Jedzenie w podróży - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Jedzenie w podróży

36odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 6691
Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016, 08:02 | ID: 1319994

Wakacje, urlopy więcej wolnego czasu sprzyja podróżowaniu. Podróże bywają dłuższe i krótsze. Te krótsze da się przeżyć ale w tych dłuższych musimy coś jadać.

Gdzie żywicie się w czasie podróży? Jadacie w przydrożnych restauracjach, barach czy zabieracie ze sobą?

Avatar użytkownika Sanne
SannePoziom:
  • Zarejestrowany: 19.07.2011, 13:30
  • Posty: 4945
20
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016, 21:18 | ID: 1320222

Zabieram ze soba tylko wode mineralna i jakieś owoce suszone. Po drodze zatrzymujemy sie w sieci restauracji przez nas sprawdzonych. 

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
10 czerwca 2016, 04:55 | ID: 1320228
Sanne (2016-06-09 23:18:37)

Zabieram ze soba tylko wode mineralna i jakieś owoce suszone. Po drodze zatrzymujemy sie w sieci restauracji przez nas sprawdzonych. 

Woda oczywiście zawsze w aucie musi być. Nawet na zakupy zabieram

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
10 czerwca 2016, 06:32 | ID: 1320238
Sanne (2016-06-09 23:18:37)

Zabieram ze soba tylko wode mineralna i jakieś owoce suszone. Po drodze zatrzymujemy sie w sieci restauracji przez nas sprawdzonych. 

sprawdzone to bardzo dobrze ;)

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
10 czerwca 2016, 06:33 | ID: 1320239

{#lol}ja w maku wczoraj bylam

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
24
  • Zgłoś naruszenie zasad
10 czerwca 2016, 18:21 | ID: 1320458
Patrycja Sobolewska (2016-06-10 08:33:10)

{#lol}ja w maku wczoraj bylam

U nas to tylko na wycieczkach

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
25
  • Zgłoś naruszenie zasad
10 czerwca 2016, 20:20 | ID: 1320537
Stokrotka (2016-06-10 20:21:40)
Patrycja Sobolewska (2016-06-10 08:33:10)

{#lol}ja w maku wczoraj bylam

U nas to tylko na wycieczkach

oj tam oj tam {#zeby}

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
26
  • Zgłoś naruszenie zasad
11 czerwca 2016, 18:54 | ID: 1320695
Patrycja Sobolewska (2016-06-10 22:20:52)
Stokrotka (2016-06-10 20:21:40)
Patrycja Sobolewska (2016-06-10 08:33:10)

{#lol}ja w maku wczoraj bylam

U nas to tylko na wycieczkach

oj tam oj tam {#zeby}

mówisz...

Avatar użytkownika goosiak4
goosiak4Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
  • Posty: 3427
27
  • Zgłoś naruszenie zasad
11 czerwca 2016, 19:32 | ID: 1320696
Stokrotka (2016-06-11 20:54:49)
Patrycja Sobolewska (2016-06-10 22:20:52)
Stokrotka (2016-06-10 20:21:40)
Patrycja Sobolewska (2016-06-10 08:33:10)

{#lol}ja w maku wczoraj bylam

U nas to tylko na wycieczkach

oj tam oj tam {#zeby}

mówisz...

My też od czasu do czasu wpadamy do maka ale tylko na sprawdzone jedzonko.  Zdarzyło nam się zatruć niektórymi daniami stamtąd.

Avatar użytkownika goosiak4
goosiak4Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
  • Posty: 3427
28
  • Zgłoś naruszenie zasad
11 czerwca 2016, 19:33 | ID: 1320697
Stokrotka (2016-06-10 06:55:56)
Sanne (2016-06-09 23:18:37)

Zabieram ze soba tylko wode mineralna i jakieś owoce suszone. Po drodze zatrzymujemy sie w sieci restauracji przez nas sprawdzonych. 

Woda oczywiście zawsze w aucie musi być. Nawet na zakupy zabieram

Kiedyś piłam mało wody a teraz ciagle nawet zimą.

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
29
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 czerwca 2016, 08:21 | ID: 1320775
goosiak4 (2016-06-11 21:32:57)
Stokrotka (2016-06-11 20:54:49)
Patrycja Sobolewska (2016-06-10 22:20:52)
Stokrotka (2016-06-10 20:21:40)
Patrycja Sobolewska (2016-06-10 08:33:10)

{#lol}ja w maku wczoraj bylam

U nas to tylko na wycieczkach

oj tam oj tam {#zeby}

mówisz...

My też od czasu do czasu wpadamy do maka ale tylko na sprawdzone jedzonko.  Zdarzyło nam się zatruć niektórymi daniami stamtąd.

jakimi ?

Avatar użytkownika Małgosia
MałgosiaPoziom:
  • Zarejestrowany: 22.09.2009, 05:57
  • Posty: 567
30
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 czerwca 2016, 11:52 | ID: 1320824

Ja bardzo dużo podróżuję, bo oprócz wakacyjnych podróży, rodzinnych wycieczek i odwiedzin rodziny dochodzą jeszcze delegacje. Kiedy jesteśmy na wakacjach, wtedy podróżujemy najwięcej. Wspominałam już na innych forach, że od kilkunastu lat spędzamy wakacje na caravaningu, czyli podróżując samochodem i ciągnąc przyczepę campinową. Wtedy mamy ze sobą butlę turystyczną i zawsze coś sobie ugotujemy. Kiedy jadę na delegacje (są to niekiedy długie wyjazdy, bo kilka razy w roku muszę być w Grazu, w siedizbie firmy, która jest naszym austriackim partnerem), sporo też jeżdżę po Polsce, skazana jestem na korzystanie z barów i restauracji. Ale przeważnie jadę w te same miejsca i tymi samymi drogami, więc zdążyłam zorientować się, gdzie warto się zaczymać. Spotkałam się kiedyś ze stwierdzeniem, że na posiłek warto zatrzymać się przed lokalem gastronomicznym, przed którym stoi dużo tirów, jako że kierowcy tirów najlepiej znają przydrożną gastronomię i wiedzą, gdzie można smacznie zjeść. Nie do końca się z tym zgadzam, kilka razy też się zatrzymałam i okazało się, że serwowali tam bardzo ciężkie jedzenie, przeważnie pieczone na ogniu

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
31
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 czerwca 2016, 12:01 | ID: 1320826

W ostatniej podróży jak zawsze zajeżdżalismy do firmowego sklepu i tam kupowałam zapiekanki, chlebek, bułeczki i ciasteczk - zapiekanki były smaczne...

