Wybrałam się ostatnio do lekarza rodzinnego gdyż w ciąży miała nadciśnienie i tak mi niestety pozostało a ból głowy mam niesamowity. Nigdy nie rozczulałam się nad sobą ale jak ciśnieniomierz pokazał 165/115 a głowa mi pękała postanowiłam 1 raz od 6 lat wybrać się do lekarza rodzinnego. Po opowiedzeniu co ciśnienie zrobiło ze mną w ciąży i że była to ciąża wysokiego ryzyka zakończona cc oto co usłyszałam : że takie ciśnienie to nie wysokie i przesadzam, ludzie mają wyższe i nie biorą leków a mnie pewnie ktoś wkurzył na ulicy !!!! Niech pani zapomni, że przepiszę jakieś leki !! I ja biedna wyszłam z tym bólem głowy i od razu zmieniłam lekarza i wlasnie do niego się wybieram. Tak się zastanawiam do czego oprócz L4 i wypisania skierowania jest potrzebny lekarz rodzinny ??
