Tak, że aż mi gęsia skórka wychodzi... Poza tym martwię się, że gdzieś komuś stało się coś złego. Szczególnie, gdy słyszę, lub widzę karetkę...
A czy Wy również macie takie odczucia słysząc pojazd "na kogucie"???
23 listopada 2011 11:39 | ID: 687825
Mam dokładnie tak samo jak Ty.
Kiedyś jak wracałam do domu ze stacji PKP i zobaczyłam że karetka wjeżdża na moją ulicę,to od razu zadzwoniłam, do domu czy wszystko w porządku.
23 listopada 2011 11:46 | ID: 687834
Ten dżwięk mnie przeraża jak chłopak jest na rowerze , przychodzą mi różne myśli do głowy w tym momencie...
23 listopada 2011 11:48 | ID: 687837
Czuję dokładnie to samo i zawsze myślę o moich bliskich z nadzieją, że nic im nie grozi...
23 listopada 2011 12:15 | ID: 687848
Odczuwam niepokój, gdy słyszę karetkę. Inne sygnały na mnie nie działają. Jeszcze gorzej jest kiedy ją widzę pedzącą. Jakoś tak pojawia się wówczas lekki strach i robi mi się przykro.
23 listopada 2011 13:05 | ID: 687875
Był podobny temat:
https://www.familie.pl/Forum-5-166/m627578-1,Na-sygnale.html
23 listopada 2011 15:54 | ID: 687971
Odczuwam niepokój :(
23 listopada 2011 15:58 | ID: 687972
...niepokojąco. i kurcze jakoś często składa się tak,że mąż wyjeżdża do pracy a po pewnym czasie słyszę,że już gdzieś pędzi jakiś pojazd :( mam się wtedy
23 listopada 2011 16:00 | ID: 687975
Zawsze zastanawiam się do kogo jedzie...nie lubie tego dźwięku:(
23 listopada 2011 17:20 | ID: 688039
Czuję dokładnie to samo i zawsze myślę o moich bliskich z nadzieją, że nic im nie grozi...
Mam tak samo...
23 listopada 2011 17:58 | ID: 688063
uszy mi wybuchają!
28 listopada 2015 18:34 | ID: 1263147
Dziś u nas szał jakiś, non stop karetki jeżdżą.
28 listopada 2015 20:49 | ID: 1263183
Dziś u nas szał jakiś, non stop karetki jeżdżą.
I u nas czasami tak bywa... ciarki tylko po plecach wtedy chodzą...
28 listopada 2015 20:59 | ID: 1263191
Dziś u nas szał jakiś, non stop karetki jeżdżą.
I u nas czasami tak bywa... ciarki tylko po plecach wtedy chodzą...
Ja też tak mam...U nas chyba jakiś wypadek znów był, bo karetki obracały kilkakrotnie...
28 listopada 2015 21:03 | ID: 1263196
Dziś u nas szał jakiś, non stop karetki jeżdżą.
I u nas czasami tak bywa... ciarki tylko po plecach wtedy chodzą...
Ja też tak mam...U nas chyba jakiś wypadek znów był, bo karetki obracały kilkakrotnie...
Ojjj.... strach pomyśleć...
28 listopada 2015 21:06 | ID: 1263198
Dziś u nas szał jakiś, non stop karetki jeżdżą.
I u nas czasami tak bywa... ciarki tylko po plecach wtedy chodzą...
Ja też tak mam...U nas chyba jakiś wypadek znów był, bo karetki obracały kilkakrotnie...
Ojjj.... strach pomyśleć...
Narazie nie ma żadnych wiadmości na naszej stronie lokalnej gazety, ale jest sobota, to redaktorzy mają wolne...
Nie lubie takich dźwięków...A najbardziej się denerwuję wtedy, gdy wiem, że chłopcy mają wrócić ze szkoły na przykład, albo mąż z pracy, a gdzieś się coś wydarzy i zapiernicza karetka...
28 listopada 2015 21:21 | ID: 1263206
Narazie nie ma żadnych wiadmości na naszej stronie lokalnej gazety, ale jest sobota, to redaktorzy mają wolne...
Nie lubie takich dźwięków...A najbardziej się denerwuję wtedy, gdy wiem, że chłopcy mają wrócić ze szkoły na przykład, albo mąż z pracy, a gdzieś się coś wydarzy i zapiernicza karetka...
I ja w takich sytuacjach zawsze myślę o najbliższych jak ich w domu nie ma...
28 listopada 2015 21:23 | ID: 1263207
Narazie nie ma żadnych wiadmości na naszej stronie lokalnej gazety, ale jest sobota, to redaktorzy mają wolne...
Nie lubie takich dźwięków...A najbardziej się denerwuję wtedy, gdy wiem, że chłopcy mają wrócić ze szkoły na przykład, albo mąż z pracy, a gdzieś się coś wydarzy i zapiernicza karetka...
I ja w takich sytuacjach zawsze myślę o najbliższych jak ich w domu nie ma...
To nie ja tylko tak mam...
28 listopada 2015 21:33 | ID: 1263211
Narazie nie ma żadnych wiadmości na naszej stronie lokalnej gazety, ale jest sobota, to redaktorzy mają wolne...
Nie lubie takich dźwięków...A najbardziej się denerwuję wtedy, gdy wiem, że chłopcy mają wrócić ze szkoły na przykład, albo mąż z pracy, a gdzieś się coś wydarzy i zapiernicza karetka...
I ja w takich sytuacjach zawsze myślę o najbliższych jak ich w domu nie ma...
To nie ja tylko tak mam...
Nie, niem nie tylko Ty...
28 listopada 2015 22:26 | ID: 1263237
Narazie nie ma żadnych wiadmości na naszej stronie lokalnej gazety, ale jest sobota, to redaktorzy mają wolne...
Nie lubie takich dźwięków...A najbardziej się denerwuję wtedy, gdy wiem, że chłopcy mają wrócić ze szkoły na przykład, albo mąż z pracy, a gdzieś się coś wydarzy i zapiernicza karetka...
I ja w takich sytuacjach zawsze myślę o najbliższych jak ich w domu nie ma...
To nie ja tylko tak mam...
Nie, niem nie tylko Ty...
Dobrze wiedzieć, bo normalnie świruję w takie sytuacji...
29 listopada 2015 12:39 | ID: 1263342
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.