Jesienne infekcje...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Zaczyna sie powolutku jesień, przynajmniej pogoda czasem taka jest. Zaczyna się szkoła, zaczynają się choroby..
Kto z Was ''zaliczył'' juz pierwszą jesienną infekcję?
U nas Mati narzeka na gardło...
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Ja tak się zastanawiam i nie wiem kiedy ostatnio byłam chora. Wiem, że na pewno 10 lat temu miałam gorączke taką, że leżałam, tak to mnie nic nie bierze. W zimę potrafię na krótki rękawek wyjść do śmietnika i nic. Jedynie co rok temu zatoki zaatakowały mnie - bo nie wzięłam tabletek na zatoki.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja tak się zastanawiam i nie wiem kiedy ostatnio byłam chora. Wiem, że na pewno 10 lat temu miałam gorączke taką, że leżałam, tak to mnie nic nie bierze. W zimę potrafię na krótki rękawek wyjść do śmietnika i nic. Jedynie co rok temu zatoki zaatakowały mnie - bo nie wzięłam tabletek na zatoki.
No to masz silny organizm:) tak trzymaj kochana!!!
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Wikusia jakiś katarek złapała,ale zakraplamy sol fizjologiczną,na noc smarujemy mascią stópki,plecki,klatkę piersiową i mam nadziejeje,że przejdzie
My z Szymusiem właśnie przechodzimy infekcję :( Mnie zaczęło brać wczoraj (temp, katar, straszny ból gardła) a Szymuś dziś rano wstał z podobnymi objawami.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Małe smarkanko mamy za sobą..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
U nas na razie spokój z infekcjami... Młodszy syn i jego dziewczyna od 5 lat szczepią się przeciwko grypie i ona ich omija, w tym roku już się też zaszczepili...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas na razie spokój z infekcjami... Młodszy syn i jego dziewczyna od 5 lat szczepią się przeciwko grypie i ona ich omija, w tym roku już się też zaszczepili...
U nas rózne opinie są na temat szczepienia..
Będę we wtorek na szczepieniu młodego (obowiązkowym) i zapytam pediatry, czy szczepić na grypę..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
U nas na razie spokój z infekcjami... Młodszy syn i jego dziewczyna od 5 lat szczepią się przeciwko grypie i ona ich omija, w tym roku już się też zaszczepili...
U nas rózne opinie są na temat szczepienia..
Będę we wtorek na szczepieniu młodego (obowiązkowym) i zapytam pediatry, czy szczepić na grypę..
Syn nie choruje i dlatego szczepi się, kolega z jego pracy w ubiegłym roku nie zaszczepił się to chorował prawie całą zimę... W tym roku powiedział, że na pewno się zaszczepi....
Ja też słyszałam różne opinie na ten temat...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas na razie spokój z infekcjami... Młodszy syn i jego dziewczyna od 5 lat szczepią się przeciwko grypie i ona ich omija, w tym roku już się też zaszczepili...
U nas rózne opinie są na temat szczepienia..
Będę we wtorek na szczepieniu młodego (obowiązkowym) i zapytam pediatry, czy szczepić na grypę..
Syn nie choruje i dlatego szczepi się, kolega z jego pracy w ubiegłym roku nie zaszczepił się to chorował prawie całą zimę... W tym roku powiedział, że na pewno się zaszczepi....
Ja też słyszałam różne opinie na ten temat...
Jak zaszepiłam chłopców to nie było tle chorób.. Tylko, że nasza pani pediatra jest przeciwna i robi ""weto"" na zapytanie o szczepionki.. Skonsultuję to z dwójka innych pediatrów...
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
ja szybciej zachoruje w jesieni niż w zimie, ale jak coś mnie bierze to zypijam mleko z czosnkiem, wit C, i przechodzi mi. W zimię tez potrafie wyjśc w krótkim rękawku na dwór i jest Ok. Synek jak na razie zdrowy oby było to jak najdłużej, bo nie cierpię jak jest chory
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
W tamtym roku przeziębiłam sobie ucho,b.długo je leczyłam i teraz każde przeziębienie mam problem właśnie z uchem.Odpukać narazie nic nie złapałam.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
Mikołaj ma katar. nie wiem czy to nie efekt deszczu,czyli pleśnie się odzywają.