Avatar użytkownika goosiak4
goosiak4Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
  • Posty: 3427
32
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 czerwca 2016, 14:38 | ID: 1320847
Małgosia (2016-06-12 13:52:47)

Ja bardzo dużo podróżuję, bo oprócz wakacyjnych podróży, rodzinnych wycieczek i odwiedzin rodziny dochodzą jeszcze delegacje. Kiedy jesteśmy na wakacjach, wtedy podróżujemy najwięcej. Wspominałam już na innych forach, że od kilkunastu lat spędzamy wakacje na caravaningu, czyli podróżując samochodem i ciągnąc przyczepę campinową. Wtedy mamy ze sobą butlę turystyczną i zawsze coś sobie ugotujemy. Kiedy jadę na delegacje (są to niekiedy długie wyjazdy, bo kilka razy w roku muszę być w Grazu, w siedizbie firmy, która jest naszym austriackim partnerem), sporo też jeżdżę po Polsce, skazana jestem na korzystanie z barów i restauracji. Ale przeważnie jadę w te same miejsca i tymi samymi drogami, więc zdążyłam zorientować się, gdzie warto się zaczymać. Spotkałam się kiedyś ze stwierdzeniem, że na posiłek warto zatrzymać się przed lokalem gastronomicznym, przed którym stoi dużo tirów, jako że kierowcy tirów najlepiej znają przydrożną gastronomię i wiedzą, gdzie można smacznie zjeść. Nie do końca się z tym zgadzam, kilka razy też się zatrzymałam i okazało się, że serwowali tam bardzo ciężkie jedzenie, przeważnie pieczone na ogniu

Też tak słyszałam, że jak dużo tirów to znaczy, że dobre jedzenie.nie wiem czy dobre to dla wszystkich znaczy zdrowe. Napewno chodzi o treściwe.

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
33
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 czerwca 2016, 16:28 | ID: 1320864
goosiak4 (2016-06-12 16:38:58)
Małgosia (2016-06-12 13:52:47)

Ja bardzo dużo podróżuję, bo oprócz wakacyjnych podróży, rodzinnych wycieczek i odwiedzin rodziny dochodzą jeszcze delegacje. Kiedy jesteśmy na wakacjach, wtedy podróżujemy najwięcej. Wspominałam już na innych forach, że od kilkunastu lat spędzamy wakacje na caravaningu, czyli podróżując samochodem i ciągnąc przyczepę campinową. Wtedy mamy ze sobą butlę turystyczną i zawsze coś sobie ugotujemy. Kiedy jadę na delegacje (są to niekiedy długie wyjazdy, bo kilka razy w roku muszę być w Grazu, w siedizbie firmy, która jest naszym austriackim partnerem), sporo też jeżdżę po Polsce, skazana jestem na korzystanie z barów i restauracji. Ale przeważnie jadę w te same miejsca i tymi samymi drogami, więc zdążyłam zorientować się, gdzie warto się zaczymać. Spotkałam się kiedyś ze stwierdzeniem, że na posiłek warto zatrzymać się przed lokalem gastronomicznym, przed którym stoi dużo tirów, jako że kierowcy tirów najlepiej znają przydrożną gastronomię i wiedzą, gdzie można smacznie zjeść. Nie do końca się z tym zgadzam, kilka razy też się zatrzymałam i okazało się, że serwowali tam bardzo ciężkie jedzenie, przeważnie pieczone na ogniu

Też tak słyszałam, że jak dużo tirów to znaczy, że dobre jedzenie.nie wiem czy dobre to dla wszystkich znaczy zdrowe. Napewno chodzi o treściwe.

tez slyszalam ! moj brat tak mowi :)

Avatar użytkownika mariola1986
mariola1986Poziom:
  • Zarejestrowany: 16.06.2016, 10:49
  • Posty: 1
34
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 czerwca 2016, 10:56 | ID: 1322299

Ja zawsze jak wybieram się na camping to zabieram ze sobą lodówkę turystyczną, głównie ze względu na to żeby nie żywić się przez tydzień w jakiś knajpach (duża oszczędność + zdrowie). Oczywiście od czasu do czasu można sobie pozwolić na jakiś fast food ale bez przesady. Kupiłam sobie fajną lodówkę i przechowuję w niej jedzenie bez obaw, że coś mi się popsuje. Warto przejrzeć całą ofertę bo mają sporo rzeczy, które mogą być przydatne w podróży. Według mnie to najlepsza opcja na wakacje {#thumbsup}

Ostatnio edytowany: 16.06.2016, 13:46, przez: Stokrotka
Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
34
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 czerwca 2016, 11:02 | ID: 1322303

ja wczoraj w maku bylam {#rotfl}

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
35
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 czerwca 2016, 13:51 | ID: 1322345

Ostatnio widziałam takie torby termoinzolacyjne, materiałem obszyte. Bardzo przydatna sprawa w podróży. Zabierają mniej miejsca niż lodówka