Witam wszystkich którzy są przed badaniem gastroskopii.
Postanowiłam Wam napisac o swoich odczuciach ponieważ do wczoraj sama szukałam odpowiedzi czy jest to badanie straszne!
Do badania należy przygotować się w następujący sposób: w przeddzień badania należy zjeść kolację najpóżniej 12 h przed badaniem, unikac ciężkostrawnych potraw, mięs.
W dniu badania idziemy na czczo, na miejscu pielęgniarka znieczula nam gardło preparatem podobnym do miejscowego znieczulenia zęba, następnie układa nas na lewym boku głowa podparta na własnej ręce, do buzi wkład anm mały plastikowy ustnik przez który lekarz wprowadza giętką rurke z kamerą wielkości najmniejszego palca u ręki. Przy wprowadzaniu rurki jest odruch wymiotny oraz dławiący, WAŻNE!!!!! - w tym momencie należy głowę przycisnąć do klatki piersiowej , co ułatwia wprowadzanie, zmiejsza odruch wymiotny, to trwa ok 30 - 45 sekund, następnie odruchy ustępują i wewnątrz czujemy jak przesuwa się rurka po żołądku i dwunastnicy, badnia trwa do 3 minut z pobraniem materiału na bakterię. Po zbadaniu rura jest wyjmowana, nic nie boli i nie ma odruchu wymiotnego do chwili wyjścia końcówki która znowu nas podrażnia.
Badanie jest całkowicie niebolesne!!!! Jest badaniem nieprzyjemnym. Badanie można przetrwać po pozytywnym nastawieniu się do niego, że trwa krótko i istotnie ważnym jest jego wynik.
Po badaniu odczuwam takie dolegliwości: ból gardła i ból żołądka ale w stopniu średnim, nie ma potrzeby zażywania leków przeciwbólowych.
Jeżeli chodzi o dzieci nie wykonałabym takiego badani u dziecka bez znieczulenia krótkotrwałego - czyli uspania na chwilę. Gdybym miała miec to badanie po raz kolejny równiez wybrałabym w znieczuleniu, a Wam zostawiam prawo wyboru.

Za pierwszym razem byłam jeszcze w podstawówce i nie wiedziałam zupełnie co mnie czeka, wiedziałam tylko, że mam być na czczo, co nie było dla mnie wtedy problemem, bo byłam strasznym niejadkiem, więc nawet się cieszyłam. Ale w gabinecie jak lekarz mi wytłumaczył co będzie robił to już nie było mi wesoło. Na szczęście nawet dobrze to zniosłam i badanie trwało krótko. Ale za drugim razem już wiedziałam co mnie czeka, nastawiłam się negatywnie i trwało to dwa razy dłużej, bo już na sam widok tej rurki zbierało mi się na wymioty. Nastawienie jest tu więc bardzo ważne. Badanie nie boli, ale jest nieprzyjemne