- Zarejestrowany: 11.09.2014, 09:01
- Posty: 9
ecomer profilaktycznie i duzo warzyw polecam
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Ja tak się zastanawiam i nie wiem kiedy ostatnio byłam chora. Wiem, że na pewno 10 lat temu miałam gorączke taką, że leżałam, tak to mnie nic nie bierze. W zimę potrafię na krótki rękawek wyjść do śmietnika i nic. Jedynie co rok temu zatoki zaatakowały mnie - bo nie wzięłam tabletek na zatoki.
No to masz silny organizm:) tak trzymaj kochana!!!
Oj tak, teraz już jest silny, jak byłam mała to często chorowałam, a teraz nic. Ani się nie szczępię ani nic.
- Zarejestrowany: 09.09.2014, 19:03
- Posty: 9
Tak to jest. za duzo cukru, za duzo vitamin, za duzo siedzenia w mieszkaniach i wdychania kurzu itd. a potem powstaja z tego chorby. Ruch i swiezre powietrze najlepszym sposobem na chorobe. Czasem (przewzne na poczatku zimy) jest krótkie przeziebienie i po 2-3 dniach mija i jest spoks. :)
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
My z Szymusiem właśnie przechodzimy infekcję :( Mnie zaczęło brać wczoraj (temp, katar, straszny ból gardła) a Szymuś dziś rano wstał z podobnymi objawami.
U nas tak samo.Piotruś przywlókł wirusa z przedszkola i wszyscy teraz chorujemy.A wczoraj tak mnie gardło bolało,że szok.
My z Szymusiem właśnie przechodzimy infekcję :( Mnie zaczęło brać wczoraj (temp, katar, straszny ból gardła) a Szymuś dziś rano wstał z podobnymi objawami.
U nas tak samo.Piotruś przywlókł wirusa z przedszkola i wszyscy teraz chorujemy.A wczoraj tak mnie gardło bolało,że szok.
Mnie też tak gardło bolało, że przy połykaniu śliny aż mnie uszy bolały. Płakać mi się chciało. A tu ciąża i nie wiadomo co można a co nie. Noc przecierpiałam a rano pojechałam do apteki i kupiłam coś takiego:
Pomogło na szczęście.
Do tego kupiłam jeszcze syrop na przeziębienie z tej samej serii i juz się czuję o niebo lepiej. A Szymusia dalej gorączka trawi. Ibum pomaga na kilka godzin i znów temp 39 wraca jak bumerang. Trochę żałuję, że nie pojechałam z nim dziś do lekarza. W razie czego zawsze mogę jeszcze jechać wieczorem do szpitala z nim, w razie jakby się coś działo.
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
My z Szymusiem właśnie przechodzimy infekcję :( Mnie zaczęło brać wczoraj (temp, katar, straszny ból gardła) a Szymuś dziś rano wstał z podobnymi objawami.
U nas tak samo.Piotruś przywlókł wirusa z przedszkola i wszyscy teraz chorujemy.A wczoraj tak mnie gardło bolało,że szok.
Mnie też tak gardło bolało, że przy połykaniu śliny aż mnie uszy bolały. Płakać mi się chciało. A tu ciąża i nie wiadomo co można a co nie. Noc przecierpiałam a rano pojechałam do apteki i kupiłam coś takiego:
Pomogło na szczęście.
Do tego kupiłam jeszcze syrop na przeziębienie z tej samej serii i juz się czuję o niebo lepiej. A Szymusia dalej gorączka trawi. Ibum pomaga na kilka godzin i znów temp 39 wraca jak bumerang. Trochę żałuję, że nie pojechałam z nim dziś do lekarza. W razie czego zawsze mogę jeszcze jechać wieczorem do szpitala z nim, w razie jakby się coś działo.
Zdróweczka dla Was życzę!
u nas Kuba troche smarkal przez kilka dni ale juz przeszlo
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Tak to jest. za duzo cukru, za duzo vitamin, za duzo siedzenia w mieszkaniach i wdychania kurzu itd. a potem powstaja z tego chorby. Ruch i swiezre powietrze najlepszym sposobem na chorobe. Czasem (przewzne na poczatku zimy) jest krótkie przeziebienie i po 2-3 dniach mija i jest spoks. :)
Niestety z tym nie mogę się zgodzić... U mnie dzieci ''przywlokły'' choróbsko ze szkoły:(
Byłam z Matim u lekarza, dostalismy leki, choć miałam swoje , i się kurujemy:)