Rada Reklamy uznała za słuszną skargę wniesioną przeciwko drugiej już reklamie preparatu na odchudzanie Goodbye Appetite.
Tym razem skarga również dotyczyła reklamy telewizyjnej promującej suplement diety. Jej bohaterami były animowane zwierzęta - świnia oraz hipopotam - a w reklamie pojawił się slogan: "nie chcesz żeby widzieli w Tobie tłustą świnkę lub grubego hipopotama, jedz mniej".
- Jestem osobą z nadwagą i taka reklama jest dla mnie upokarzająca. Często oglądamy różne programy z przyjaciółmi i nie chciałabym w ich towarzystwie obejrzeć reklamy, na której jako osoba z nadwagą jestem porównywana do świni. Każdy ma prawo wyglądać tak jak chce, a taka reklama poniża człowieka i naraża na szykany. Dotyczy to nie tylko mnie czy osób dorosłych, ale również dzieci - można przeczytać w złożonej skardze.
Kolejny skarżący podniósł, że reklama obraża ludzi otyłych, a dodatkowo zachęca do wyzywania ich od "grubych świń" i "grubych hipopotamów".
- Jako przyszły nauczyciel jestem pewna, że dzieci właśnie tak będą przezywać pulchne osoby. Dlaczego zgadzamy się na reklamy przezywające innych, porównujące ich do zwierząt?? Zdecydowanie ta reklama jest nieetyczna - napisano w skardze.
W czasie posiedzenia skargę przedstawiał i popierał arbiter-referent. Wniósł on o uznanie reklamy za sprzeczną z dobrymi obyczajami (art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy) oraz zarzucił, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z zasadami uczciwej konkurencji.
Wniósł również o uznanie reklamy za niezgodną z art. 4 Kodeksu Etyki Reklamy, w myśl którego "reklamy nie mogą zawierać elementów, które zawierają treści dyskryminujące, w szczególności ze względu na rasę, przekonania religijne, płeć lub narodowość".
W odpowiedzi na skargę przedstawiciel firmy VitaDirect, producent suplementu diety, wyjaśnili, że ich celem nie było naruszenie dóbr osobistych odbiorców reklamy. Ich celem było natomiast zwrócenie uwagi na istniejący w społeczeństwie problem żywieniowy polegający na niewłaściwym odżywianiu, który to problem m.in. prowadzi do takich schorzeń, jak otyłość i nadwaga.
Skarżony zaznaczył także, że z powodu szerokiej gamy reklam przedstawianych codziennie społeczeństwu, większość z nich nie trafia do odbiorców, dlatego starano się dobrać środki przekazu tak aby przyciągnąć uwagę odbiorcy.
Komisja Etyki Reklamy uznała jednak, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej, z uwagi na to, że propaguje negatywne stereotypy, a tym samym kształtuje fałszywy typ myślenia. W opinii Komisji reklama dyskryminuje osoby z nadwagą, która często nie jest spowodowana nadmiernym spożyciem żywności czy napojów, lecz uwarunkowaniami zdrowotnymi.
Zespół Orzekający stwierdził, że reklama narusza normy kodeksu, dlatego w reklamie powinny zostać wprowadzone zmiany poprzez usunięcie z reklamy fragmentu w formie kreskówki.
za mediarun/wiadomości.pl
Dla mnie to dziwne, że to trwało tyle czasu i że firma nie dostała kary. Za to zrobiła szum medialny.