Jaki zawód marzy się Wam dla Waszego dziecka ?
- Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
- Posty: 1166
Kim byście chcieli by Wasze dziecko zostało w przyszłości ? Ja wiem, że większość dyplomatycznie i słusznie odpowie by robiło to co będzie lubić, ale jakbyście mieli wybrać zawód jaki Was by satysfakcjonował to co to by było ?
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Moi już sami wybrali - cała trójka skończya studia informatyczne a starszy syn jeszcze studia elektroniczne...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Mam juz jakieś doświadczenie w tym względzie. Nigdy dzieciom nie narzucałam czegokolwiek w kwestii wybranego kierunku studiów i wykonywania zawodu. Ale troszeczkę ich nakierowywalam. Ola zawsze była humanistką. Brała udział w olimpiadach z historii sztuki i skończyła UAM w Poznaniu. Olę widzialam zawsze w galerii sztuki. i po cichutku marzyłam aby tam pracowała. I tak w końcu się stało. Myślę, ze ta praca bardzo jej odpowiada. I zarazem zrealizowala też moje marzenia. Michał bjest uzdolniony muzycznie. Skończył PSM I stopnia. Też jest humanistą. Skończył UMK w Toruniu. Był moment gdy w kąt odstawił skrzypce i pianino. Ale powrócił do śpiewania w chórach. I w tym sie realizuje muzycznie. I to tez jest spełnienie moich marzeń. Michał poza tym pracuje w zupełnie innym zawodzie , ba nawet moge powiedzieć zawodach. Zupełnie odbiegających od siebie. Ale jeśli chodzi o muzyczne pasje, to realizuje właśnie moje marzenia.
- Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
- Posty: 1166
Mam juz jakieś doświadczenie w tym względzie. Nigdy dzieciom nie narzucałam czegokolwiek w kwestii wybranego kierunku studiów i wykonywania zawodu. Ale troszeczkę ich nakierowywalam. Ola zawsze była humanistką. Brała udział w olimpiadach z historii sztuki i skończyła UAM w Poznaniu. Olę widzialam zawsze w galerii sztuki. i po cichutku marzyłam aby tam pracowała. I tak w końcu się stało. Myślę, ze ta praca bardzo jej odpowiada. I zarazem zrealizowala też moje marzenia. Michał bjest uzdolniony muzycznie. Skończył PSM I stopnia. Też jest humanistą. Skończył UMK w Toruniu. Był moment gdy w kąt odstawił skrzypce i pianino. Ale powrócił do śpiewania w chórach. I w tym sie realizuje muzycznie. I to tez jest spełnienie moich marzeń. Michał poza tym pracuje w zupełnie innym zawodzie , ba nawet moge powiedzieć zawodach. Zupełnie odbiegających od siebie. Ale jeśli chodzi o muzyczne pasje, to realizuje właśnie moje marzenia.
Gratuluje bo chyba udało Ci się wychowa dzieci dokładnie tak jak chciałaś. Może to właśnie jest dobry sposób wychowawczy niw narzucać, ale lekko nakierować chyba, że samo wybierze inną drogę.
Wszystko jeszcze przede mną, ale z doświadczenia wiem, że niestety umysły ścisłe mają w życiu lepiej, jeżeli chodzi o kwestie finansowe w zawodzie. Ja np zawsze byłam tak po środku, dobrze czułam się zaróno w przedmiotach humanistycznych jak i tych ścisłych dlatego nie lada problemem było dla mnie wybranie kierunku w szkole średniej. Jednak przeważyła szala przedmiotó ścisłych. Liwunii nie będę nic narzucała, bo chyba takie "perifdne" narzucanie dziecku, swojego widzi mi się ma często odwrotne skutki, co innego tak jak Dunia mówi, delikatne, sugerowanie czegoś, gdy widzimy, że dziecko ma predyspozycje w danym kierunku. Na razie śmiejemy się, że małą będzie dentystką- bo lubi chwytać nas za zęby lub księgową, bo ciągnie ją do kalkulatora, ale to normalne zachowania dziecka, więc na razie to takie podśmiechujki.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Naciskać nie będę na dzieci, ale marzy mi się, aby któryś był lekarzem- pediatrą.....
niczego nie narzucałam , jeśli chodzi o zawód Córka w 3 klasie podst. powiedziała że będzie pielęgniarka i dopieła swego mimo, że nauka nie szła jej najlepiej Syn skończył historie sztuki , ale pracuje w innym zawodzie A wnuk, modle sie, żeby zdobył jakis zawód i się usamodzielnił..
ja sie poki co tym nie zajmuje myslowo bo moj kuba dopiero ma 5 lat...:) ale mysle,ze bede wspierala jego plany i nie bede mu niczego narzucac.wazne zeby czlowiek robil to,co sprawia mu satysfakcje...tylko bym nie chciala zeby byl ksiedzem :) poza tym chyba nie mam wiekszych zastrzezen :)
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
chciałabym,by chłopcy robili w życiu to,co chcę,co lubią i przy tym zarabiali. marzę,by mieli pracę lekką i przyjemną. jak każda mama chcę dla nich najlepiej jak to tylko możliwe,ale swoją drogę życiową powinni wybrać sami. niewyklucozne,że metodą prób i błędów...
Nie zamierzam czegokolwiek narzucać Karolinie, to Ona sama ma wybrać kim będzie. Mi się marzy dobra praca dla Niej. Nie pogniewałabym się gdyby została notariuszką lub architektem. Ale kim będzie to czas pokaże.
- Zarejestrowany: 11.03.2011, 14:09
- Posty: 426
moja córcia mówi, że chce zostać aptekarką i będę do tego dążyła, żeby tak było. Synek ma zamiłowania do samolotów. Może pilot???
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
moi rodzice wybrali mi zawód w momencie urodzenia - urodziłam się w Dniu Nauczyciela i jestem nauczycielką ...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
moi rodzice wybrali mi zawód w momencie urodzenia - urodziłam się w Dniu Nauczyciela i jestem nauczycielką ...
WOW - no to fajnie "trafili"... w dziesiątkę...
My swoim dzieciom nic nie narzucaliśmy, mówiliśmy zawsze żeby wybierali takie studia, które pomogą im robić to co by chcieli i wyszło, jak wyszło - mamy 3 informatyków... Wcześniej nigdy bym się tego nie spodziewała - po synach tak a po córce raczej nie.... U niej te studia to tak z przypadku wyszły...serce
nie sługa...
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
moi rodzice wybrali mi zawód w momencie urodzenia - urodziłam się w Dniu Nauczyciela i jestem nauczycielką ...
WOW - no to fajnie "trafili"... w dziesiątkę...
My swoim dzieciom nic nie narzucaliśmy, mówiliśmy zawsze żeby wybierali takie studia, które pomogą im robić to co by chcieli i wyszło, jak wyszło - mamy 3 informatyków... Wcześniej nigdy bym się tego nie spodziewała - po synach tak a po córce raczej nie.... U niej te studia to tak z przypadku wyszły...serce
nie sługa...
mi tak na prawdę też nie narzucono niczego , po prostu przypadek ....
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Naciskać nie będę na dzieci, ale marzy mi się, aby któryś był lekarzem- pediatrą.....
Moje marzenie się nie spełniło:) Dalej chciałabym, aby któryś z moich synów był lekarzem...
A jak to jest u Was? Myślicie nad zawodem dla swoich pociech?