Hej! Moja dobra znajoma jest obecnie w ciązy, ale niestety ne zatrzymuje jej to przed piciem alkoholu. Wielkortonie jej tłumaczyłem, by się wstrzymała, że przez to jej dziecko może ucierpieć, a ona na to, że przecież raz na jaiś czas to jej nie zaszkodzi, ani dziecku, bo przecież wypije 2-3 piwka, to dziecko prawie w ogóle nie poczuje i tłumaczy,że wódki w ogóle nie pija, więc wszystko będzie okej. Chcę znaleźć jakieś wiarygodne materiały, które jej udowodnią, że jest inaczej. Może Wy mi powiecie, jak dokładnie to wygląda? Czy może ja się mylę?

Żal mi dzieci takich matek. Jeszcze gdyby to było na tyle wcześnie, żeby tego mogła nie wiedzieć i trochę wypiła. Ale przecież o szkodliwości alkoholu w ciąży wszyscy wiedzą i to nie od dziś! Tak jak dziewczyny piszą matka dla swojego dziecka jest w stanie zrobić wszystko, a odmówienie sobie alkoholu przez czas ciąży i karmienia piersią to wcale nie jest duże wyrzeczenie w porównaniu z tym jakie jeszcze będzie musiała robić dla swojego dziecka przez całe jego życie.