Zapraszam wszystkich do pogaduszek w VIII częsci naszego ulubionego wątku.
3 września 2013 10:00 | ID: 1010766
No,my tez dzis jako pierwszaczek poszlismy do szkolki :) Az bylam zaskoczona: Kuba wstal o 6:15 bez marudzenia,zjadla sniadanie,umyl zabki...nie mogl sie doczekac kiedy zalozy tornister i wyjdziemy z domu :)
Potem tez ladnie sie rozebral w szatni i zostal na swietlicy :) wow!
Dzielny chłopak:-)
3 września 2013 10:06 | ID: 1010774
Wstawiłam zupe. Borysek spi. Czekam na 11:30 i bede ogladac rozprawe Katarzyny W.
Nie ogladam tego ale nocką natrafiłam na wywiad z Bartkiem w Anglii i nawet go posłuchałam... szkoda mi chłopaka...
3 września 2013 10:07 | ID: 1010777
a mi nie... nie wierzę, że nie wiedział o całej sytuacji
3 września 2013 10:08 | ID: 1010778
No,my tez dzis jako pierwszaczek poszlismy do szkolki :) Az bylam zaskoczona: Kuba wstal o 6:15 bez marudzenia,zjadla sniadanie,umyl zabki...nie mogl sie doczekac kiedy zalozy tornister i wyjdziemy z domu :)
Potem tez ladnie sie rozebral w szatni i zostal na swietlicy :) wow!
Dzielny chłopak:-)
No proszę - da się bez płaczu - BRAWA dla KUBUSIA !!!
3 września 2013 10:08 | ID: 1010779
a mi nie... nie wierzę, że nie wiedział o całej sytuacji
też w to nie wierzę, widział pewnie jaki ma stosunek jego żona do dziecka
3 września 2013 10:21 | ID: 1010807
a mi nie... nie wierzę, że nie wiedział o całej sytuacji
Może było inaczej niż to przestawia ale jako człowieka jest mi go żal... ot tak po prostu, bo jakie tera czeka go życie. Sam powiedział, że już do końca swoich dni jest napiętnowany właśnie przez takie "docinki" - jak mógł o tym nie wiedzieć itp. i nie widzi swojego życia w Polsce bo wie jak to bedzie... Jeśli kiedyś założy rodzinę i bedzie miał dziecko to zawsze przed oczyma będzie miał Madzię... To wcale nie jest takie proste jak nam się wydaje...
3 września 2013 10:22 | ID: 1010809
EWUŚ będzie dobrze, nie nakręcaj się, jeśli DORCIA chętnie idzie to tylko się trzeba cieszyć a nie smutać - tulam...
Grażynka nie smutam, choć na pewno się rano mocno nakręciłam. Uff że Dorka tego nie widziała. Też wierzę, a raczej mam szczerą nadzieję, że wszystko będzie dobrze i odnajdzie się w gronie nowych koleżanek i kolegów, bo tak naprawdę najbardziej się tym stresuję, bo w tym nijak nie mogę jej pomóc, a tylko liczyć, że wszystkie rozmowy z nią nie pójdą na marne. Co do jej gadulstwa, wierzę że nauczycielka sobie z tym poradzi ;)
Narazie wyprane, ugotowany obiadek, w opcji jest prasowanie i na pewno nieduże zakupy przed pójściem po Dorcię - muszę uzupełnić asortyment Dorcikowy, czyli termosik na herbatkę, i jakieś mądre przekąski śniadaniowe. Jestem bowiem na etapie wymyślania śniadań szkolnych.
3 września 2013 10:22 | ID: 1010811
a mi nie... nie wierzę, że nie wiedział o całej sytuacji
też w to nie wierzę, widział pewnie jaki ma stosunek jego żona do dziecka
Stosunek do dziecka a morderstwo to duuuża różnica... a pracować musiał...
3 września 2013 10:22 | ID: 1010812
Jejku, jak ten czas leci... Niedługo po młodego muszę iść....
3 września 2013 10:23 | ID: 1010813
No,my tez dzis jako pierwszaczek poszlismy do szkolki :) Az bylam zaskoczona: Kuba wstal o 6:15 bez marudzenia,zjadla sniadanie,umyl zabki...nie mogl sie doczekac kiedy zalozy tornister i wyjdziemy z domu :)
Potem tez ladnie sie rozebral w szatni i zostal na swietlicy :) wow!
Dzielny chłopak:-)
No proszę - da się bez płaczu - BRAWA dla KUBUSIA !!!
Pewnie, że się da! Ogromne brawa dla dzielniaka!! Super!
3 września 2013 10:24 | ID: 1010814
a mi nie... nie wierzę, że nie wiedział o całej sytuacji
też w to nie wierzę, widział pewnie jaki ma stosunek jego żona do dziecka
Stosunek do dziecka a morderstwo to duuuża różnica... a pracować musiał...
a co ma praca do tego?
on akurat w tym dniu nie szedl do pracy tylko do baru z kolegom i byla dziewczyna.
