Planuję dziecko
18 maja 2011 22:40 | ID: 528765
Za delikatną sugestią Kamy:) zakładam ten wątek :)
Nocna zmiana stała się już malym zwyczajem , a że sama do niej dołączylam postanowiłam stworzyć nam nasz mały kącik nocnych spotkań na "ploteczki"
zapraszam więc współtowarzyszki nocnego klikania
dobry pomysł takie nowe specjalne miejsce ????
23 czerwca 2011 22:24 | ID: 569621
Witam wszystkich.
Monika nie przejmuj się. Kiedyś zrozumie, co stracił. Tyle, że będzie za późno... Tyle, że dzieciątka szkoda. Może teraz On jeszcze za wiele nie rozumie ale pewnie w przyszłości w takich sytuacjach niejednokrotnie będzie Kubusiowi przykro :( Yhhh 
I właśnie tego się boję. Może do tego czasu wiele się zmieni. Tzn uloże sobie życie z kimś kto będzie dla Kubunia tatą i będzie go kochał.
Na mazury koniecznie muszę się wybrać, ale nie w tym roku.
23 czerwca 2011 22:25 | ID: 569624
monika a co ze sprawa u ciebie i alimentami???
23 czerwca 2011 22:26 | ID: 569625
monika a co ze sprawa u ciebie i alimentami???
kolejny termin 23 sierpnia, ciekawe czy ostatni.
To jest debil a nie ojciec.
23 czerwca 2011 22:27 | ID: 569627
Hej:) Witam Was na nocnej zmianie:) co do Maur, to popieram:)) Fajna okolica i wogóle:)))
ANO WITAJ ŻANETKO 
Hehehe - o tak nasze Kochane MAZURY 
Witaj Grażynko:)
Moiko, w moim skromnym miemaniu to idiota nie ojciec...
Mogę Ci życzyć współczucia a Kubuniowi takiego ojca!!! Nie życzę takiego "grata" a drodze największemu wrogowi:))
23 czerwca 2011 22:27 | ID: 569628
Witajcie :). Ale mnie dzisiaj "pseudo ojciec" zdenerwował. Umawiał się że przyjedzie do syna w sobotę i jak zwykle na długi weekend się rozchorował... jak zwykle bo nie pierwszy raz. I znowu udowodnił że jego własny "interes" jest ważniejszy od syna. ehh
A my dzisiaj spacerkowaliśmy dość długo :) Widziałam się z koleżanką i jakoś dzionek zleciał.
Nie rozumiem, jak można nie kochać takiego maluszka. Tylko dziecka szkoda i Twoich nerwów. Co za człowiek.
No cóż tak to jest jak się jest egoistą. On nie ma więzi emocjonalnej z Kubuniem. Dla niego dziecko to nie syn tylko własność. Zresztą on ma zaburzenia emocjonalne, tylko nie przyjmuje tego do wiadomości i on jest cacy a wszyscy wkoło nie.
Z drugiej strony nowa "zdobycz" jest teraz ważniejsza, zresztą jestem pewna że nie pochwalił się pannie że ma zobowiązania wobec dziecka.
Współczuję tej pani. Cóż, pozytyw jest taki, że potrafiłaś to dostrzec na tyle szybko, że może Kubuś tak nie cierpi. Kto wie, czy dla niego problemem nie byłoby dziecka samego w domu zostawić czy nie reagować na płacz. Kto to wie.
Jak kiedyś był i Kubuś marudził przy zupce i troszke płakał, powiedział do syna "nie płacz bo nie wolno".., taaa syn na pewno go zrozumiał hahaha.
Nie umie w żaden sposób podejść do dziecka. Jak coś mu przywiózł to tak jak do obcego dziecka. Po prostu nei ma więzi emocjonalnej z dzieckiem. Zresztą on dla mnie zawsze będzie niedoszłym mordercą, chciał zabić własne dziecko a to już nie jest facet.
Szczerze też współczuje jego nowej. Zobaczymy jak szybko ona się zorientuje że z nim jest coś nie halo ;)
Szczerze to nie wiem, co jest tu gorsze... Czy się nim nie interesuje, czy że się jeszcze trochę interesuje. Może lepiej by było, gdyby w ogóle co jakiś czas nie robił zamieszania w Waszym życiu i dał Wam spokój? Po co dziecko ma widzieć taki pseudo-wzorzec? To tylko dawca, nie ojciec.
