Czy kiedykolwiek coś ukradłeś? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Czy kiedykolwiek coś ukradłeś?

26odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 3363
Avatar użytkownika Isabelle
IsabellePoziom:
  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
  • Posty: 21159
  • Zgłoś naruszenie zasad
23 grudnia 2009 18:27 | ID: 97042
Dziś w Faktach był temat kradzieży.  Przyznam szczerze, ze jako dziecko raz ukradlam truskawkę ze straganu! I pamiętam to do dziś! Zdarzyło sie Wam coś podobnego? Jaki jest wasz stosunek do kradzieży?
Słońce wstało zwariowało...
Użytkownik usunięty
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    15 marca 2011 17:16 | ID: 453228
    annas82 (2011-03-15 15:48:03)

    Nie.

    ...Aniu - Super!!!

    ...a z biura wkładu do długopisu , jakiejś  karteczki czystej , koperty / mnóstwo kiedyś  tego się wysyłało z  urzędów/...

    ...ci, którzy byli "przy korycie" albo lubiani przez szefostwo, niejednokrotnie mieli różne - wybrakowane, ale dobre maszyny, liczydełka, inne "coś"...i kto z szaraczków mógł o tym wiedzieć...

     to nie było "kradziejstwo"...to było i tak przeznaczone na straty:-P

    Avatar użytkownika Motylek10
    Motylek10Poziom:
    • Zarejestrowany: 01.03.2010, 14:19
    • Posty: 670
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    15 marca 2011 18:01 | ID: 453264

    No ja przyznam, że zaliczyłam małą kradzież z moją ekipą pracując w Holandii przy cebulkach kwiatowych i nasionkach, tyle tego tam było i zostawało, że każdy ładował do plecaka, który mieliśmy zawsze obok siebie. Wydaje mi się, że szef może i był tego świadom - trudno powiedzieć i tak na koniec sam od siebie nam dał kwiatki, pracowało nas tam chyba 10 i wszyscy sobie do plecaczka wkładali cebulki, więc dlaczego miałam być wyjątkiem . Zresztą mówi się , że kradzione roślinki lepiej rosną , u mnie to się sprawdziło, za tydzień zakwitnie po raz czwarty mój domowy amarylis i tulipanki na podwórku, no i gladiole latem.

     

    To moja wyjątkowa kradzież innych nie miałam i nie zamierzam mieć, no chyba, że komuś kiedyś może ukradnę roślinkę, aby pięknie rosła 

    Ostatnio edytowany: 15.03.2011, 18:05, przez: Motylek10
    Użytkownik usunięty
      23
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 marca 2011 18:52 | ID: 453381
      Motylek10 (2011-03-15 19:01:18)

      No ja przyznam, że zaliczyłam małą kradzież z moją ekipą pracując w Holandii przy cebulkach kwiatowych i nasionkach, tyle tego tam było i zostawało, że każdy ładował do plecaka, który mieliśmy zawsze obok siebie. Wydaje mi się, że szef może i był tego świadom - trudno powiedzieć i tak na koniec sam od siebie nam dał kwiatki, pracowało nas tam chyba 10 i wszyscy sobie do plecaczka wkładali cebulki, więc dlaczego miałam być wyjątkiem . Zresztą mówi się , że kradzione roślinki lepiej rosną , u mnie to się sprawdziło, za tydzień zakwitnie po raz czwarty mój domowy amarylis i tulipanki na podwórku, no i gladiole latem.

       

      To moja wyjątkowa kradzież innych nie miałam i nie zamierzam mieć, no chyba, że komuś kiedyś może ukradnę roślinkę, aby pięknie rosła 

      Jak Polak jedzie za granicę to chyba "norma" heh

      Ja jak byłam na wymianie polsko- niemieckiej w Niemczech to mieszkaliśmy w takim domku, specjalnie przeznaczonym na takie "kolonie"

      I spodobały nam się z koleżanką takie fajne kufle oryginalne niemieckie do piwa

      Użytkownik usunięty
        24
        • Zgłoś naruszenie zasad
        15 marca 2011 19:07 | ID: 453408

        Zaznaczyłam, ze jako dziecko - były to "spachtowane" owoce u sąsiadów i cukierki z barku wujka...

        Użytkownik usunięty
          25
          • Zgłoś naruszenie zasad
          16 marca 2011 04:12 | ID: 453776

          Kurcze, nic takiego sobie nie przypominam :)

          Wiec raczej nie:)

          Avatar użytkownika ciocia Meliski
          • Zarejestrowany: 13.01.2011, 13:09
          • Posty: 11
          26
          • Zgłoś naruszenie zasad
          16 marca 2011 12:21 | ID: 454365

          Pieniądze dla mamy i siostry jak byłam mała. Trochę mi dziś wstyd z tego powodu :)