Jak często chodzicie do lekarza z dzieckiem? może sami leczycie domowymi sposobami?
- Zarejestrowany: 01.06.2012, 06:45
- Posty: 340
Nurtuje mnie jedna rzecz, tyle się ostatnio słyszy o nieodpowiedzialnych rodzicach (jak choćby ostatnio,która nie korzystała z pomocy specjalisty,tylko leczyła swoje 3 letnie dziecko u pseudoznachora) czy jeśli Wassze dziecko ma katarek , kaszel idziecie od razu do pediatry?, czy stosujecie babcine metody leczenia?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Na początku gdy choroba dopiero się rozwija nawet lekarz nie rozpozna co się dzieje tylko pyta o objawy, które nie zawsze są widoczne. Przy pierwszym dzicku biegałam ze wszystkim do lekarza. Teraz jestem już spokojniejsza bo lepiej znam moje dziecko. Kaszelek i katar racze lecze sama, ale jeśli dzieje się już coś poważnego, umawiam się na wizytę. Choć często właśnie laekarz bada i stwierdza ż enic specjalnego się nie dzieje ale zapobiegawczo receptę na antybiotyk wypisuje.. I to mi się za bardzo nie podoba. Że na byle co i antybiotyk. A potem naturalna odporność dziecka spada.. U nas antybiotyk jest tylko wtedy kiedy naprawdę jest już niezbędny.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ale czasami dla swojego spokoju idę dziecko przebadać aby się nie stresować że czegoś nie dopatrzyłam.
- Zarejestrowany: 11.09.2013, 23:25
- Posty: 20
Ja również wolę przebadać, ale zawsze staramy się unikać antybiotyków. Zwłaszcza, że w przypadku infekcji wirusowych, które występują najczęściej, mogą one wręcz zaszkodzić, zamiast pomóc.
- Zarejestrowany: 24.06.2014, 13:03
- Posty: 4
U mnie w rodzinie jest taka zasada, żeby iść do lekarza gdy nie wiadomo co dziecku dolega, albo gdy wiadomo co dziecku dolega, ale nie da się tego samodzielnie wyleczyć - tak więc np. w przypadku mniej gróźnych dolegliwości jak np. przeziębienie nie biegniemy do lekarza (chyba że stan dziecka się pogarsza). W sumie ta zasada odnosi się też do dorosłych, bo wielu znajomych żyje wg tej zasady i póki co się dobrze trzymają...