3 września 2013 10:25 | ID: 1010816
EWUŚ będzie dobrze, nie nakręcaj się, jeśli DORCIA chętnie idzie to tylko się trzeba cieszyć a nie smutać - tulam...
Grażynka nie smutam, choć na pewno się rano mocno nakręciłam. Uff że Dorka tego nie widziała. Też wierzę, a raczej mam szczerą nadzieję, że wszystko będzie dobrze i odnajdzie się w gronie nowych koleżanek i kolegów, bo tak naprawdę najbardziej się tym stresuję, bo w tym nijak nie mogę jej pomóc, a tylko liczyć, że wszystkie rozmowy z nią nie pójdą na marne. Co do jej gadulstwa, wierzę że nauczycielka sobie z tym poradzi ;)
Narazie wyprane, ugotowany obiadek, w opcji jest prasowanie i na pewno nieduże zakupy przed pójściem po Dorcię - muszę uzupełnić asortyment Dorcikowy, czyli termosik na herbatkę, i jakieś mądre przekąski śniadaniowe. Jestem bowiem na etapie wymyślania śniadań szkolnych.
Oliwka też w swojej klasie nie zna nikogo ale ona lubi rówieśników i w ogóle dzieci to mam nadzieję, że szybko porozumie się z koleżankami i kolegami.
Wczoraj po inauguracji roku szkolnego była prawie cały dzień u córki w pracy i koleżanki mówiły, gdzie ona się chowała, że taka cicha i grzeczna jest... he he he
3 września 2013 10:27 | ID: 1010817
a mi nie... nie wierzę, że nie wiedział o całej sytuacji
też w to nie wierzę, widział pewnie jaki ma stosunek jego żona do dziecka
Stosunek do dziecka a morderstwo to duuuża różnica... a pracować musiał...
ale wydaje mi się że powinnien widziec że cos jest nie tak... bo myśle że z dnia na dzień dzieckiem się "nie znudziła", a brak milosci matki do dziecka jest widoczny
3 września 2013 10:27 | ID: 1010818
Jejku, jak ten czas leci... Niedługo po młodego muszę iść....
Leci, leci a ja chyba wyjdę na spacerek, pogoda ciut lepsza jest chociaż tylko +14 stopni i wiaterek wieje...
3 września 2013 10:28 | ID: 1010820
Jejku, jak ten czas leci... Niedługo po młodego muszę iść....
Leci, leci a ja chyba wyjdę na spacerek, pogoda ciut lepsza jest chociaż tylko +14 stopni i wiaterek wieje...
U nas głowę chce urwać tak wieje.
3 września 2013 10:29 | ID: 1010821
a mi nie... nie wierzę, że nie wiedział o całej sytuacji
też w to nie wierzę, widział pewnie jaki ma stosunek jego żona do dziecka
Stosunek do dziecka a morderstwo to duuuża różnica... a pracować musiał...
ale wydaje mi się że powinnien widziec że cos jest nie tak... bo myśle że z dnia na dzień dzieckiem się "nie znudziła", a brak milosci matki do dziecka jest widoczny
O tym wiedział i inni wokół nich, że coś jest z nią nie tak... ale kto by pomyślał, że coś takiego zrobi... Kochani w głowę innego człowiek nie wejdziemy i nie wiemy jakie czarne myśli ma...
3 września 2013 10:31 | ID: 1010822
a mi nie... nie wierzę, że nie wiedział o całej sytuacji
też w to nie wierzę, widział pewnie jaki ma stosunek jego żona do dziecka
Stosunek do dziecka a morderstwo to duuuża różnica... a pracować musiał...
a co ma praca do tego?
on akurat w tym dniu nie szedl do pracy tylko do baru z kolegom i byla dziewczyna.
A czy nie mógł wyjść - sam o tym wspominał...
Szkoda, że tego wywiadu nie oglądaliście...
3 września 2013 10:33 | ID: 1010823
Jejku, jak ten czas leci... Niedługo po młodego muszę iść....
Leci, leci a ja chyba wyjdę na spacerek, pogoda ciut lepsza jest chociaż tylko +14 stopni i wiaterek wieje...
U nas głowę chce urwać tak wieje.
U nas to wczoraj bardzo wiało, dzisiaj też wieje ale już mniej "huśta" "moją" choinką za oknem...
3 września 2013 10:43 | ID: 1010830
zgubiłam klucze od domu to ludzi dzwoni do drzwi jak nigdy...
3 września 2013 10:53 | ID: 1010836
Za godzinkę młody kończy lekcje:) Ciekawe, jak Mu poszło w tym pierwszym dniu...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.