Witam, mam 18 lat, jestem uczennica liceum, jestem w klasie maturalnej. Czuje że ostatnio dzieje się "coś" ze mna. Jestem roztrzesiona, bardzo łatwo sie denerwuje, po wybuchu złosci zawsze pojawia się płacz. Nie potrafie rozmawiać o tym z rodzicami, wtedy mysla że gubie z nimi kontakt. Ostatnio zdarza mi się opuszczac szkołe poniewaz brak mi czasu na nauke wszystkiego poniewaz chodze na dodatkowe kursy i lekcje, wtedy pojawia się lek przed tym że znow cos zawale i wyberam zostanie w domu. Zawsze byłam bardzo pilna uczenica nie miałam z tym problemów, teraz czuje że musze wybrac sprawy wazniejsze jednak nie potrafie tego wszystkiego ogarnac. Ostatnio żadko mnie coś cieszy, a gdy juz sie tak stanie potem pojawia sie poczucie pustki jakby mi czegos brakowało i płacze za tym zebym mogła byc przez cos szczesliwa jednak wtedy jest tylko gorzej. Czuje że wszystko wymyka mi sie spod kontroli i nie radze sobie z tym.