Choć to z pewnością nie jest marzenie pierwszej kolejności, ale życzę Ci takiego mężczyzny, który pokocha i Ciebie i Kubusia, który okaże się odpowiedzialny i warty WAS!
23 czerwca 2011 22:29 | ID: 569629
monika a co ze sprawa u ciebie i alimentami???
kolejny termin 23 sierpnia, ciekawe czy ostatni.
To jest debil a nie ojciec.
pocieszyc cie????
siostra miala miec sprawe we wtorek ale pajac nie przyjechal...
i tak sie od wrzesnia ciagie wszystko ...dodoam ze konca nie widac....
nastepna sprawa jakos pod koniec lipca chyba...
23 czerwca 2011 22:35 | ID: 569634
Oj ci tatusiowie - tylko im "in... sy" uciąć...
23 czerwca 2011 22:35 | ID: 569635
Oj ci tatusiowie - tylko im "in... sy" uciąć...
oj tak tak..
23 czerwca 2011 22:37 | ID: 569637
23 czerwca 2011 22:40 | ID: 569641
Dopiero co dotarłam na NZ.witam:)))Monia masz się z tym niby tatusiem ehh.
23 czerwca 2011 22:42 | ID: 569643
Dopiero co dotarłam na NZ.witam:)))Monia masz się z tym niby tatusiem ehh.
Ale dotarłaś i to się liczy - WITAJ !!!
23 czerwca 2011 22:43 | ID: 569644
Dopiero co dotarłam na NZ.witam:)))Monia masz się z tym niby tatusiem ehh.
No niestety...i tak będę mieć całe życie. no chyba że da nam spokój. Ehh olać go.
Układam sobie życie na nowo więc jest dobrze :)
23 czerwca 2011 22:46 | ID: 569645
Dopiero co dotarłam na NZ.witam:)))Monia masz się z tym niby tatusiem ehh.
No niestety...i tak będę mieć całe życie. no chyba że da nam spokój. Ehh olać go.
Układam sobie życie na nowo więc jest dobrze :)
czyli coś się kręci w Twoim i Kubusia życiu?
23 czerwca 2011 22:48 | ID: 569649
Dopiero co dotarłam na NZ.witam:)))Monia masz się z tym niby tatusiem ehh.
No niestety...i tak będę mieć całe życie. no chyba że da nam spokój. Ehh olać go.
Układam sobie życie na nowo więc jest dobrze :)
czyli coś się kręci w Twoim i Kubusia życiu?
To trzymamy kciuki i tak trzymaj -" pan ojciec " - to nie świat, na którym się kończy...
23 czerwca 2011 22:48 | ID: 569650
Dopiero co dotarłam na NZ.witam:)))Monia masz się z tym niby tatusiem ehh.
Witaj witaj :)
23 czerwca 2011 22:49 | ID: 569651
Kobietki, to coś na poprawienie humoru: 
23 czerwca 2011 22:49 | ID: 569652
Dopiero co dotarłam na NZ.witam:)))Monia masz się z tym niby tatusiem ehh.
No niestety...i tak będę mieć całe życie. no chyba że da nam spokój. Ehh olać go.
Układam sobie życie na nowo więc jest dobrze :)
czyli coś się kręci w Twoim i Kubusia życiu?
Najważniejsze że nie tkwie w toksycznym związku, przynajmniej Kubuń nie ma negatywnych wzorców.
Teraz wszystko powoli.. praca (stabilizacja materialna), a co do związku hmm , no cóż ten nowy ktoś będzie musiał zaakceptować i pokochać Kubunia. Jak na razie nic na horyzoncie nie widać.
23 czerwca 2011 22:50 | ID: 569653
Hehehe - kiedyś gdzieś to już czytałam...
23 czerwca 2011 22:51 | ID: 569654
Kobietki, to coś na poprawienie humoru:
23 czerwca 2011 22:52 | ID: 569657
Hehehe - kiedyś gdzieś to już czytałam...
A ja dopiero dzisiaj, jak zaczęłam sobie wyobrażać, to padłam ze śmiechu
Swoją drogą ciekawe czy pisała to kobieta czy facet...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
