczególne i pamięć jest szczególna - bo często wspólna. To przy grobach bliskich często spotykamy się wszyscy razem, całymi rodzinami i rozmawiamy o tych, którzy odeszli.... Na co dzień często jest to trudne, a na cmentarzu wszystko zyskuje inny wymiar...
Dla mnie cmentarz jest miejscem refleksji, miejscem, gdzie czas w jakiś sposób się zatrzymał - twarze bliskich patrzą na nas z pomników uśmiechnięte, takie, jakie zapamiętaliśmy, daty przypominają nam wspólne chwile, ich życie wśród nas... Ludzie zatrzymują się, wspominają, przez moment nie myślą o przyziemnych sprawach, zastanawiają sie nad sensem życia... To nie są tylko groby, to jest coś znacznie wiecej - jakaś namiastka innego świata...
Czy przystrajanie grobów wiąże się z zasadą zastaw się a postaw się? Ja kupuję tyle na ile mnie stać i ile jest w granicach rozsądku. Znicz a byc dowodem pamięci, a nie dowodem na to, ile kto ma w portfelu.