Zdenerwował mnie telefon od mamy - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Zdenerwował mnie telefon od mamy

22odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 4912
Avatar użytkownika oaza
oazaPoziom:
  • Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
  • Posty: 1642
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 listopada 2010, 11:12 | ID: 337223
Przed chwilą dostałam telefon od mamy, że Mati, który jest pod jej opieką jest chory i ma 38 st. gorączki (?)...i ja mam iść z nim do lekarza. Próbowałam jej wytłumaczyć, że 38 st. u takiego dziecka to nie gorączka, że ma dać mu panadol tym bardziej, że ani kataru ani kaszlu nie ma. Nasz pediatra i tak przyjmuje do 12:00, więc ja i tak nic teraz nie zrobię. M. jest na miejscu (tzn. nie wyjechał w trasę), więc spytałam czemu nie zadzwoniła do niego a do mnie wiedząc, że bardzo się tym telefonem zdenerwuję, bo teraz siedzę i myślę, czy z małym faktycznie tak źle, czy moja mama niepotrzebnie panikuje. Oczywiście oberwało mi się, że powinnam wiedzieć, że powinnam coś zrobić itd. itp. Spokojnie próbowałam jej wytłumaczyć, że jakby zadzwoniła do M. to on równie dobrze mógłby pójść do lekarza. Zareagowałby znacznie szybciej niż ja, bo z pracy wyjść nie mogę. Eh, jestem tak zdenerwowana, że nie mogę się skupić na pracy
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 listopada 2010, 18:02 | ID: 338290
oaza napisał 2010-11-27 13:09:18
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie. Mati ma jakąś wirusówkę jelitową, bo gorączka w nocy dochodziła do 39 st. i rozwolnienie:(((
Panadolem zbytnio gorączki nie udało nam się zbić, wiec dziś przed południem poszliśmy do lekarza. Teraz śpi, a my czekamy aż tatuś przyjdzie z lekami.
Po powrocie z pracy rozmawiałam z mamą i właściwie obie nawzajem przyznałyśmy sobie rację. Wtedy dopiero mama przyznała, że nie pomyślała, żeby zadzwonić do M.A ja przyznałam, że pewnie sama postąpiłabym tak jak ona. moje zdenerwowanie wynikało chyba bardziej z powodu bezsilności niż generalnie samego telefonu. Ale w nerwach ja tez nie myślałam sensownie. 
W późniejszych rozmowach mama już rzeczowo mówiła co i jak z małym, a pierwszy telefon to był ewidentny atak paniki (to jej słowa :))
Bardzo się cieszę, że się dogadałyście:)  matiemu podawaj orsalit(bez recepty) i endiex. W kapsułkach, też bez recepty. Zdrówka życzę!!!
Avatar użytkownika oaza
oazaPoziom:
  • Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
  • Posty: 1642
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 listopada 2010, 18:13 | ID: 338302
anusia napisał 2010-11-27 18:56:09
dobrze ze się wyjaśniło! jeśli mały ma rozwolnienie to trzeba tylko dawać dużo pić żeby się nie odwodnił i elektrolity. panadol jest za słaby lepszy jest nurofen.
 zdrówka życze
Mati na co dzień pije więcej niż dziś :((( Wmuszamy w niego choć po łyżeczce... Masakra jakaś.